Właściciel narkofabryki zatrzymany

Sławomirowi S. za produkcję, posiadanie i sprzedawanie narkotyków grozi do 8 lat więzienia.

Anonim

Kategorie

Odsłony

1655
wp.pl/IAR 2001-11-26

Właściciel narkofabryki zatrzymany

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego poinformowali w poniedziałek o zatrzymaniu właściciela zlikwidowanej przed miesiącem na Warmii i Mazurach fabryki amfetaminy.
W październiku w wytwórni pod Lidzbarkiem Warmińskim policjanci znaleźli linię technologiczną do produkcji narkotyku i znaczną ilość amfetaminy. Wtedy w ich ręce wpadł 34-letni mężczyna, który nie był jednak właścicielem fabryki. Właściciela, 27- letniego Sławomira S., Centralne Biuro Śledcze szukało w całej Polsce. Po zatrzymaniu na jednej z warszawskich ulic przewieziono go do Olsztyna, gdzie został tymczasowo aresztowany.
CBŚ pod nadzorem Prokuratury Okręgowej ustala teraz, skąd pochodziły odczynniki do produkcji amfetaminy i kto odbierał narkotyki z wytwórni. Sławomirowi S. za produkcję, posiadanie i sprzedawanie narkotyków grozi do 8 lat więzienia.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina


Doświadczenie: alkohol (praktycznie codziennie jestem pijany chyba, że cos łykam), marihuana (bardzo wiele razy), aviomarin (2 razy), gałka muszkatałowa (2 razy), DXM (1 raz), benzydamina (poniżej opisywany pierwszy raz).



Set&Setting: we własnym domu, prawie cały czas sam, żadnych zagrożeń w stylu rodzice, ciotki, wujki itp. ogólny brak stresu i totalnie odprężenie.



Nastawienie: jak najbardziej pozytywne.



Oczekiwania: halucynacje.


  • Bieluń dziędzierzawa

Znajomy zerwał kilka liści bielunia meksykańskiego z krzaka w ogrodzie botanicznym. Zrobił z tego wywar (najzwyklej w świecie gotując liście z wodą przez kilkanaście minut) i trochę wypił, potem wypił jeszcze trochę. Ponieważ jego doznania były dość interesujące (w jego odczuciu), ja, on i jeszcze trzy dziewczyny postanowiliśmy na drugi dzień sprobować tego co mu zostało.


  • Amfetamina
  • Katastrofa
  • Marihuana

Czas wakacji, własnie wrociłam z tygodniowego wypadu nad morze. Zmeczenie i wykonczenie organizmu dawało sie we znaki. Dzwoni kumpela, za chwile pojawia sie w drzwiach i mówi, żebym pakowala manatki. Tłumacze, ze musze odpoczac, ale juz wiem co ma na myśli: "narkotyczny wypad". Do czego jak do czego, ale do tego typu rozrywki nie trzeba mnie dlugo namawiac. Jedziemy do najpiekniejszego panstwa, ktore moze zapewnic nam te atrakcje. 

  • Szałwia Wieszcza


Swoja przygodę z salvią rozpocząłem od małej ilości suszu, z tej rzadkiej meksykańskiej roślinki. Ogólnie wrażenia były dość słabe na pewno nie takie jakich się spodziewałem, (ale możliwe że było to spowodowane jeszcze nie wyrobieniem receptorów). Raczej stan przypominał lekkie upalenie mj. Tyle, że bardzo krótkie. Odczuwałem, że coś się dzieje i na pewno nie był to efekt placebo. Kiedy się położyłem czułem jakbym się bardzo zapadł w kanapę. Poza tym nic. Kilka razy jeszcze zapaliłem suszu, ale nic ponad opisane wrażenia.