Lubin: Uciekał przed policją z plastikowym śmietnikiem. Miał tam kilogram marihuany

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

miedziowefakty.pl | hs

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

54

30-letni lubinianin został zatrzymany przez policjantów za posiadanie znacznych ilości narkotyków. Funkcjonariusze zabezpieczyli u niego ponad kilogram marihuany. Mieszkaniec Lubina próbował uciec z koszem na śmieci, w którym miał ukryte narkotyki. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.

Policjanci wydziału kryminalnego lubińskiej komendy przechwycili marihuanę, z której można by było przygotować około 6 tysięcy porcji handlowych. W tej sprawie funkcjonariusze zatrzymali 30-letniego lubinianina, który trafił do policyjnej celi.

Do zatrzymania doszło na terenie Lubina. Funkcjonariusze, realizując czynności operacyjne w jednym z domów, zauważyli mężczyznę, który próbował uciec drzwiami tarasowymi. W ręce trzymał plastikowy kosz na śmieci.

- Został szybko zatrzymany przez kryminalnych. Jak się okazało, 30-latek w taki sposób chciał wynieść z domu ponad kilogram marihuany, ususzonej i poporcjowanej w woreczkach. Policjanci zabezpieczyli ujawnione narkotyki. Jak się okazało, po przeszukaniu mieszkania w którym przebywał podejrzany, znajdowały się już nieznaczne ilości tej nielegalnej substancji. Zatrzymany trafił do policyjnej celi. Obecnie policjanci szczegółowo wyjaśniają okoliczności całej sprawy, w tym skąd mężczyzna posiadał środki odurzające oraz na jaką skalę zajmował się ich rozprowadzaniem – relacjonuje asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP w Lubinie.

Za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat więzienia, a gdy przedmiotem przestępstwa jest ich znaczna ilość, nawet do 10 lat pozbawienia wolności. W przypadku wprowadzania do obrotu narkotyków w więzieniu można spędzić od 2 do nawet 12 lat.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • DPT

Przytulny, pełen magii pokój współtowarzysza podróży, przygaszone światło, cisza, spokój a w tle leci album shpongle.

25.10.2007

Cały dzień chodziłem troszkę zdenerwowany, obawiałem się tego, że coś może pójść nie tak, nigdy nie podawałem żadnych substancji, a tym bardziej narkotyków metodą domięśniową, jednak wszystko udało się z nawiązką. Wraz z forumowym kolegą leśnikiem ok. godziny 23, przystąpiliśmy do przygotowań. Sporządzono mieszaninę, 4ml wody do iniekcji z 100mg DPT Hcl, używając grzejnika, żeby troszkę podgrzać wodę, wszystko się ładnie rozpuściło i zostało przefiltrowane przed nabraniem roztworu do strzykawek.

  • Ayahuasca
  • Mimosa tenuiflora
  • Przeżycie mistyczne
  • Ruta stepowa

specjalnie wyszukane miejsce nad Wisłą, pragnienie oczyszczenia, uzdrowienia, wglądu...

Mieszankę ruty i mimozy nazywam roboczo europejską Ayahuaską ponieważ zawiera podobnie jak amazońska Ayahaska - DMT.

Wcześniej wypiłem tą mieszankę na wigilię co między innymi dało mi wizje związane z Jezusem.

Teraz chcę opisać podróż, którą miałem kilka dni temu (noc z 14 na 15 kwietnia 2011).

Postanowiłem, że zdecyduję się na spożycie Aji samotnie w Naturze, tylko jeśli znajdę miejsce, które będę odbierał jako bezpieczne i wspierające. Wybrałem się na wędrówkę z plecakiem nad Wisłę w okolicy Konstancina.

  • Gałka muszkatołowa
  • Pierwszy raz

Set: Jestem spokojny i trochę zmęczony. Chyba oczekuję od tripa wypoczynku mentalnego i fizycznego. Cieszę się też, że w końcu uda mi się doświadczyć czegoś, co zmienia percepcję. Jestem na czczo. Setting: Gałkę jem w domu i po ogarnięciu podstawowych spraw (wyprowadzenie psa, dopakowanie się, itp.) idę na pociąg, który zabierze mnie do pobliskiego lasu, gdzie odbędzie się trip.

Substancja: Gałka Muszkatołowa 13g. Kupiona w internecie, zmielona i zapakowana w worek strunowy, z datą ważności, więc traktuję ją jak gałkę wysokiej jakości. Jest to mój pierwszy raz.

 

Set: Jestem spokojny i trochę zmęczony. Chyba oczekuję od tripa wypoczynku mentalnego i fizycznego. Cieszę się też, że w końcu uda mi się doświadczyć czegoś, co zmienia percepcję. Jestem na czczo.

 

  • 2C-T-2

by Black Panther

Udało mi się pozyskać 2C-T2, byłem bardzo podniecony, że mogę spróbować tej substancji. Był piątek, wybrałem się z kumplem do pubu na imprezę techno. Muszę tutaj zaznaczyć, że pierwszy raz wybrałem się na taką imprezkę, do tej pory zazwyczaj obracałem się w metalowych klimatach. Warto także zanotować, że nigdy nie brałem ekstazy - prawdopodobnie dlatego, że nie wchodziłem w te klimaty, a poza tym nie jest ona popularna w moim mieście - tak więc była to moja pierwsza fenetylamina.