Amfetamina pachnąca wanilią.

Przemyt trzech kilogramów amfetaminy do Szwecji zarzuciła prokuratura Jackowi S. z Gdyni.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza Gdańsk 12.03.2001
Krzysztof Wójcik

Odsłony

1827
Przemyt trzech kilogramów amfetaminy do Szwecji zarzuciła prokuratura Jackowi S.
Sprawa Jacka S. ma związek z wykryciem przez policję składu amfetaminy w Gdyni Orłowie w październiku 1999 roku. Wówczas anonimowy mężczyzna zadzwonił do Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. - Niejaki Marcin A. handluje narkotykami w Technikum Kolejowym w Gdyni - powiedział informator.
Funkcjonariusze wpadli do willi, w której mieszka Marcin A. i jego ojciec Bogusław. W różnych skrytkach znaleziono ok. czterech kg amfetaminy i kilkaset tabletek sterydów anabolicznych. Do aresztu trafił Bogusław A. Początkowo milczał, nie chcąc wsypać kompanów. Przełom w śledztwie nastąpił pół roku później. Bogusław A. stwierdził, że chce współpracować. Powiedział m.in., że narkotyki dostarczył mu Grzegorza N. Pierwszą partię, około 4 kg amfetaminy, Bogusław A. dostał w maju 1999 r. Miał za nią zapłacić 2 tys. dolarów. Jedynym felerem towaru był zapach - przemytnicy nasączyli ją wanilią, aby uniknąć wytropienia przez psy na granicy polsko-niemieckiej.
Z kolei Bogusław A. zaproponował handel amfetaminą Litwinowi Gintrasowi V. W umówionym terminie do Orłowa przyjechał biały mercedes. W samochodzie siedziało trzech mężczyzn: Piotr N., Jacek S. i Litwin. W specjalnej skrytce ukryli około trzech kg amfetaminy. Chwilę później odjechali. Zdaniem Bogusława A. właśnie Jacek S. był szefem grupy.
Według Bogusława A. kilka dni później w willi w Orłowie zadzwonił telefon. - Amfetamina jest słabej jakości i mamy kłopoty ze sprzedażą, poza tym śmierdzi wanilią - oświadczył Litwin.
Mimo to, latem 1999 roku, ponownie przyjechał po narkotyki. Stwierdził, że poprzedni rzut amfetaminy jest już w Szwecji.
Po wyjaśnieniach złożonych przez Bogusława A. policja rozpoczęła poszukiwania pozostałej części grupy. Za Gintrasem V., Grzegorzem N., Jackiem S. i Piotrem N. rozesłano listy gończe. W czerwcu policja zatrzymała do kontroli hondę. Za kierownicą siedział Litwin Gintras V. W samochodzie odkryto mikroślady haszyszu, marihuany i innych narkotyków. Litwin trafił do aresztu. W grudniu policja ujęła Jacka S.
Zdaniem prokuratury S. przemycił trzy kilogramy do Szwecji. Śledczym nie udało się ustalić, kiedy i gdzie tego dokonał, ponieważ oskarżony milczy. Nie przyznaje się do powiązań z narkotykami. Sąd jednak nie dał wiary jego wyjaśnieniom - Jacek S. od grudnia w areszcie czeka na proces.
Policja nadal poszukuje głównego hurtownika amfetaminy Grzegorza N. oraz kuriera Piotra N. Obydwaj są ścigani listami gończymi.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • N2O (gaz rozweselający)
  • Pierwszy raz

Pozytywne, z dozą niepewności. Otoczenie bezpieczne.

Ten raport jest w ciągłości zdarzeń z moim poprzednim tekstem. Chętnych do zapoznania się odsyłam do niego. Napisałem ten raport po ponad miesiącu, bo stwierdziłem, że rozkminy które wykreowałem w czasie tripa mogą się bardzo mocno zmienić w czasie ich rewizji po pewnym czasie i na trzeźwo, ale tak się nie stało. I tylko mnie to upewniło w przekonaniu, że LSD to cudowna substancja.

  • Metkatynon

Autor: blueberry

To jest nie tyle trip raport (no bo i jaki to trip po stymulancie) co zlepek z nich wszystkich w celu wyciągnięcia na wierzch co ciekawszych efektów.

Set & Setting:

Zwykle u kogoś w domu, sam lub z kolegami

Dawkowanie:

Zwykle jedna pacza przyjęta doustnie, max 1,5

Wiek i doświadczenie:

Mam 21 lat, ze stymulantów to tylko to i amf

  • Etanol (alkohol)
  • Gałka muszkatołowa
  • Pierwszy raz

Sam w całym domu. Żadnych współlokatorów, tylko ja i gałka muszkatołowa. Po lekkim biegu do sklepu, dobrze nastawiony, ze świetnym humorem po dwóch piwach.

Siedząc w nocy przy piwie, w jednym momencie stwierdziłem, że mam ochotę na coś więcej. Przez myśl przeszło mi benzo i kodeina, ale było to po północy więc niestety apteki pozamykane. Siedze i głowię się, co by tu można zażyć i przyszła mi do głowy gałka muszkatołowa. Pamiętam, że kawałek ode mnie jest sklep 24/7 więc ubrałem buty i przebiegłem się tam. 

 

Wparowałem do sklepu, lecz niestety była już tylko w postaci przyprawy, starta gałka. Nie rozwodząc się za wiele, kupiłem trzy paczki po 15g 

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne

Doświadczenie: piołun, opipramol, mianseryna, rysperydon, tioradazyna, fluoksetyna, chloroprotyksen, narkoza (iv), adrenalina (iv), alkohol, spice, marihuana, haszysz, pseudoefedryna, efedryna, kodeina, DXM, salvia divinorum, dimenhydrinat, benzydamina, temazepam, estazolam, diazepam (iv), klonazepam, zolpidem, tramadol, baklofen, kratom, mistrycyna, klej, atropina, amanita muscaria, metylokatynon (iv), MDA, MDMA, MDxx, 2C-T-7, amfetamina (iv), bromo dragonfly, psylocybina, LSD, DOB.

S&S: popołudnie/wieczór, las/miasto.

randomness