Informacja: wklejam tę retrospekcję, choć to nie moje przeżycia, mam nadzieję, że ich autor diviworldium z talk.hyperreal.info nie będzie miał mi tego za złe.

Policjanci podejrzewają 24-latka z Elbląga o produkowanie "domowych" dopalaczy. Sebastain R. jest już w areszcie, a funkcjonariusze sprawdzają ,jak wielu osobom mógł zaszkodzić. W jego mieszkaniu znaleziono trutkę na szczury, podpałkę i susz roślinny. Możliwe, że dodawał ich do dopalaczy.
Policjanci podejrzewają 24-latka z Elbląga o produkowanie "domowych" dopalaczy. Sebastain R. jest już w areszcie, a funkcjonariusze sprawdzają ,jak wielu osobom mógł zaszkodzić. W jego mieszkaniu znaleziono trutkę na szczury, podpałkę i susz roślinny. Możliwe, że dodawał ich do dopalaczy.
We wtorek policjanci zatrzymali w Elblągu 24-latka, który miał sprzedawać dopalacze własnej produkcji. Funkcjonariusze dotarli do niego dzięki informacjom przekazanym przez 16-latka, który pojawił się w komendzie z matką.
- Chłopak kilkakrotnie trafiał do szpitala po zażyciu dopalaczy. Twierdził, że kupił substancje od domorosłego producenta. Potem miał je spalić w szklanej lufce. Chłopak słabł, miał mdłości i tracił przytomność - informuje Jakub Sawicki z elbląskiej policji.
Funkcjonariusze ustalili, że podejrzany to Sebastian R. W jego mieszkaniu znaleziono susz roślinny namoczony w środkach chemicznych, rozpałkę do grilla oraz krzak konopi. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna mógł dodawać do swoich specyfików trutkę na szczury.
Z kolei w środę policjanci dotarli do 32-latka, który również w listopadzie był "częstowany" dopalaczami. Z jego relacji wynika, że po spaleniu substancji poczuł skręcanie i pieczenie w klatce piersiowej. On też trafił do szpitala.
Śledczy analizują również wątek 17-latka, którego niedawno znaleziono na ulicy Hetmańskiej w Elblągu. Chłopak był pod wpływem dopalaczy Jego stan był ciężki, ale miał wiele szczęścia.
Teraz policjanci sprawdzają, czy substancje, które zażył chłopak, mogły pochodzić od zatrzymanego 24-latka. Ważna będzie opinia biegłych lekarzy, która może okazać się kluczowa przy formułowaniu zarzutów.
- Jeszcze nie wiadomo, kiedy przesłuchamy mężczyznę. Na razie przebywa w areszcie, a my sprawdzamy kolejne wątki. Niewykluczone, że zarzuty będą związane z narażeniem na utratę życia i zdrowia za co grozi do trzech lat więzienia - dodaje Sawicki.
Informacja: wklejam tę retrospekcję, choć to nie moje przeżycia, mam nadzieję, że ich autor diviworldium z talk.hyperreal.info nie będzie miał mi tego za złe.
Bezpieczne mieszkanie studenckie, pewność że nikt mi nie będzie przeszkadzał, w mieszkaniu tylko dwójka zaufanych przyjaciół, którzy zajmowali się swoimi sprawami, zero szans na jakiekolwiek problemy, chęć przeżycia kolejnego psychodelicznego tripu.
Zakupiłem kilka tygodni temu kilka kartoników nasączonych 25-C NBOMe od koleżanki, najpierw spożyłem po jednym ze znajomymi, a jeden sobie zostawiłem na samotny trip, który odbyłem dwa tygodnie później i właśnie on jest tematem tego tripraportu.
Miejsce: Pokój w domku, trawnik przed domem i trasa do sklepu. Kwiecień 2011, noc. Start o 22:30. Nastrój: Jak najbardziej pozytywny. Cele: Odpalić statek kosmiczny i pozwiedzać pobliskie planety, a może i inne gwiazdy tej galaktyki.
WSTĘP
Ogólnie miał to być zwykły "odpoczynkowy" piątek. Przybycie moich dwóch przyjaciół było lekką niespodzianką, niemniej przybyli, kazali mi przygotować skafander kosmonauty, jeden z nich rzucił na stół 250 mg metoxyketaminy, podzieliliśmy i postanowiliśmy wyruszyć w kosmos.
Nie jadłem wcześniej ketaminy, ten środek ponoć jest analogiem. Wszystkie 'T+' podane poniżej są przybliżone, naprawdę ciężko ogarnąć upływ czasu na tym środku, 10 minut potrafi trwać 10 lat, a chwilę później 2 godziny mijają w minutę.
T - 0 (22:30)
Wiesh czym jest DXM? Hmm? No, pomysl sobie chwilkę... . Jush
wiesh czy jeshcze nie? Tak, mash rację, to dekstrometorfan.
Substancja znajdująca się w lekach przeciwkaszlowych. W jakich?
A np. Tussal Antitussicum. Takie bardzoardzo fajne pilsy. :-)))
Można ten lek kupić w aptece bez recepty (jedno op. 5 zełek).
Jeśli nie chcesz, to nie bierz, ale...ja chcę brać. I biorę.