Każdy, kto wszedł do tego domu mógł natychmiast paść trupem

Żona znalazła zwłoki męża na wsi pod Radomskiem (Łódzkie). Obok gospodarza leżało też drugie ciało. Kobieta nie zdołała wejść do wnętrza, by ratować ukochanego. Z wnętrza wydobywał się okropny odór. Nie wiedziała, że każdy, kto wszedł do tego domu mógł natychmiast paść trupem. Martwych mężczyzn wydostali dopiero strażacy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

www.fakt.pl/

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

248

Żona znalazła zwłoki męża na wsi pod Radomskiem (Łódzkie). Obok gospodarza leżało też drugie ciało. Kobieta nie zdołała wejść do wnętrza, by ratować ukochanego. Z wnętrza wydobywał się okropny odór. Nie wiedziała, że każdy, kto wszedł do tego domu mógł natychmiast paść trupem. Martwych mężczyzn wydostali dopiero strażacy.

Do tragedii doszło w nocy lub nad ranem we wsi w gminie Lgota Wielka, koło Radomska. Około 7 rano żona jednego ze zmarłych mężczyzn zorientowała się, że jej mąż leży prawdopodobnie martwy w starym, niezamieszkałym domu pełniącym funkcję budynku gospodarczego.

Nie była w stanie jednak wejść do środka, ponieważ z wnętrza wydobywał się ostry, drażniący smród środków chemicznych. Na miejsce wezwano policję i straż pożarną. Żeby dostać się do zwłok strażacy musieli użyć aparatów oddechowych i specjalnego zabezpieczenia przeciwchemicznego. Nie było szans na uratowanie mężczyzn (30 i 38 l.). Nieznana jest na razie przyczyna ich śmierci.

- Na tym etapie mogę tylko potwierdzić, że znaleźliśmy zwłoki dwóch osób. To mężczyźni. Przyczynę ich śmierci ustali sekcja zwłok. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura - informuje Aneta Wlazłowska z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.

Prokuratura musi brać pod uwagę wszystkie hipotezy od nieszczęśliwego wypadku po zabójstwo. Po sekcji zwłok będzie można powiedzieć, w jaki sposób zginęli mężczyźni. Najprawdopodobniej zatruli się oparami środków chemicznych zmagazynowanych w budynku.

Jakie substancje znajdowały się w plastikowych pojemnikach? To ustali ekspertyza laboratoryjna. Wiele wskazuje na to, że mogły to być tzw. prekursory, czyli płynne substancje, z których uzyskuje się syntetyczne narkotyki. Po przeprowadzeniu procesu suszenia wyodrębnia się kryształki dopalaczy.

Oceń treść:

Average: 10 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 3-MMC
  • 5-APB
  • 5-MeO-MiPT
  • Diklazepam
  • Marihuana
  • Miks

Pierwszy dzień po przyjeździe na woodstock, zakupy zrobione, człowiek chilluje po podróży, rozgwieżdżone niebo i mnóstwo pozytywnie nastawionych ludzi.

Słowem wstępu pragnę rzec, że ten trip miał być jedynym w swoim rodzaju, ostrym i bez trzymanki, zabezpieczeniem było to, że na Przystanku Woodstock jest zabezpieczenie medyczne, my sami posiadaliśmy swoje, no i mieliśmy benzo w postaci Diklazepamu w razie W.

Wiek dokładnie to 18, 20, 23, 18, 19 (Ja, P., S., J., M.).

No to jedziemy...

  • Katastrofa
  • Marihuana

Niedziela wieczór, moje mieszkanie, maiłem bardzo dobry nastrój, chciałem się zrelaksować, w lodówce czekał na mnie 6ścio-pak piwa a na komputerze kupa dobrej muzyki i filmów oraz moje zdjęcia i ukochany photoshop - uwielbiam "tworzyć pod wpływem THC :)

Witam

Mimo iż palę ziółko już od ok. 10 lat to moje przeżycia z tripa jaki zaliczyłem pewnej styczniowej niedzieli tego roku tj. 2012 zmieniły moje podejście i wiedzę na temat tej substancji...

  • Grzyby halucynogenne
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Marihuana
  • Miks

średni, niespodziewane wieczorne spotkanie z kolegami, podczas dość słabego samopoczucia

Zaczęło się niewinnie. Niczego nie spodziewający się ja, wyszedłem o godzinie 20 na dwór z trzema kolegami. Średnio się wtedy czułem. Miałem dość przybite popołudnie, jakieś spadki nastroju i ogólne rozbicie. Nagle dowiedziałem się, że dwóch z trzech kolegów będzie jadło resztkę grzybów, które im zostały z lata. Mieli zjeść po 1.45 g, ale zagadałem i udało się rozłożyć to na trzy porcje, żebym też się załapał.

 

  • LSD-25
  • Tripraport

Przeklinam matkę moją, Słońce

Myślę, że spora większość z nas odbyła chociaż jeden trip, który można określić jako 'Skrajnie Nieodpowiedzialny'. Zapraszam więc do zapoznania się z moim.

Siedziałem u mojego dobrego kolegi, choć w tamtych czasach właściwie przyjaciela. Jego mały domek otoczony polami i lasami był naszą bazą matką w okresie największej degeneracji. Wpadliśmy tam raz na jakiś czas, między spaniem na pustostanach i graniem małych koncertów żeby zażyć kąpieli albo zjeść coś bardziej tresciwego niż kolejna piguła albo frytki.

randomness