Pierwsze LSD

by Staszek

Anonim

Kategorie

LSD

Odsłony

2010
ja pierwszy raz zapodałem połówkę (rzecz nazywała się OM i miała taki dziwny wzorek) i pojechałem do Katowic.Cóż,było dziwnie,raczej lajtowo, udało mi się dostrzec głębię trzeciego wymiaru(mam to do dziś - ten efekt nie mija)- mój kumpel nazwał to 4D i to jest chyba najlepsze określenie.Do dziś też pamiętam melancholijną podróż pociągiem przez brudny Śląsk z muzyką DCD na słuchawkach,widok starych ,zczerniałych kamienic,brudnego słońca, zmęczonych życiem współpasażerów ...eeh...

drugi raz zapodałem pół kryształa i poszedłem na koncert Kultu- czekając aż się kwas wkręci nudziłem się straszliwie -do dziś mam uraz do tej kapelki; gdy już zadziałał, kryształ okazał się dużo mocniejszy.Zawędrowałem do undergroundowej knajpki, gdzie mało nie dostałem po mordzie ,bo śmiałem sie ludziom w twarze (znacie określenie hebefreniczny śmiech?)- na szczęście towarzystwo było kumate.Co było dziwne, dokuczało mi zimno(to był luty ,ale wszyscy dookoła chodzili w krótkich rękawkach).
Wypiłem sporo piwa i mam wrażenie, że to mnie otrzeźwiło.Wróciłem późną nocą na chatę ,włączyłem telewizor a tam film:

facet pcha po szynach wagonik kopiasto wypełniony ziemią; na szczycie rośnie kwiat.Po chwili tory zaczynają zakręcać tworząc spiralę skierowaną ku wnętrzu.Mężczyzna dochodzi do centrum i ... wysypuje zawartość. "Akcja" przenosi się do wielkiego hangaru. Obserwujemy kolejkę ludzi- twarze bez wyrazu,każdy w rękach trzyma reklamówkę.Przesuwamy się powoli na początek - stoi tu kuchnia polowa -jakiś mężczyzna (kucharz?) wielką chochlą nalewa zupę do...reklamówek w tym miejscu ,w trosce o własny mózg wyłączyłem TV

oba tripy to dawne dzieje (ponad 7 lat temu) i dopiero niedawno przyszło mi do głowy ,żeby zapodać w końcu całego
Aure entuluva!

Komentarze

triple og (niezweryfikowany)

moze jest gdzies na dvd, albo do sciagniecia w necie :)

Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • Mefedron
  • Tripraport
  • Tytoń

początkowo pozytywnie, potem zwał, kolory spacer, deprecha.

Kiedy teraz o tym myślę, w sumie nie wierzę trochę w to, co się wydarzyło. 

I w to że główną bohaterką całej sytuacji byłam ja. 

Pojechałam odebrać prezent. 

Brałam to wcześniej już dwa razy, raz samo z alko - nic takiego się nie stało, drugi raz z fetą. Po tej mieszance - najgorszy zwał w życiu, jeden z najgorszych dni w życiu. 

 

Ale ten dzień był zupełnie inny. Pierwsza kreska weszła dość szybko, popita piwkiem. 

  • Alprazolam
  • Dekstrometorfan
  • Dimenhydrynat
  • Gałka muszkatołowa
  • Pozytywne przeżycie
  • Tytoń

Pokój/sklep/dwór Nastawienie jak zawsze pozytywne Łącznie 2 muszkieterów

Zanim czas się zatrzymał
Budzimy się koło 11 i po kilku godzinach przygotowań, grania i ogarniania ruszamy z druidem do apteki gdzie czekają zamówione 2 opakowania tussidexu. Odebraliśmy co mieliśmy odebrać i kierujemy się do kolejnych aptek żeby się dozbroić.
Przygotowani wracamy do mieszkania potocznie zwanego ćpalnią i decydujemy się że mimo młodej godziny wrzucamy teraz.

  • Efedryna




Nazwa substancji: Tussipect (efedryna)

Doświadczenia: to było dawno i nieprawda ;)

"Set & setting": rzeczywistość skrzeczy; za to sam w domu, dzień raczej leniwy i spokojny

Efekty: takie sobie

Czy dane doświadczenie zmieniło Cię w jakiś sposob: uhm, i co jeszcze? No dobra, wyrosła mi dziewiąta szypułka na odwłoku ;)




  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Postanowaliśmy z kilkoma kumplami wybrać się na pierwszego w życiu grzybowego tripa. Starszy kolega polecił nam pewną miejscówkę w Bieszczadach. Było to w październiku. Mieliśmy do przejechania 250km więc wyjechaliśmy nad ranem. 0 6:00 dojechaliśmy na duży parking w samym sercu Bieszczad. Zabraliśmy wszystkie potrzebne rzeczy i wyruszyliśmy na polane. Nie minęło kilkanaście minut i zaczeliśmy zbierać pierwsze grzybki. Niestety temperatura okazała sie nieprzychylna (-2C) i wszystkie grzybki były czarne, przymrożone i rozpadały sie podczas zbierania.

randomness