@DorianGray ,

Tak, odnosząc się do istniejącego działania znoszenia się wzajemnie tych dwóch neuroprzekaznikow - to co mówisz jest prawdą i właśnie dlatego używam takiego połączenia! ;) To być może brzmi dla Ciebie dziwnie w momencie gdy to czytasz, ale po przemyśleniu zapewne się z tym zgodzi sz - to w pewnym stopniu antagonistyczne oddziaływanie jest konieczne do utrzymania odpowiedniego balansu między ilością poszczególnych transmiterów. Serotonina działa dając odczucie braku presji otoczenia, optymizmu, szczęścia i relaksu. Teto przekaźnika zacznie nam brakować gdy zbyt mocno same katecholaminy windują się w górę. Działanie mobilizujace noradrenaliny i dopaminy oslabnie nieco pod wpływem serotoniny, ale znikną a przynajmniej ulegną redukcji nieprzyjemne efekty 4f MPH takie jak niepokój, lęk czy tez trzęsiawka. Serotonina NIE JEST z całą pewnością jakimś bezwzględnym przeciwnikiem dopaminy! Podniesione oba równocześnie działają we wspaniałej synergii, jako przykład dla wyobrażenia podam klasyczną d-Amfetamine w porównaniu do jej bliskiej kuzynki MDMA. Ten drugi związek oprócz NDRA, wykazuje silny releasing serotoniny. Czyż MDMA nie jest świetnym przykładem że można połączyć ze sobą szczęście, błogi spokój i wyluzowanie z gadatliwoscia, chęcią do życia i energią? Mówimy rzecz jasna w tym momencie już o skrajnym podniesieniu poziomu tych neurotransmiterow, a nie o to nam chodzi w używaniu 4f-MPH na codzień, to tylko taki przykład ilustrujący współdziałanie DA i 5-HT. :-)
To nie jedyny powód mojego łączenia tych komponentów. Odpowiednia dawka fluoksetyny również ma działanie nootropowe. Serotonina odgrywa pewną rolę w działaniu pamięci, ale najważniejszy jest występujący po ok. 2 tygodniach podniesiony poziom neurotrofin, a szczególnie BDNF które chroni neurony przed obumarciem, uszkodzeniami, oraz sprzyja rozwojowi sieci połączeń neuronalnych, a także powstawania nowych neuronów w procesie neurogenezy głównie w hipokampie. To właśnie podwyższenie poziomu neurotrofin jest jak zauwaza sie coraz częściej w najnowszej teorii powstawania depresji - neurotroficznej, jednym z najważniejszych efektów SSRI powodujących działanie przeciwdepresyjne. :-) To jest też powód dlaczego do kapsułek dorzucam Noopept - on również jest świetnym rozwiązaniem na podwyższenie poziomu neurotrofin.
fluoksetyna ponadto blokuje receptor serotoninowy obniżający poziom dopaminy przynosząc w efekcie więcej DA w synapsie. ^_^
Organizm zawsze na zmiany reaguje z niechęcią i po jakimś czasie się przyzwyczaja do warunków życia, w tym również do tego co jemy i co krąży we krwii. Co do wahania stężeń to jest to niekorzystne z tego względu że nie dajemy możliwości dostosowania uregulowanej stałej czułości receptorów i za każdym razem częstym zmianom czułości receptorowej towarzyszy w jakimś stopniu stres oksydacyjny, wolne rodniki. To właśnie jest kolejny powód, dla którego w moim zastosowaniu jest Noopept - jest przeciwutleniaczem i chroni nasze neurony przed niszczącym działaniem wolnych rodników, a dodatkowo odżywia je przez zwiększenie ilości krążacego BDNF. ;]

@up

Nie przekonało mnie to do włączenia suplementacji fluoksetyną, sama w sobie raczej słabo podnosi poziom neurotrofin, a serotonina niepotrzebnie ustabilizuje i tak już ustabilizowany pod względem wartości Ki 4f-MPH. Łączył ktoś może z moklobemidem? Jestem ciekaw efektów.

@Wkurwionygnoj

Przykro mi to słyszeć bo od siebie mogę powiedzieć że w praktyce połączenie fluoksetyny, noopeptu i 4f-MPH jest świetne i zdecydowanie lepsze niż którykolwiek komponent solo.

Wybrałem akurat fluoksetynę spośród wielu SSRI ze względu na: 1. Moc hamowania wychwytu zwrotnego serotoniny jest umiarkowana, bo nie chodzi o to by było jej nie wiadomo ile; 2.Długi okres półtrwania; 3 Pozytywny wpływ na dopamine - blokowanie receptora o którym wcześniej pisałem (5-ht2c), a także bezpośrednio słabe działanie jako NDRI samego leku po zmetabolizowaniu do norfluoksetyny; 4.Ograniczone efekty uboczne i brak typowych dla SSRI cięzkich problemów związanych z pracą narządów płciowych i nieustannym zmęczeniem. ;)

Odnosząc sie do neurotrofin to za wielkiego wpływu z obecnie dostępnych rzeczy póki co nic nie ma i nacieszyć musimy się tym co mamy - najsilniej działają Cerebrolizyna, Amirtryptylina i kilka innych TLPD, fluoksetyna stosunkowo nie jest wcale pod tym względem aż tak słaba.

