Fatalne wieści dla miłośników marihuany? Dwa nowe badania wskazują na to samo

Marihuana, stosowana zarówno w celach rekreacyjnych, jak i medycznych, ma wielu zwolenników. Jednak jej wpływ na zdrowie wciąż nie jest jednoznaczny. Najnowsze badania wskazują, że używanie marihuany może skutkować schorzeniami serca.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

zdrowie.dziennik.pl
Adrian Dąbek

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

206

Marihuana, stosowana zarówno w celach rekreacyjnych, jak i medycznych, ma wielu zwolenników. Jednak jej wpływ na zdrowie wciąż nie jest jednoznaczny. Najnowsze badania wskazują, że używanie marihuany może skutkować schorzeniami serca.

Marihuana a choroby serca

Regularne używanie marihuany może zwiększać ryzyko niewydolności serca, udaru lub zawału serca, nawet po uwzględnieniu innych czynników ryzyka sercowo-naczyniowego, takich jak cukrzyca typu 2, wysokie ciśnienie krwi czy otyłość. Tak wynika z dwóch wstępnych badań, które zostaną zaprezentowane podczas kongresu American Heart Association 2023, jednej z najważniejszych światowych imprez, na których omawiane są najnowsze osiągnięcia, badania i praktyki dotyczące nauki o układzie sercowo-naczyniowym. Pisze o tym serwis neurosciencenews.

W Stanach Zjednoczonych w ostatnich latach dynamicznie rośnie spożycie marihuany, inaczej konopi indyjskich. Coraz więcej stanów legalizuje ten środek do użytku rekreacyjnego i medycznego. Jednak wpływ marihuany na zdrowie serca i mózgu wciąż nie jest do końca poznany. Trochę światła na tę kwestię rzucają dwa nowe badania przeprowadzone przez różne grupy badawcze. W obu skupiono się na wpływie stosowania marihuany na schorzenia serca.

Marihuana prowadzi do niewydolności serca

Pierwsze ze wspomnianych badań zostało przeprowadzone z udziałem prawie 157 tys. dorosłych Amerykanów. Mediana ich wieku wyniosła 54 lata, kobiety stanowiły 61 proc.

- Wcześniejsze badania pokazywały związek między używaniem marihuany a chorobami układu krążenia, takimi jak choroba wieńcowa, niewydolność serca i migotanie przedsionków, które prowadzą do niewydolności serca– powiedział główny autor badania Yakubu Bene-Alhasan. Jego ekipa postanowiła zweryfikować te doniesienia.

Żaden z 156 999 uczestników badań w momencie ich rozpoczęcia w czerwcu 2016r. nie cierpiał na niewydolność serca. Po wypełnieniu ankiety dotyczącej używania marihuany (zarówno w celach medycznych, jak i nie) i byli obserwowani przez 45 miesięcy.

W czasie prawie czterech lat u 2958 osób (prawie 2 proc.) rozwinęła się niewydolność serca. U osób, które deklarowały codzienne używanie marihuany, ryzyko wystąpienia niewydolności serca było o 34 proc. wyższe w porównaniu z osobami, które w ogóle nie stosowały marihuany. W analizie wtórnej, gdy do badania dodano chorobę wieńcową, ryzyko wystąpienia niewydolności serca spadło z 34 do 27 proc., co może wskazywać, że przy tej chorobie używanie marihuany może prowadzić do niewydolności serca.

W ankietach uczestnicy nie zaznaczali jednak w jaki sposób marihuana była stosowana, jedzona czy wdychana.

Marihuana zwiększa ryzyko zdarzeń sercowych

W drugim badaniu naukowcy przyjrzeli się danym z National Hospital Sample, krajowej bazy danych dotyczącej hospitalizacji, aby sprawdzić, w jaki sposób pobyt w szpitalu z powodu zdarzeń sercowo-naczyniowych (zawał serca, udar, zatrzymanie akcji serca, arytmia) wiązał się ze stosowaniem marihuany.

W analizie uwzględniono pacjentów mających co najmniej 65 lat, ze stwierdzonymi czynnikami ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, którzy nie palili papierosów ani innych wyrobów tytoniowych. Badanych podzielono na dwie grupy: użytkowników marihuany i abstynentów.

