Porozmawiajmy poważnie o NARKOTYKACH

ENCOD o nadchodzącym w tym tygodniu spotkaniu Komisji d/s Narkotyków Organizacji Narodów Zjednoczonych (CND) w Wiedniu.

Tagi

Odsłony

1407

W najbliższych dniach odbędzie się 47 doroczna sesja Komisji d/s Narkotyków Organizacji Narodów Zjednoczonych (CND) w Wiedniu.

Podczas tego spotkania, rządowe delegacje z ponad 50 państw z aplauzem klakierów zaakceptują globalną strategię przeciwko produkcji, dystrybucji nielegalnych narkotyków do 2008 roku, terminu ustalonego przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 1998 roku. Pozostały cztery lata do planowanego dnia zwycięstwa, i żadnych oznak postępu w tej wojnie. Według ostatnich danych Biura d/s Przestępstw Narkotykowych ONZ (UNODC), produkcja i konsumpcja nielegalnych narkotyków zwiększyła się od 1998 roku. Lecz, wygląda na to, iż nie ma to żadnego znaczenia dla UNODC, które na swojej stronie internetowej z dumą przedstawia tegoroczny slogan: "Porozmawiajmy o Narkotykach".

Stawiamy pytanie, czy UNODC jest gotowe Nas wysłuchać? W poprzednim roku, podczas spotkania CND, podczas którego przeprowadzana była "ocena" strategi do roku 2008, 3.000 ludzi z ponad 20-tu różnych krajów demonstrowało w Wiedniu żądając końca prohibicji i wprowadzenia propozycji regulacji rynku narkotyków. Demonstracja ta została zorganizowana przez ENCOD i jego globalną platformę, ICN, koalicję dla racjonalnej i efektywnej polityki narkotykowej skupiającą prawie 200 stowarzyszeń z całego świata. Jesteśmy tymi, których rządy mają na myśli gdy mówią o społeczeństwie obywatelskim .

Chcemy więc porozmawiać z UNODC o narkotykach. O setkach tysięcy hektarach koki niszczonych przez środki chemiczne i biologiczne każdego roku w Ameryce Południowej, o tysiącach konsumentów narkotyków którzy zostali zabici przez Tajlandzką policję w 2003 roku, o milionach ludzi którzy muszą żyć w lęku ponieważ substancja którą wybrali do uleczenia lub swojego rozwoju została uznana nielegalną. Mamy marzenie iż dane nam będzie przedstawić CND modele które stworzyliśmy aby regulować rynek narkotyków w efektywny i racjonalny sposób, stawiając sobie za cel redukcję szkód i przestępczości do nieuniknionego minimum.

Lecz czy UNODC chce rozmawiać z Nami? Dyrektor tej agencji, Antonio Maria Costa, nie wygląda na mającego wolę do tego. Podczas konferencji Rady Europy która odbyła się w Dublinie w poprzednim roku, Costa nazwał ludzi którzy nawołują do legalnej regulacji narkotyków "pro narkotykowym lobby". Oskarżył Nas o igranie ze zdrowiem społecznym, i stwierdził iż staliśmy się częścią problemu narkotykowego. Jest oczywistym że Costa będzie mówił takie rzeczy, w końcu za to mu płacą. Zaskakuje natomiast iż światowe rządy powtarzają ten przekaz. W poprzednim roku CND zaaprobowało rezolucję w której rządy nawoływały społeczeństwo obywatelskie do zaangażowania się w rozwiązywanie światowego problemu narkotykowego poprzez usprawnianie międzynarodowego systemu kontroli narkotyków. Dokładnie w taki sposób. Społeczeństwo obywatelskie jest zaproszone do dialogu o narkotykach, ale nie może kwestionować faktu iż narkotyki pozostają nielegalne.

