DOŚĆ POLICYJNYCH REPRESJI !

Poznań - SOLIDARNI Z CZĘSTOCHOWĄ !

Anonim

Kategorie

Źródło

Rozbrat

Odsłony

3260

W sobotę 11 grudnia grupa uzbrojonej po zęby policji, wtargnęła bez jakichkolwiek podstaw prawnych na teren częstochowskiego ośrodka kultury - Skłotu Elekromaryjka, pacyfikując muzyczną imprezę. Interwencja była kierowana przez wysokich oficerów komendy miejskiej, a udział w niej wzięły oddziały prewencji z całego miasta.

Bezprecedensowa interwencja ma miejsce nad ranem. Ludzie w atmosferze szykan wywlekani są z budynku i podawani "rutynowej kontroli". Opieszałych przywołuje się do porządku popychaniem i biciem. Gdy okazuje się że nikt z nich nie pasuje do scenariusza policyjnej interwencji, bez zgody mieszkańców, ani ich obecności przeszukiwane są pomieszczenia skłotu. Bez protokołu rewizji, rekwirowany jest sprzęt komputerowy i elektroniczny. Giną pieniądze. Aby uzasadnić akcję, funkcjonariusze "znajdują" jakieś narkotyki. Policja zatrzymuje 15-stu wyrwanych z tłumu uczestników imprezy. 11-stu stawia zarzuty (paragrafy 48 i 42 - posiadanie i przemyt narkotyków), 3 osoby oddaje do dyspozycji prokuratury, 3 cudzoziemców (wszyscy oskarżeni o przemyt). Mieszkańcy skłotu, jak i ich goście, stają się kolejnymi ofiarami policyjnej "antynarkotykowej" nagonki. Bo to właśnie pod pretekstem walki z narkomanią dochodzi do tego zajścia. Tym razem policja znajduje kuriozalny powód - by pokazać, kto jest "panem" przestrzeni publicznej.

Częstochowski skłot od trzech lat stanowi swoiste centrum młodzieżowej kultury alternatywnej miasta i regionu. W tym czasie na jego terenie odbyło wiele imprez kulturalnych, koncertów, prelekcji i wykładów. Od dwóch lat środowisko skupione wokół tego miejsca w ramach akcji "Jedzenie Zamiast Bomb" rozdaje darmowe obiady bezdomnym i innym potrzebującym - nie korzystając przy tym z państwowych ani samorządowych dotacji. To właśnie rozbita przez policję impreza miała zasilić konto tej inicjatywy.

Mimo wartościowej społecznie działalności, częstochowski ośrodek jest inwigilowany od samego początku istnienia. Osoby uczestniczące w animacji tego miejsca były szczególnie poddane czynnościom (godnych nazwania esbeckimi) rozpracowania ruchu alterglobalistycznego, w ramach wspólnej akcji "Szczyt", przeprowadzonej w tym roku przez Policję i ABW. Miało to miejsce przed Europejskim Forum Społecznym w Warszawie. Trzeba zaznaczyć że szykany dotyczyły również środowiska związanego z poznańskim skłotem Rozbrat. Bezpodstawne nachodzenie, wzywanie na komisariat, "wywiady środowiskowe" w szkołach i miejscach pracy - to tylko niektóre, bardziej lub mniej oficjalne sposoby działania Policji w tej dziedzinie.

Po raz kolejny mamy okazję obserwować spektakularny atak na wolności obywatelskie w naszym kraju. Szczególnie rzucają się w oczy nader częste szykany ruchu alternatywnego i wolnościowego w Polsce. Władza delegalizuje demonstracje ograniczając konstytucyjne prawo do zgromadzeń, jak w przypadku Komitetu Wolny Kaukaz. Kiedy pozwala demonstrować, wprowadza w społeczeństwie atmosferę zbiorowej psychozy i strachu przed nastawionymi pokojowo demonstrantami (patrz: Europejski Sczyt Ekonomiczny w Wraszawie w kwietniu b.r.). Bez żadnej odpowiedzialności, wykorzystuje wszystkie dostępne środki do kryminalizacji wszelkich form krytyki panującego systemu. Kiedy nie skutkują te rzekomo "prewencyjne" działania i ludzie nadal domagają się swoich praw, upominają się o prawdę i prawo głosu, stawiani są przed sądem pod pretekstem "nielegalnego zgromadzenia" lub "zakłócania porządku publicznego" - zarzutami, które świetnie pamiętamy z minionej epoki. Częstochowski atak na miejsce spotkań ruchu alternatywnego to kolejna odsłona tak pojmowanego "państwa prawa". Za pretekst tym razem służy walka z narkotykami.

Solidaryzujemy się z częstochowskimi anarchistami i skłotersami i upominamy o zaprzestanie policyjnych szykan. Jako wolni ludzie, domagamy się respektowania prawa które jest przecież fundamentem państwa. Dawno przestaliśmy wierzyć w taką konstrukcję stosunków społecznych, jednak skandal, że urzędnicy, którzy mają stać na straży prawa i obowiązujących procedur, łamią je, lub nadużywają swych uprawnień do uprzedmiotowienia społeczeństwa. Frazesy o bezpieczeństwie wykorzystuje się w celach ograniczania wolności. Dość cynizmu władzy.

