Sierpień, ostatni weekend wakacji tego roku. Zgodnie z planem spotkałem się z przyjacielem o 13 w lesie. Od razu zarzuciliśmy kartony. On jeden, ja dwa. Zaczęliśmy jechać rowerami w głąb lasu gdzie potem rozłożyliśmy koc i czekaliśmy aż zaczną nam się szczerzyć ząbki. Minęło z 40 min i czuć było już znajomą ciężkość w okolicach klatki z powodu spadku seretoniny. Chwilę po tym zaczęło się robić coraz lżej. Cały czas śmialiśmy się do siebie i zaczęliśmy chodzić po lesie. Gdy doszliśmy do altany w środku rezerwatu postanowiliśmy się tam zatrzymać.
- DMT
Dobry nastrój, ekstazowy wieczór na letniej imprezie psytrance'owej. "Ciemny i cichy lasek" paręnaście metrów od głośnej sceny muzycznej.
Pierwszy raz DMT - Changa - lasek parę metrów od sceny main
Festiwal psytransowy, scena main, stoimy sobie z ekipą w cieniu lasku niedaleko głównej sceny, kiedy podeszło do nas dwóch imprezowiczów...
Od razu złapaliśmy dobry kontakt z nowymi znajomymi. Nasza ekipa latała w tym czasie na 4-fma wiec, dobrze się wszyscy dogadywaliśmy xD (4fma to, coś podobnego do extasy – świetne się czujesz, jesteś pewny siebie, dobrze się gada z ludźmi i cieszysz się tym stanem.
- LSD-25
- Tripraport
SET Stan psychiczny - ok, brak zmartwień Oczekiwania - 1. przetestować microdosing, 2. przeżyć psychodeliczne doświadczenie nad morzem. Podszedłem do sprawy niestety trochę bezrefleksyjnie i nie miałem żadnych oczekiwań psychicznych, chociaż i tak w tym raporcie nie skupiam się zbytnio na mojej psychice, więc nie ma to większego znaczenia SETTING Znani mi ludzie, tolerujący stosowanie psychodelików (jednak tym razem trzeźwi), chill na plaży nad morzem, wakacje, ciepło, słonecznie
Jakoś tak wyszło, że w mojej lodówce leżał sobie jeden, hipotetyczny, starannie zawinięty, kartonik [znany europejski vendor na G (albo P), 155 ug], czekając na odpowiedni na jego spożycie dzień. I jakoś tak wyszło, że podzieliłem go w bardzo nierównych proporcjach. Opiszę 2 hipotetyczne spotkania z LSD, jedno w tak zwanym "microdosingu" (chociaż chyba przegiąłęm trochę z dawką...), a drugie w normalnej, optymalnej dawce.
Spotkanie nr 1
- 2C-E
Wiek: 20lat
Dawka: ~5mg dożylnie (roztwór alkoholowy) na 60kg masy ciała.
Doświadczenie: etanol, tytoń (fajki i tabaka), herbata, yerba, kawa, konopie, dekstrometorfan, LSD, ecstasy.
S&S: Las, w wystarczającej odległości od cywilizacji, towarzystwo w postaci zaufanego przyjaciela i jego dziewczyny (będę pisał przyjaciółka), całkiem ładna pogoda. Pierwszy raz z 2c-e i pierwszy raz dożylnie -- adrenalinka. :)


Komentarze
taka dawka na drugi raz?
Ciesz sie, ze jestes caly.
Czytalem z przyjemnoscia, wspaniale napisales.W malej ilosci slow zmiesciles kwintesencje psychodelicznej jazdy po grzybach. Brawo!
Wsaniale. Bedzie magister.
esssensssja psychodelii...............
chwyciłeś raka za ogon facet!
Czytalem z przyjemnoscia, wspaniale napisales.W malej ilosci slow zmiesciles kwintesencje psychodelicznej jazdy po grzybach. Brawo!
Hmmm ciekawe rzeczy przeżyłeś stary!Jest Ci czego zazdrościć ale pomyśl że od tego wydarzenia w twoim życiu się wszystko zmieniło:| Czy to dobrz czy źle nie wiem....sam sobie na to odpowiedz!Wiem jedno ze też spróbuje grzybów bo myśle że warto! Dużo pale (zioła) i też zaczynam odczuwać pewne że tak sie wyrażam znaki!Wszystko w moim życiu traci sens!Ale mam do wszystkiego przeogromny szacunek!Marihuana naprawde uczy szacunku do świata i sił przyrody czy ze tak się wyraże Boga!:) Zaczynam szanować wszystko a jednak moim zdaniem wszystko jest takie puste i nierealne (nawet jak jestem treźwy)!Jedno jest pewne dragi pozwalaja zjrzeć w głąb!Zobaczyć coś czego inni nie widzą i czego inni nie rozumieją!A więc róbcie jak chcecie!Pokój dla zielonych!:)
LEGALIZE IT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dobre, dobre...:-)
To jest na prawde godne uwagi. Dobrze napisane zajebiście przeżyte fazy. Łaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ja chce grzybki. Psianki for back.
ja moglbym sie podpisac pod tym co przezyles stary, wiem ze tego juz nie przeczytasz. Ale czuje sie dobrze. I zmienilem sie, to pewne :)
się trzymaj.
kurcze czytam te raporty i co jeden to leprzy:)
pozdrawiam wszystkich:)