Wódka groźniejsza od SARS

Nietypowe zapalenie płuc zbiera śmiertelne żniwo w Rosji. Ale za te zgony wcale nie jest odpowiedzialny zabójczy wirus SARS...

Anonim

Kategorie

Źródło

Super Express

Odsłony

1802

Nietypowe zapalenie płuc zbiera śmiertelne żniwo w Rosji. Ale za te zgony wcale nie jest odpowiedzialny zabójczy wirus SARS, tylko nieudolne próby uchronienia się przed straszliwą chorobą.

21-letnia mieszkanka Permu robiła zakupy na rynku. Między straganami biegała pół dnia, a po powrocie do domu zaczęła odczuwać ból gardła. Ze zgrozą przypomniała sobie wtedy, że na jednym ze stoisk handlował Chińczyk, a wiadomo - za Wielkim Murem zabójczy SARS szaleje na całego. Śmiertelnie wystraszona kobiecina sięgnęła po sprawdzony w Rosji "środek leczniczy". Jednym tchem wypiła szklankę wódki. Potem resztę płynu piła już duszkiem wprost z butelki. Zauważyła jednak, że symptomy choroby nie ustępują. Wręcz przeciwnie, nastąpiła wysoka gorączka, miała trudności z mową, wzięły ją dreszcze. Tracąc świadomość zdążyła jeszcze zadzwonić po pogotowie. Ekipa ratunkowa przyjechała w jednej chwili. Pędziła na złamanie karku, bo byłby to pierwszy przypadek SARS-u w tym rejonie Rosji. Jednak na miejscu lekarze od razu rozpoznali, że dolegliwości kobiety nie miały nic wspólnego z zabójczą ostrą niewydolnością dróg oddechowych. Niewiastę zabrano jednak do szpitala - ale na odtrucie alkoholowe.

Podobny, choć tragiczniejszy, incydent wydarzył się pod Błagowieszczeńskiem na Dalekim Wschodzie. Tam ekipa remontowała drogę. Robotnicy zauważyli jednak, że obok nich, za ogrodzeniem fabryki, pracują Chińczycy. Szóstka robotników drogowych natychmiast przerwała pracę. By zabezpieczyć się przed zarażeniem SARS-em, kupili parę skrzynek wódki. Pili przez cały tydzień, by zatruć "chińskiego wirusa". Niestety, śmiertelnie zatruli siebie. Bo opróżnili także kilka butelek z metanolem, który jako fałszywą gorzałę przemycono z... Chin..

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

niepijące brzdące (niezweryfikowany)

Widocznie każda okazja żeby się napić, jest dla Rusków dobra, nawet taki Sars jest dla nich doskonałym pretekstem. <br> <br>A amerykańcy mając rozwiniętą inżynierię genetyczną już dawno mają opatentowany lek na Sarsa, tylko chcą wytrzebić trochę ludzi i zasiać panikę. Ciekawe ile pieniędzy zarobią koncerny farmaceutyczne na wywindowanej cenie takich szczepień.
Robsonixx (niezweryfikowany)

ja wczoraj tak sie odkazilem ;] ze juz chyba nigdy na sarsa nie zachoruje :P a teraz pije pivo na problemy zwiazane z odstawieniem leku na sars ;]
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

S&s, dawkowanie w TR

Działa!

Pierwsza próba - zdaje się - jak i dwie kolejne rozpoczynały się w kuchni; paliłem z metalowego kranu odpalając od palnika kuchenki gazowej, a towarzyszył mi G.P.

Na początek zwyczajny susz. Już nabite i to sporo. Zadziała? W końcu to tylko susz - za pierwszym razem może nie podziałać, wcale się nie zdziwie.

  • 25D-NBOMe
  • Pozytywne przeżycie

miasto -> mój dom -> miasto

Zanim przejdę do trip raportu chcę odpowiedzieć na kilka pytań zadanych mi przez różne osoby.

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Mieszkanie na 4 piętrze. Niezbyt mądry pomysł. 3 zaufanych kumpli, muzyka i ja. Oczekiwania były spore... nie przeliczyłem się. Ale szczegółowo to na dole ;)

Witam wszystkich tripowiczów. Na wstępie chciałbym powiedzieć, że niczego tutaj nie wyolbrzymiam i nie bagatelizuję. Przekazuje Wam czystą prawdę. Przepraszam za długość, ale ciężko jest streścić 6h w 2 strony ;) Mam nadzieję, że się spodoba.

Jest to mój pierwszy trip raport, więc proszę o wyrozumiałość, ale postaram się Wam przybliżyć wszystko w najmniejszych szczegółach.

Całą przygodę mieliśmy przeżyc w 4 osoby. 3 moich przyjaciół i ja. Nazwijmy ich Fred, Sid i Narciarz (czemu tak, to później).

  • Amfetamina



Substancja: amfetamina (w ilosci ok. 1 g :D:D)


Godzina zażycia: Wczoraj około 17 :D:D:D


Substancja: Kofeina(w kawie z 5 łyżek)


Godzina zażycia: Dzisiaj koło 14 :D:D


Doświadczenie: Amfetamina-wiele razy(ponad sto było), Extasy-kilkanaście razy, Marihuana i haszysz-nie licze nawet bo nie chce marnować czasu :D:D, Bieluń-kilkanaście razy, Gałka muszkatałowa-raz.



randomness