Polityka narkotykowa nie jest już tylko sprawą zdrowia publicznego i praw człowieka. W debacie o niej postawiono na sztos podstawowe demokratyczne wartości. Podczas gdy narodowe rządy wydają miliardy pieniędzy podatników na wojnę z narkotykami, z czego korzysta tylko zorganizowana przestępczość, społeczeństwo ma się zamknąć i kooperować. W ostatnich latach, kilka rządów Europejskich powróciło do sposobu prawa i porządku jako agendy rozwiązywania problemów narkotykowych, ogłaszając przy tym swoje intencje re-kryminalizacji narkotyków zdekryminalizowanych przez poprzednie polityczne generacje. Oczywiście czynią to tylko z powodów wyborczych, w praktyce nie jest możliwe cofnięcie wskazówek zegara. Reprezentanci miast i regionów w Europie wiedzą wystarczająco dużo o polityce narkotykowej aby zrozumieć iż więzienie ludzi pogarsza tylko problemy. W zamian, przyjęli oni pryncypium redukcji szkód, wprowadzili programy wymiany igieł i strzykawek, kontrolowaną dystrybucję heroiny i politykę przyzwolenia w stosunku do używania i sprzedaży konopi. Lecz odkryli oni także, iż tak długo jak narodowe polityki będą oparte o Konwencje ONZ i związaną z nimi prohibicje tak długo nie uda się zredukować najważniejszej przyczyny szkód wyrządzanych przez narkotyki, to jest faktu iż pozostają one nielegalne.

ENCOD jest platformą skupiającą obywateli którzy bezpośrednio dotknięci są fenomenem narkotyków. Jako użytkownicy, rodzice, aktywiści, uczeni, pracownicy społeczni i politycy, zdajemy sobie bardzo dobrze sprawę z tego iż obecne polityki nie działają. Jako Reprezentanci społeczeństwa obywatelskiego, mówimy, tak, porozmawiajmy o narkotykach. Porozmawiajmy o zakończeniu niepotrzebnej kryminalizacji ludzi. Spróbujmy znaleźć sposób w jaki społeczeństwo może produkować, uprawiać, dystrybuować i zakupować substancję które dorośli ludzie chcą używać, zapewnijmy iż mogą to czynić w optymalnych warunkach. Porozmawiajmy o sposobach ustanowienia relacji pomiędzy producentami i konsumentami bez interwencji rządnych zysku osób trzecich lub skorumpowanych funkcjonariuszy systemu sprawiedliwości. Jesteśmy zainteresowani racjonalną debatą i mamy poważne propozycje polityk które mogą działać. Jednakże, nie udajemy się w tym roku do Wiednia. W zamian użyjemy debaty CND do startu kampanii społecznego nieposłuszeństwa aby zakończyć wojnę z narkotykami. Począwszy od 21 Marca do 26 Czerwca, nawołujemy każdego kto nie zgadza się z strategią eradykacji konopi, koki i opium z tego świata przez końcem 2008 roku, do zasadzenia swoich ulubionych ziaren w pobliżu rządowych budynków i pomników w całej Europie i wysłania do nas fotografii. Pierwszego maja będziemy maszerować w celu uwolnienia tych roślin z więzień ONZ. Będziemy też uczestniczyć w szeregu wydarzeń na naszym kontynencie gdzie prezentować będziemy propozycję renowacji międzynarodowych polityk narkotykowych.

Zdajemy sobie sprawę iż niewielu ludzi wie o tym że niewielkie modyfikacje kluczowych fragmentów Konwencji Narkotykowych ONZ wystarczą do tego ażeby każdy narodowy lub regionalny rząd mógł zacząć przygotowywać i wprowadzać polityki zaprojektowane w oparciu o jego potrzeby i tradycje, bez potrzeby wprowadzania prohibicji jako jedynie słusznego rozwiązania problemów związanych z narkotykami. Więc, Panie Costa, tak, porozmawiajmy o narkotykach, w otwartym dialogu, na podstawie szczerych argumentów.

!Więcej informacji:
*[Kampania ENCOD - Wiosna 2004|ENCOD2004] *[Kampania Kanaba.info - Przesilenie 2004 - MMM, 1 Maja, Warszawa|http://hyperreal.info/kanaba/go.to/sec/435]
*[Panel ENCOD/Kanaba.info, 30 Kwiecień, Alternatywne Forum Ekonomiczne, Warszawa|http://hyperreal.info/kanaba/go.to/sec/385] !Kontakt:

