Yo!

Urządzenie, nazywane przez młodzież „maryśkomatem”, w swojej ofercie ma susz, oleje oraz inne produkty spożywcze pochodzenia konopnego. Dotychczas takie automaty ustawiane były w centrum miasta lub na Prawobrzeżu. Ulokowanie maszyny przy najbardziej uczęszczanym przez młodzież miejscu Szczecina zapewne nie jest przypadkowe.
Budzą spore kontrowersje, ale mimo to powstaje ich w Szczecinie coraz więcej. Kolejna maszyna oferująca legalne produkty pochodzenia konopnego pojawiła się w okolicach bulwarów. Urządzenie, nazywane przez młodzież „maryśkomatem”, w swojej ofercie ma susz, oleje oraz inne produkty spożywcze pochodzenia konopnego. Dotychczas takie automaty ustawiane były w centrum miasta lub na Prawobrzeżu. Ulokowanie maszyny przy najbardziej uczęszczanym przez młodzież miejscu Szczecina zapewne nie jest przypadkowe.
Całą sytuacją oburzony jest radny Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Romianowski, który kilka razy już postulował, by automaty zostały zlikwidowane. Według niego „oswajają” młodych ludzi z tematem marihuany i produktów konopnych.
– Jak widać, polityka firm propagujących środki konopne zmierza ku rozpowszechnianiu automatów w miejscach, które są często odwiedzane przez młodzież. Aktualnie nowy automat powstał w okolicy bulwarów, ale podobne stanęły też na placu Kościuszki. Z tego może nasunąć się jeden wniosek: komuś zależy na tym, aby to właśnie młodzież wpadała w szpony narkotyków. Najpierw przez teoretycznie legalne produkty, a później przez twarde narkotyki – komentuje Krzysztof Romianowski. – Automaty konopne to niestety zguba naszych czasów, która skłania się do propagowania środków odurzających pod przykrywką legalnych produktów. Wierzę w to głęboko, że już niedługo zostanie to ograniczone. Apeluję do rodziców, jako rodzic nie polityk, abyśmy czuwali nad tym, co nasze dzieci kupują w automatach konopnych.
Według Agnieszki Zalewskiej, prezes Polskiej Fundacji Przeciwdziałania Uzależnieniom sprawianie, że konopie kojarzą się jako coś pozytywnego, może być drogą do poważnych problemów. Ekspertka skomentowała sprawę dla portalu wSzczecinie.pl.
– Dla młodych osób, nastolatków i dzieci liść konopi zaczyna się kojarzyć z czymś przyjaznym. Coraz więcej młodych ludzi mówi, że marihuana jest dobra, że jest substancją leczniczą i nie wyrządza żadnej krzywdy. Pod wątpliwość należy jednak poddać poziom edukacji w zakresie oddziaływania marihuany na układ nerwowy i wpływ na obszary mózgu, gdyż w tym zakresie – dzieci i młodzież nie posiadają żadnej wiedzy. Pytanie więc brzmi, dlaczego wraz z wprowadzeniem na rynek produktów konopnych i zwiększeniem ich dostępności, występują braki w zakresie profilaktyki uzależnień – mówi Agnieszka Zalewska. – Brak edukacji w zakresie profilaktyki uzależnień może przynieść ciężkie konsekwencje – dodaje.
Substancja: Psilocybe cubensis odmiana ecuadorian
Dawka:3,5 g suche, niemielone, popite sokiem porzeczkowym.
Dom, przeważnie samotność, nastawienie na produktywność. Ostrożne, badawcze podejście do substancji po poprzednich wtopach z innymi ketonami. Na zewnątrz raczej gorąco, ani wyściubić nosa. W środku znośnie, spokojnie, z pełnym zaopatrzeniem na takie eskapady.
Po przejedzeniu w sumie jakichś 15 g 4-cmc postanowiłem na dobre porzucić tę substancję, gdyż nie dawała mi większej produktywności i niszczyła wszystko czego się dotknęła w moim organizmie jak jasny sk*wysyn...
własny dom, po kilku wartościowych lekturach, chęć poznania siebie, bez przypałów, 1 piwko, neutralne nastawienie jakby przytłumione
Spokojne popołudnie, zarezerwowane na mój "mały" seans ze znaczkiem pod językiem..
Zaznaczam, że LSD zawsze traktowałam zawsze z szacunkiem i niezmiernie cieszyłam się, że tym razem sama go wypróbuję i dziękuję mojemu dostawcy. Do tego ciągle poszukiwałam swojej drogi, byłam pełna rozsterek, niepogodzona z wewnętrznym JA, otoczeniem i tęskniąca za prawdą, ważne pytania wręczm mnie przygniatały. Nastawiłam się twórczo.