Leniwy palacz to mit? Naukowcy zajęli stanowisko w sprawie marihuany

Marihuana, po alkoholu i nikotynie, jest pod względem popularności trzecią na świecie używką. W związku z tym w oczach społeczeństwa narosło wokół niej nieco mitów.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Focus

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

106
Marihuana, po alkoholu i nikotynie, jest pod względem popularności trzecią na świecie używką. W związku z tym w oczach społeczeństwa narosło wokół niej nieco mitów.

Z jednym z nich postanowili rozprawić się naukowcy z Uniwersytetu w Cambridge, którzy chcieli przekonać się, czy palacze marihuany faktycznie są mniej zmotywowani do codziennego życia niż osoby, które stronią od tej używki. Okazało się, iż niewiele w tym prawdy. Co więcej, nie ma różnicy między osobami palącymi i niepalącymi pod względem funkcjonowania układu odpowiadającego za motywację czy odczuwanie przyjemności związanych z wykonywaniem pewnych czynności.

Zanim jednak autorzy badań doszli do tego typu wniosków, wzięli pod uwagę sylwetki 274 palaczy marihuany, którzy mieli z nią kontakt co najmniej raz w tygodniu w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Dopasowano do nich osoby tej samej płci i w tym samym wieku, które nie paliły. Celem było rzecz jasna porównanie, jak wybrani uczestnicy będą wypadali w kontekście odpowiadania na szereg pytań.

Mieli oni reagować twierdząco bądź przecząco na kwestie takie jak “Z przyjemnością przebywałbym z rodziną lub bliskimi przyjaciółmi.” Pomiarom podlegała również apatia – ochotnicy wypełniali ankiety, w których proszono ich o ocenę kwestii takich jak to, jak bardzo są zainteresowani uczeniem się nowych rzeczy lub jak prawdopodobne jest, że wykonają jakieś zadanie do końca. Wyniki eksperymentu są już dostępne na łamach Journal of Neuropsychopharmacology.

Palenie marihuany nie wydaje się wpływać na zauważalne różnice w motywacji

Z publikacji wynika, iż naukowcy nie odnotowali zauważalnych różnic w kontekście apatii. Palacze marihuany wydawali się również w nieco większym stopniu odczuwać przyjemności. Co więcej, członkowie zespołu nie spostrzegli korelacji pomiędzy częstotliwością palenia marihuany a występowaniem zjawiska anhedonii czy apatii.

Zebrane dowody sugerują, że wykorzystywanie konopi nie wydaje się mieć wpływu na motywację u rekreacyjnych palaczy. Wśród uczestników naszego badania znaleźli się tacy, którzy palili marihuanę średnio cztery dni w tygodniu i nie byli oni bardziej narażeni na brak motywacji. Nie możemy jednak wykluczyć, że częstsze używanie, jakie obserwuje się u niektórych osób z zaburzeniami, ma wpływ.

wyjaśnia Barbara Sahakian z Uniwersytetu w Cambridge

Można więc uznać, iż wizerunek leniwego, pozbawionego motywacji do życia “jaracza” jest nie do końca zgodny z naukową rzeczywistością. Jego istnienie wydaje się związane między innymi z przemysłem filmowym, w którym tego typu postaci – szczególnie w kinie sprzed lat – cieszyły się ogromną popularnością.

Oceń treść:

Average: 7 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Kannabinoidy
  • Pierwszy raz

Okoliczności bardzo luzowe, sprzyjające. Otoczenie- własny pusty dom. Nastawienie- ciekawość. Nastrój- dobry

Od moderatora: substancja wiodąca zmieniona na kannaboidy. Niestety w obecnych czasach dilerzy coraz chętniej "uszlachetniają" marihuanę coraz to nowymi kannaboidami, których zażywanie, w przeciwieństwie do matihuany, może okazać się śmiertelne.

Witajcie. Długo zbierałem się z opisaniem tego, co za chwilę opiszę. Było to dla mnie niesamowite przeżycie, szok. Pierwsze i jak na razie ostatnie zabawy z ziołem. Minęło prawie 5 miesięcy. Nie wiem, czy kiedykolwiek spróbuję jeszcze.

  • MDMA (Ecstasy)

Moja przygoda z XTC jest bardzo dluga i barwna, jednakze pragne podzielic sie z wami wrazeniami z mojego pierwszego

doswiadczenia z fantastycznym zwiazkiem zwanym MDMA.

A bylo to tak....



  • Inne
  • Pozytywne przeżycie

Pogodny dzień. Miałem ochotę pozwiedzać trochę lasu.

O godzinie 14:00 zarzuciłem dwa kartony z AL-LADem. Spakowałem do plecaka potrzebne materiały i wyruszyłem w podróż której celem była ambona (taka wieżyczka postawiona przez leśniczego czy tam myśliwego) z widokiem na wielką łąkę otoczoną lasem. Jedna z dróg prowadziła przez las, tę też obrałem. Wyszedłem z domu jakoś o 14:20 i wyruszyłem do lasu.