Joep Oomen
EUROPEJSKA RADA NGO D/S POLITYKI NARKOTYKOWEJ
Lange Lozanastraat 14
2018 Antwerpen
Belgium
Tel. 00 32 (0)3 237 7436
Fax. 00 32 (0)3 237 0225
E-mail:encod@glo.be
Website: [www.encod.org|http://www.encod.org/]

Artur Radosz
Kanaba - Ruch na rzecz legalizacji Konopi
Warszawa, Polska
Tel. +48 695 550 496
E-mail:artur@kanaba.info
Website: [kanaba.info|http://kanaba.info/]

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Miks

Nastawienie pozytywne. Lekka euforia, która mieszała się z obawą, bo biorę dzisiaj sam pierwszy raz. Ostatnimi czasy oglądałem filmy Lokator, Psycho, miałem to w podświadomości pewnie. Zastanawiałem się, czy mogę wziąć, czy nie mam czegoś na głowie, co może się ujawnić, jakiś problem. Uznałem że biorę.

 

  Mój trip odbył się na stancji, to miała być moja ostatnia jazda przed wakacjiami. Nie udało mi się namówić lokatora z pokoju na wspólną degustacje. Tak więc zostałem sam na opustoszałej stancj. Po ostatnim egzaminie w oczekiwaniu na wyniki trzy dni niemiłosiernie się nudziłem, oglądałem filmy i buszowałem w internecie. Wtedy to wpadłem na pomysł, że  będzie to ten dzień. Pełen entuzjazmu zarzucam kwasa, jeden karton.  Jest godzina 18. Jestem podekscytowany i czekam, aż  spojrze na obrazy i posłucham muzyki w innym stanie percepcji.

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Nastawienie bardzo pozytywne z jedocześnie ogromnym stresem przed nieznanym. 2 tygodnie całkowitej trzeźwości przez wzięciem. Trip w pięknym miejscu na wzgórzu w lesie. Towarzyszyła mi moja dziewczyna, która nie miała żadnych doświadczeń z lsd. Substancje tą brałem by zmienić coś w swoim życiu i poznać to piękno, o którym wszyscy piszą.

Do Lsd przygotowywałem się bardzo długo i poważnie. Przeczytałem wiele artykułów, poznałem wiele historii i możliwości wynikających z zażycia substancji. Jestem osobą, która bardzo rozważnie i odpowiedzialnie sięga po nowe używki więc łączny czas przygotowań zajął mi około 2 miesięcy (nabycie wiedzy, zdobycie czystego lsd oraz zaplanowanie samego tripa). Zacznę może od tego dlaczego w ogóle sięgnąłem po tą mistyczną używkę. Nie zagłębiając się w historie mojego życia powiem jedynie tyle, że bardzo się zmarnowałem.

  • Marihuana
  • Powój hawajski
  • Przeżycie mistyczne

Wieczór/noc, pokój, muzyka (kompilacja psychedeliczna).

Całkiem niedawno, bo kilka dni temu, po śmierci mojej mamy, wybrałem się w nocną wyprawę pod przewodnictwem tej rosliny. Pestki dotarły do mnie z Holandii, w sumie ponad 30. Wcześniej próbowałem na nich podróżować, ale było to stosunkowo krótko po wyprawie na LSD, więc efekt był tamtym razem mocno wypłaszczony. Po zachowaniu odpowiedniego czasu odpoczynku postanowiłem ponownie przywitać się z Duchem tej rośliny.

  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Retrospekcja

Spontaniczny, nieplanowany trip z dwójką bliskich przyjaciół i współlokatorów (P oraz S) i zarazem towarzyszy poprzedniego tripa, który miał miejsce pół roku wcześniej. Słoneczny dzień, miasto, później plaża a na koniec mieszkanie kumpla (znany może niektórym z poprzednich raportów W). Dobre nastroje, utrzymuje się dobry humor (oraz prawdopodobnie resztki alkoholu) jeszcze z imprezy, która odbyła się poprzedniego wieczoru.

Wstęp: Tradycyjnie już, niniejszy TR jest retrospekcją sięgającą prawie 2,5 roku wstecz. Podobnie jak w przypadku moich poprzednich raportów, staram się spisać jak najwięcej szczegółów, nawet jeżeli będzie się to odbywało kosztem płynności historii. Uczciwie przestrzegłem, przechodzę więc do części właściwej.

randomness