Wąglikowa panika pomogła wykryć kokainę

Biały proszek - kokaina, a nie wąglik.

Anonim

Kategorie

Odsłony

1702
onet.pl/PAP 2001-12-09

Wąglikowa panika pomogła wykryć kokainę

Obawa przed wąglikiem przyczyniła się do tego, że we włoskim mieście Cuneo wykryto 25 kg kokainy o wartości 3,5 mln euro - podała w sobotę włoska policja.
Policję wezwali pracownicy zakładów chemicznych w Cuneo w północnych Włoszech, gdy w kontenerze z zamówionym surowcem odkryli trzy worki zawierające biały proszek. Po badaniach stwierdzono, że to czysta kokaina.
Ładunek narkotyku przewożono na statku płynącym z Peru do Włoch. Prowadzący dochodzenie w tej sprawie próbują ustalić drogę, jaką przebył ładunek. Podejrzewa się, że kokaina zaginęła przemytnikom narkotyków.
Kontener, w którym ją znaleziono, był jednym z 500 przewożonych statkiem, który zawijał do portów w Panamie, we francuskiej Marsylii i włoskiej Genui. "Coś musiało nawalić w ich planie i przemytnicy utracili kontrolę nad przesyłką" - powiedział włoskiej agencji ANSA oficer policji Francesco Laurenti.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Zimowe popołudnie. Razem ze znajomym, w towarzystwie Kurwika mam skonsumować swojego pierwszego kwasa. Lekki niepokój.

To już ponad 3 lata od tego pamiętnego dnia w którym poznałem świat psychodeli. Opisuję je jeszcze raz, z punktu widzenia osoby, która już się zadomowiła w psychodelicznych wymiarach, również dlatego, że stary TR gdzieś zaginął. W związku z tym, że miało to miejsce, chronologia może być nieco zaburzona, ale to raczej mało istotna sprawa, gdy czas jest równie plastyczny co cała reszta rzeczywistości. :)

  • 25B-NBOMe
  • Pierwszy raz

Ekscytacja,chęć spróbowania psychodelików,otwartość na nowe doznania,idealne otoczenie(piękny,słoneczny dzień wiosny i dwóch najbliższych znajomych obok siebie)

 Tego dnia wstałem nadzwyczaj chętnie.Od dwóch dni,kiedy w ręce wpadły mi dwa kartony z 25b-nbome,byłem mocno podekscytowany.Właściwie było to moje pierwsze doświadczenie z typowym psychodelikiem,a już od dłuższego czasu czułem potrzebę poszerzenia horyzontów narkotycznych o te substancje.Przez ten czas posiadłem sporo wiedzy teoretycznej i starałem się jak najlepiej poznać substancję.Skutkiem tego wiem,że niezwykle istotne są set&settings.Tak więc,zadbałem o nie bardzo dokładnie - wybrałem ładny,słoneczny,wiosenny piątek w domu przyjaciółki(N) oraz poprosiłem kumpla(K) o(trzeźwe)dotrzy

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Wstaję o godzinie 9:45. Rozciągam się po czym idę do salonu pogadać z kumplem P. Nie jem nic.

 

10:10

Wrzucam pół białego, bezsmakowego blottera.

10:17

Chyba czuję pierwsze efekty, idę się wykąpać. Podczas kąpieli wydaje mi się, że mam podwyższony nastrój ale to może placebo, podnieta. Bo w sumie dawno nic nie ładowałem. Czuję specyficzny ucisk w czole i delikatną ciężkość ciała.

10:30 

Widoczna poprawa humoru. Śmieję się z pokruszonej, wymagającej operacji kostki znajomego. 

10:35

  • 4-ACO-DMT
  • Tripraport

Nastawienie do doświadczenia raczej pozytywne, chociaż wcześniej tego dnia mój nastrój wahał się od zadowolenia do żalu i złości. Moje mieszkanie, otoczenie bezpieczne, zatem byłam gotowa nawet na bardzo silne doznania.

Właściwie byłam już bliska rezygnacji z pisania tego raportu, ale ostatecznie po dzisiejszej lekturze zapisków innych użytkowników tego portalu jednak zmieniłam zdanie.

randomness