Badanie wykazało, że wśród 28 535 osób zażywających konopie indyjskie wystąpiło ryzyko chorób układu krążenia:

  • ryzyko wystąpienia poważnego zdarzenia sercowego lub mózgowego podczas hospitalizacji u zażywających marihuanę było o 20 proc. większe niż u pacjentów, którzy nie używali konopi indyjskich,
  • ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia podczas pobytu w szpitalu w pierwszej grupie było o 13,9 proc. wyższe, zawał serca w grupie używających marihuanę pojawił się u 7,6 proc. pacjentów, w grupie nieużywających - u 6 proc.,
  • konieczność przeniesienia do innych placówek wystąpiła odpowiednio u 28,9 i 19 proc.,
  • ponadto w grupie stosujących marihuanę notowano częstsze przypadki podwyższonego ciśnienia krwi i podwyższonego poziomu cholesterolu.

– Od 2015 r. stosowanie konopi indyjskich w USA wzrosło prawie dwukrotnie, rośnie także wśród osób starszych, dlatego ważne jest zrozumienie potencjalnego zwiększonego ryzyka sercowo-naczyniowego wynikającego z używania konopi indyjskich – powiedział główny autor badania, Avilash Mondal, lekarze ze szpitala Nazareth w Filadelfii.

– Oba badania wskazują, że ryzyko komplikacji sercowo-naczyniowych związanych z używaniem konopi indyjskich staje się coraz wyraźniejsze i powinno być dokładnie rozważane i monitorowane przez pracowników służby zdrowia i społeczeństwo – dodał.

– Konieczne są dalsze badania, aby poznać długoterminowe skutki używania konopi indyjskich. A pracownicy systemu ochrony zdrowia powinni uwzględnić pytanie "Czy zażywasz konopie indyjskie?" podczas zbierania wywiadu od pacjenta. Jeśli zapytasz pacjenta, czy pali, on pomyśli, że chodzi o papierosy - podsumował.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT

Set n' settings: ok. 21 w nocy, dość spora altanka do której wbiliśmy się bez wiedzy właściciela. Jedyny 'budynek' w obszarze ok. kilometra. Drewniana podłoga oraz ściany, obwieszone wszelakiego rodzaju akcesoriami rolniczymi. Jedyne źródła światła to kilka malutkich dziureczek w ścianie oraz okno, przez które wbiliśmy się do środka.

  • 3-MMC
  • alfa-PVP
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Pozytywne przeżycie

Miasto, pks, dom, strych, łazienka w galerii, park.

Siemanko :)

Będzie to połączenie trip raportu wraz z przemyśleniami do jakich doszłem.

  • Grzyby halucynogenne
  • Problemy zdrowotne

Po bardzo pozytywnych efektach pierwszego grzybienia, które miało miejsce 8 dni wcześniej (!), pragnienie poznania się jeszcze bliżej z działaniem grzybów wzięło górę nad rozsądkiem, który nakazywał siedzieć spokojnie na dupie. Podróż odbywała się jak zwykle w zaciszu własnego, zamkniętego na klucz pokoju, samotnie. Przesłanki o możliwych niedogodnościach (hałasy z zewnątrz, jak również brzydka pogoda, która zawsze źle na mnie wpływa) zostały całkowicie zignorowane. Miejscówka ogarnięta, porządeczek, herbatka pod ręką i muzyczka na każdą okazję gotowa na kompie. Wolny dzień, brak zobowiązań względem pracy itp.

Jak wspomniałam wyżej, moje pierwsze grzybienie miało miejsce 8 dni wcześniej i to nie jego ma dotyczyć ten raport jednak dla całościowego spojrzenia na sprawę, czuję się w obowiązku przytoczyć w skrócie pewne kwestie. Jednak, żeby wszystko trzymało się kupy, muszę cofnąć się jeszcze bardziej.

  • Gałka muszkatołowa

Moje doświadczenie z innymi dragami jest raczej niewysokie, mam na koncie DXM, thc, amfe i efedrynę jako świadomie zapodane używki, a MJ intensywnie palę już 3 lata.


Zapragnąłem zobaczyć co jeszcze jest na tym świecie i jakoś spontanicznie padło na gałkę.




17.00




Technicznie zapodanie wyglądało tak:


randomness