Haszysz zamiast włoskiego specjału

50 kg haszyszu o wartości ponad 1,5 mln zł przewożone w pudełkach od lazanii zabezpieczyli policjanci z Centralnego Biura Śledczego w Gdańsku. Przewożący narkotyki wpadli podczas rutynowej kontroli drogowej.

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl/PAP

Odsłony

1247

Policjanci z XI zarządu CBŚ w Gdańsku podczas służby pod Słupskiem zwrócili uwagę na samochód renault, który jechał z bardzo dużą prędkością. Policjanci, którzy pojechali za autem nie musieli go ścigać, ponieważ samochód zatrzymał się na pobliskim przejeździe kolejowym. Kiedy policjanci podeszli do samochodu kierowca 30-letni Jacek K. ze Szczecina i pasażerka 26-letnia Aleksandra B. ze Szczecina zaczęli dziwnie zachowywać się, co zainteresowało policjantów, którzy zaczęli zadawać pytania dotyczące nie tylko popełnionego wykroczenia drogowego. To z kolei wywołało panikę kierowcy i pasażera. Policjanci zajrzeli do bagażnika, gdzie zobaczyli duże ilości artykułów spożywczych.

Wobec paniki, a nawet histerii pasażerki przypuszczali, że artykuły pochodzą z kradzieży - samochód zabrano do jednostki. Podczas dokładnego przeszukania okazało się, że pudełka, w których miała być lazania, zawierają starannie opakowane pakiety bliżej nieokreślonego środka.

- Sprowadzono psa-specjalistę do wykrywania narkotyków, którego substancja niezwykle "ucieszyła". Zastosowane narkotesty potwierdziły, że radość psa była uzasadniona. Okazało się, ze zatrzymane osoby przewoziły... 50 kg haszyszu, ze sprzedaży którego przestępcy osiągnęliby zysk przekraczający 1,5 mln zł. – poinformowała nadkom. Gabriela Sikora, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Zatrzymanym za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi kara do 5 lat więzienia.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Drwal (niezweryfikowany)

No to nasi kochani policjaci z CBŚ maja kolejne 50kg materjałów wiec karzdy kto akurat potrzebuje 50kd haszu wie do kogo sie zgłosic. Rzycze udanej i owocnej tranzakcji hahahah
uzhiii (niezweryfikowany)

1 500 000 zl / 50 000 gr = 30 zl / gr
][ (niezweryfikowany)

no comment
alef (niezweryfikowany)

1,5 mln za 50 kg to daje 30 zl za gram. chujowa cena jak na taki duzy hurt :-D mysle ze za taka ilosc to po 4-5 zl max sie placi za grama, albo i taniej... amatorzy swoja droga. peace4allya!
kwas (niezweryfikowany)

1,5 mln za 50 kg to daje 30 zl za gram. chujowa cena jak na taki duzy hurt :-D mysle ze za taka ilosc to po 4-5 zl max sie placi za grama, albo i taniej... amatorzy swoja droga. peace4allya!
andreas (niezweryfikowany)

no comment
Janusz Smoliwąs (niezweryfikowany)

no comment
DziQ (niezweryfikowany)

no comment
andreas (niezweryfikowany)

Niech jah ma ich w swojej opiece... 50 kg dluuuugo sie bedzie jarac...
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Był to mój pierwszy psyhodeliczny trip na który chciałem się wybrać sam, ponieważ oczekiwałem ,,otwarcia umysłu" o którym tak wiele już się naczytałem na tej stronie. Był to ranek, dopiero co wstałem z wyra- Wypoczęty, rześki, zadowolony z tego co stanie się za godzinę- dwie. Jadłem w swoim nieogarniętym pokoju, sam z wolnymi 12 godzinami wolnego czasu w pustym mieszkaniu.

Sobota 27.10.2012 roku.

Obudziłem się o 7 rano, wypoczęty, przygotowany nie małą wiedzą o grzybach oraz o ich działaniu z wielu TR'ów, oraz fascynacja LSD. Grzyby miały byc swoistym przygotowaniem mojego ,,ja" do podróży na LSD i jednocześnie stały się kluczem do moich psychodelicznych bram.
Myję spokojnie grzyby w lekko ciepłej wodzie i ładuję je na talerzyk.

  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Tripraport

Luźny wiosenny dzień na łonie natury

Siódma rano. Na przystanku kolejowym wycyckujemy ze starym ziomkiem po połówce kartona. Nie mogę doszukać się żadnego smaku więc konkluduje że może w końcu trafił się nam kwas. Wspinamy się na okoliczne wzgórze - w międzyczasie porywisty wiatr nawiewa chmury, które zasłaniają całe niebo. Siedzimy na wzgórzu - gadka szmatka - śmiechawka. TO jest DOBRE - tak jak mówił "sprzedawca". Złocista energia rozgrzewa moje ciało - lekko pobudza i wprawia w doskonały nastrój. Mija pół godziny. Ponieważ dawka śmierdzi mi malizną - myślę tylko o tym, żeby dorzucić.

  • 25B-NBOMe
  • Bufedron
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Pierwszy raz

Mieszkanie. Godzina około południa.

Zażycie 25B-nbome, było moim drugim spotkaniem z psychodelikami. Pierwszym był 2C-D, które bardzo mi się podobało, ponieważ dawało piękne efekty wizualne (trip raport do przeczytania w moich raportach), dlatego też zdecydowałem się na następne przygody z tymi pięknymi substancjami.

Rzecz działa się trochę ponad miesiąc temu, na spokojnie można było chodzić po dworze w krótkiej koszulce. W tym dniu świeciło słońce, było bezwietrznie oraz bardzo ciepło. Idealny dzień, do tego sobota; wolne.

  • Lophophora williamsii (meskalina)
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie, radość, osoba zdecydowana do brania substancji, planowała to dużo wcześniej. Tolerancja zerowa/ bardzo niska. Otoczenie przyjazne, znane osobie; jej własne mieszkanie, z jej ulubioną muzyką - nad ranem otoczenie jej domu.

Zacząć muszę od przyznania się, że nie byłem bezpośrednio obok osoby podczas spożywania przez nią substancji. Informacje podane w raporcie mogą więc lekko odbiegać od rzeczywistości. Całość raportu była mi składana przez telefon, od etapu planowania do wieczora następnego dnia, gdy przeżywała efekty "po". Mimo to, zdecydowałem się dodać raport przez braki w informacjach o przeżyciach z meskaliną na stronie, tym bardziej w takim miksie

randomness