Rok temu zacząlem po raz pierwszy stosować ten miks tylko jeszcze wtedy nie mialem praktyki i z racji prostoty i wygody noopeptyd i 4f-MPH leciały po prostu sniffem, a nie w kapsułkach. Mieszankę tą tak dobrze wspominam że co chwilę wracam do niej jak tylko udaje mi sie zalatwic nieco fluoksetyny, a wracając do BDNF dodàtkowo zauważ, że jako że zależy mi na poziomie neurotrofin, kompunuje ze sobą aż 3 różne substancje podnoszące BDNF. ;]

Nie jestem pierwszy, który używa połączenie SSRI z NDRI, wcześniej wspominał już kiedyś znany w tym dziale Tyler Durden, nie zapominajmy ze sam 4f-MPH ma pewien, słaby wplyw na 5-ht jako SSRI i średnio-slaby jako agonista 5-ht1 Czy długo już stosujesz fenidaty? Bo jeśli nie od dłuższego czasu to możesz jeszcze nie zauważać większości efektów ubocznych które mogą wystąpić po pewnym czasie (gdy wyplucze się znaczna ilość składów wapnia i magnezu w kościach, oraz potasu i sodu w płynie wewnątrzkomórkowym), skoro Ci nie doskwierają bo wielu się z nimi zmaga. Polecam Ci chociaz wypróbować połączenie z seronilem bo naprawdę warto, ale to Twój wybór i zrobisz jak chcesz. ;-)

Warto także jeszcze dodać, że zawsze stosowanie stymulantów wiąże się z pewnym obciążeniem nerwowym z powodu większej ilości noradrenaliny i to ogólnoustrojowo, na ogół nie jest to za dobre dla samej psychiki i u bardziej wrażliwych osób powodować może nasilenie i zwiększenie ogólnego napięcia, oraz liczby nerwowych ruchów kończyn, natręctw, lęków, czy tikow nerwowych. W tych wypadkach zastosowanie umiarkowanej ilości fluoksetyny jest naprawdę korzystne i może zaoszczędzić nam naprawdę wielu nieprzyjemności.

Sprawdziłem to u siebie, a także u znajomego o porownywalnym do mojego stażu w -fenidatach podobnego do mnie budową ciała, no - nieco niższym i bardziej masywnym, ale reakcja jego na kompozycję SSRI+NDRI rowniez byla bardzo pozytywna i tak jak ja, zawsze jak zdoła przygarnąć co nieco Seronilu to chętnie do 4f-MPH używa SSRI.

Moim zdaniem więc najlepszą drogą do poprawy funkcjonowania naszego umysłu jest dołączenie do stosowanego na codzień NDRI rozsadnej ilosci SSRI, najlepiej dla wiekszosci będzie fluoksetynę z powodów, które wyżej wymieniałem. Ciekawe może być również odwrotna sytuacja, w której to SSRI będzie daniem głównym, a mianowicie dla tych, którzy leczą się SSRI - w celu
redukcji skutków ubocznych typowych dla obfitości w serotonine.

Funkcjonowania umyslu, oczywiście jeśli chodzi o wspomaganie, bo najważniejszy zawsze jest rozwój osobisty i trening fizyczny, który chyba najmocniej ze wszystkiego boostuje neurotrofiny i wszystko inne co ciekawe,oraz czym tylko gospodarujemy. ;]

Wybaczcie, jeśli zdarzają się błędy w pisaniu, korzystam z ekranu dotykowego... :-/

@Fraazy

Spróbuje jednak przetestować ten miks, suplementuje akurat noopept wraz z 4f-MPH, uzupełniam elektrolity a witaminy stoją u mnie całkiem dobrze.

Chciałbym zapytać Cię jakie dawki fluoksetyny konkretnie używasz, sam wybrałbym raczej możliwie najmniejszą dawke, coś w stylu microdosingu, uważasz że ma to sens?

Odpisuje na szybko w autobusie nie czytając całości - tyler czy johny (ja tez) używali nie SSRI tylko SRI/NSRI.

Sam również podbijam seritonine podczas używania 4f-MPH, lecz ja w tym celu biorę DXM - poprzednim razem po miesiącu dostosowywania organizmu brałem 45mg dwa razy dziennie (było to w okresie kiedy 4fmph wchodził na rynek, teraz jestem ofF chociaż wracam juz do stacku)

Uprzedzając, tak, DXM zbija działanie spida, ale tylko początkowo. Po czasie poprawia działanie. Oczywiście zmieniając dawkę (podwyższając) DXM znów będzie zbijać spida ale organizm przyzwyczai sie dużo szybciej. (Parafrazując inny post Johnego na ten temat)


Lepszy przykład od MDMA - kokaina, która jest SNDRI.

Po jakim czasie poprawia działanie?

15mg (2x dziennie) zaczyna pomagać, zamiast przeszkadzać po 7-14 dniach. U mnie jest to ok. tygodnia.

W czym pomaga?

Opis działania DXM (MXE podobnie, tylko łatwiej sie wstrzelić w dawkę i jest juz nielegalne w PL)w nootropowym stacku został już dość dobrze opisany na forum wielokrotnie przez różne osoby łączące go ze spidami.

Przez tydzień można brać samo DXM i zarzucić 4F-MPH, żeby zobaczyć czy działa, a jak nie to próbować przez kilka kolejnych dni, czy trzeba koniecznie brać 4F-MPH podczas brania DXM nawet jeśli nie działa?