Siema!
Standardowo, dzięki za wybranie tego raportu. A teraz do rzeczy!
WSTĘP
15-latka miała przy sobie bardzo silny narkotyk
Po raz pierwszy w Bielsku policjanci natrafili na metamfetaminę, jeden z najbardziej niebezpiecznych narkotyków – powiedziała nam wczoraj Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji. Narkotyk znaleziono we wtorkowy wieczór podczas przeszukania mieszkania przy ul. Piastowskiej. Woreczek foliowy z zawartością 0,52 grama narkotyków był w rzeczach osobistych 15-letniej dziewczyny. Metamfetamina, zwana też diabelskim kurzem, to jeden z najbardziej podstępnych środków odurzających. Działa silniej i uzależnia bardziej niż zwyczajna amfetamina. Jest dwa razy tańszy, łatwiejszy w produkcji i potrzeba go mniej do osiągnięcia narkotykowego odurzenia. Wyniszcza też organizm jak żaden inny narkotyk. Jednym z charakterystycznych objawów odurzania się tym narkotykiem jest poplamione, psujące się i kruche uzębienie. 15-latka stanie przed sądem dla nieletnich.
nastawienie całkiem pozytywne, zaufani ludzie, wolna znajoma chata
Siema!
Standardowo, dzięki za wybranie tego raportu. A teraz do rzeczy!
WSTĘP
Własny dom, późny wieczór, piwko, blancik, kumple, odpoczynek po męczącym dniu przy malowaniu drzwi i framug w domu. Chill
Na wstępie napiszę tylko, że pierwotnie nie chciałem pisać z tego TRu. Jednak z perspektywy czasu uznałem, że jest to dość wartościowe przeżycie i powinienem podzielić się nim z innymi, jednak po dwóch miesiącach, nie pamiętam już wszystkiego tak dobrze jak zaraz po przeżyciu, stąd TR nie będzie tak barwny i dokładny jak te pisane zaraz po czy też w trakcie.
Jak już napisałem, S&S przyjazny, towarzystwo doborowe, człowiek zmęczony, nie myśli już o niczym innym niż tylko o zimnym browarze i typowym MJ-owym posmaku w ryjku.
To może ja też wam opiszę mojego badtripa, a właściwie to największy koszmar jaki w życiu przeżyłem. Wyjazd do domków letniskowych na kilka dni ze znajomymi, w kieszeni zajebiście mocny joint prosto z Holandii. Późny wieczór. Nie wypaliłem nawet połowy i już się zaczęło. Jeszcze jeden buch i odlot.
Piątkowy wieczór, dobre samopoczucie. Ogromna chęć zrobienia się THC. Sceptyczne nastawienie do substancji.
Cała historia miała miejsce ponad rok temu, mimo to bardzo mocno zapadła mi w pamięć. Był to okres, kiedy na rynku pojawiły się alternatywne kannabinoidy. Miałem za sobą jedynie 2 całkiem udane próby z THC, więc kiedy na allegro pojawiły się oferty z dziwnymi substancjami, dodatkowo w absurdalnie niskiej cenie, od razu się zdecydowałem.
Komentarze