"Kompot" dla cierpiącego syna

75-letnią sopociankę, która usiłowała wyprodukować "kompot", czyli tzw. polską heroinę, zatrzymała w policja. Kobieta wyjaśniła, że "chciała ulżyć w cierpieniu swojemu synowi".

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

3902

O prawdopodobnej fabryce polskiej heroiny sopocka policja dowiedziała się od mieszkańców. Z mieszkania przy ul. Kubacza wydobywał się charakterystyczny dla narkotyku zapach. Wczoraj policjanci przeszukali lokal.

Mariusz Putno z sopockiej policji powiedział, że w mieszkaniu sopocianki znaleziono jeden litr półproduktu - wyciągu ze słomy makowej.

W mieszkaniu kobiety policjanci znaleźli też profesjonalne urządzenia do produkcji polskiej heroiny. Kobieta znakomicie znała się na procesie wytwarzania narkotyku i chętnie opowiadała o nim funkcjonariuszom. Tłumaczyła, że wytworzyła kompot dla swojego syna, który jest narkomanem. Ma kłopoty z poruszaniem się, więc matka chciała go wyręczyć, przygotować narkotyk i uśmierzyć jego ból.

Podejrzana po przesłuchaniu została zwolniona do domu. Grożą jej trzy lata więzienia ale ze względu na wiek prawdopodobnie dostanie wyrok w zawieszeniu.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Mr.Zielarz (niezweryfikowany)

hehehh. ale ma mame :) wyręcza go jeszcze, a ten sobie leży i leeeeży i ćpa:) co za życie, życie jak w madrycie
Black Girl (niezweryfikowany)

No właśnie ! skąd oni wiedzieli jaki zapach ma ten specyficzny narkotyk? moja mama jakby się dowiedziała,że ja choćby trawke w ręce miałam, to by mi testy robiła ! a tam by wszystko wyszło. . .
Anonim (niezweryfikowany)

bez tego by zdechł. Ona nie robiła tego dla umilenia mu życia, tylko dla podtrzymania tegoż...
nildur (niezweryfikowany)

Ja strasznie cierpie bez jointa... babciu sasadzisz mi jaranie w ogrodku bo sie strasznie zle czuje :( . Koles sie powinien isc leczyc, a nie babcia mu robi kupe ja was krece!
djdx (niezweryfikowany)

A skąd sąsiedzi znali "charakterystyczny zapach " polskiej heroiny?
Pan Jan (niezweryfikowany)

fabryka polskiej heroiny :D dobre :):):) 75-letnia fabryka :)
mamycie (niezweryfikowany)

taaaa Kompot Babuni wytwarany z sekretnej receptury używany w każde święta od ponad 100 lat dostepny tyko w magazynach koemendy :P
czak (niezweryfikowany)

idylla/sielanka/hajlajf/lambada/dolcze wita/zajebioza/ale myk/cudo miudo/pyszando.... tez chce taka stara!
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza


Swoja przygodę z salvią rozpocząłem od małej ilości suszu, z tej rzadkiej meksykańskiej roślinki. Ogólnie wrażenia były dość słabe na pewno nie takie jakich się spodziewałem, (ale możliwe że było to spowodowane jeszcze nie wyrobieniem receptorów). Raczej stan przypominał lekkie upalenie mj. Tyle, że bardzo krótkie. Odczuwałem, że coś się dzieje i na pewno nie był to efekt placebo. Kiedy się położyłem czułem jakbym się bardzo zapadł w kanapę. Poza tym nic. Kilka razy jeszcze zapaliłem suszu, ale nic ponad opisane wrażenia.

  • DOC
  • Katastrofa
  • Klonazepam
  • N2O (gaz rozweselający)

Humor dobry, gotowy na pierwsze od 7 miesięcy doświadczenie z psychodelikami, jednak trochę zmęczony podróżą i głodny. | Impreza typu psytrance w Gdańsku.

Po kilku miesiącach uprawiania sajkoszamanizmu, postanowiłem dać sobie spokój. Zauważyłem, że to nie jedyna dobra ścieżka w życiu oraz, że pod pretekstem niszczenia swojego ego, budowałem je coraz to większe. Mimo to, po siedmiu miesiącach od ostatnich grzybów, postanowiłem spróbować DOCa - substancji, która obrosła w legendy.

T+0

  • Szałwia Wieszcza

tuż po północy położyłem się spać. jednak nie udało mi się zasnąć i... ciekawość zwyciężyła - spróbuję pierwszy raz w życiu salvii. zapaliłem lampę, przygotowałem sobie walkmana, woreczek z ususzonymi kilkoma liścmi salvii (thx, F.!) oraz lufkę (taką zgiętą do góry). ustawiłem taśmę na utwór green nuns of the revolution - "megallenic cloud" - stary, wykręcony psytrancowy kawałek, którego lubię słuchać zawsze i wszędzie (i w każdym stanie :)). trochę się bałem, bo w sumie ciężko się czułem cały dzień, byłem już na dobre zmęczony no i nie wiedziałem jak salvia na mnie podziała.

  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie psychicznie: spontaniczna decyzja Mega pozytywne gdyż pod wpływem alkoholu 😀

Leżąc w wannie dowiedziałam się że idę z moim chłopakiem na imprezę. W drodze w aucie pomyślałam: "co ja kurwa robię" Zamiast lezec w łóżku z mj oglądając jakieś bzdury 😂 

Doszedł do nas znajomy który miał pomoc coś ogarnąć. Zazwyczaj jest na szybko ale ze nie było wzięli piguły... słyszałam że myślą o kupnie 10 lub 15 sztuk

Ogólnie myślałam że żartują 😂 

Wjechalismy na naszą ulicę (gdyż tam gdzie mieszkamy była impreza) a tam około 30 osób, niczym na evencie 😂 Humor mi się bardzo poprawił ,byłam już po jednym piwku...