Federacja Anarchistyczna

Anarchistyczny Czarny Krzyż

Kolektyw Rozbrat

Poznań , 14 grudnia 2004

Mieszkańcy oraz przyjaciele skłotu apelują o wszelką możliwa pomoc m. in. słanie protestów:

Prokuratura Okręgowa w Częstochowie
42-200 Częstochowa, ul. Dąbrowskiego 23/35
tel.: +34/32405 71 lub 3246668 fax: +34/324 11 69

kontakt@czestochowa.kmp.gov.pl
Informacja e-mail: info@czestochowa.um.gov.pl
Prezydent e-mail: prezydent@czestochowa.um.gov.pl
Rzecznik Prasowy e-mail: rzecznik@czestochowa.um.gov.pl
Webmaster e-mail: webmaster@czestochowa.um.gov.pl

Relacja z akcji solidarnościowej

14 grudnia- wtorek- godz. 14
ul. Półwiejska, obok pomnika Starego Marycha

PIKIETA solidarnościowa ze skłotersami z Częstochowy
PRZECIW BRUTALNOŚCI POLICJI!

info o sprawie:
http://www.pl.indymedia.org/pl/2004/12/10841.shtml
www.faczestochowa.most.org.pl

nasze info na temat brutalności policji:
http://rozbrat.org/ulotki/policja.htm
http://rozbrat.org/rowerowa#relacje







Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

fakt (niezweryfikowany)

nie no tak się dziać nie może, atakować honorowych obywateli działających w honorowym celu? parodia, panowie funkcjonariusze są chyba zbytnio przewrażliwieni na punkcie tego co Jah nam dał;)takimi akcjami wyraźnie daja do zrozumienia że chcą by przeciw im także użyto siły, nas jest duuuuużo więcej więc sądze że na to nic by nieporadzili, ale tego chyba nikt nuiew chce więc radziłbym zastanowic się nad swoim postępowaniem panowie w niebieskich mundurkach, chamstwo policyjne nie zna granic, pozdro i CHWDP
Zajawki z NeuroGroove
  • Morfina
  • Pierwszy raz

Humor bardzo zły, chęć odcięcia się od świata w zaciszu własnego pokoju

Opiszę swoje pierwsze prawdziwe spotkanie z opiatami, nie wliczając w to kodeiny z prostej przyczyny nie "trawienia" jej odpowiednio przez mój organizm.

Historia zaczyna się od bardzo podłego humoru spowodowanego dużą ilością stresu, kłótni i utraty sporej ilości znajomości w przeciągu ostatnich paru dni. Myślałem, czym by się tu tego dnia dobić przeglądając podręczną apteczkę ćpuna, wybór stanął między snem po benzo a tabletką morfiny, którą miałem wziąć parę miesięcy wcześniej, lecz zdecydowałem, że jedno uzależnienie już mi wystarczy.

  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Na mieszkaniu, lato ( końcówka wakacji ) WIEK- 14 lat

Zacznijmy więc od tego że było to 3 lata temu więc pamiętam to jak przez mgłe, ale pamiętam.
Około 15 Sierpnia, ustaliliśmy z kolegą X i Z że spróbujemy tej całej hehehuany.
Załatwiłem gram z niedokońca sprawdzonego źródła, udaliśmy sie do lidla po jakąś pepsi i czipsy żeby nie było tak sucho.
( Niepamiętam dokładnie godzin więc będe pisał tak jak to pamiętam )

  • Pierwszy raz
  • Powoje
  • Wilec trójbarwny

Pierwszy kontakt z psychodelikiem (oprócz zioła 2 razy), mimo wiedzy, że mogę dostać bad tripa w ogóle się nie bałem. Byłem podekscytowany nowym doświadczeniem. Ziomków, z którymi wtedy widziałem się 2 raz w życiu, oprócz przyjaciela, którego dobrze znałem. Pierwszy raz u kolegi i w jego mieście, Siemianowicach Śląskich. Kompletnie o siebie nie zadbałem, a bad tripa nie dostałem pewnie przez to, że miałem w to wyjebane.

To był mój pierwszy kontakt z psychodelikiem. Zrobiłem ekstrakt wodny z 16g nasion, nie miałem czym tego zmielić, a musiałem spieszyć się na pociąg, więc wrzuciłem całe nasiona do słoika i zalałem 0,5l wody na 4 godziny, do jego urodzin. To było 2 lata temu, więc nie pamiętam kiedy zaczęło działać.

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Lekkie zmęczenie.

Cześć. 

Zanim wrzuciłem LSD pierwszy raz szukałem sporo po necie jakie dawki, jak działa, ile trzyma, więc napiszę ten post dla osób głodnych wiedzy.