Narkotykowi kurierzy przesiadają się do pociągów? Wenezuelka ukryła kokainę w miejscu intymnym

Niemieckie służby alarmują, że od kilku miesięcy nasila się przemyt narkotyków z Holandii do Niemiec w pociągach. Wśród kurierów napotyka się coraz częściej na tzw. mułów, przewożących kokainę w swoim ciele. Celnicy z Kolonii zatrzymali ostatnio Wenezuelkę, którą ukryła 310 gramów narkotyku w miejscu intymnym, a także Jamajczyka przemycającego „koks” w żołądku.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO/ pr, mnie

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

86

Niemieckie służby alarmują, że od kilku miesięcy nasila się przemyt narkotyków z Holandii do Niemiec w pociągach. Wśród kurierów napotyka się coraz częściej na tzw. mułów, przewożących kokainę w swoim ciele. Celnicy z Kolonii zatrzymali ostatnio Wenezuelkę, którą ukryła 310 gramów narkotyku w miejscu intymnym, a także Jamajczyka przemycającego „koks” w żołądku.

„Muły”, czyli kurierzy przemycający narkotyki w swoim ciele, do tej pory byli zatrzymywani na lotniskach. Przez dziesięciolecia był to najpopularniejszy sposób przemytu niewielkich ilości kokainy z Ameryki Południowej do Europy.

„Koks” ukrywany był w niewielkich kapsułkach, połykanych przez „muły” przed lotem, a potem odzyskiwany naturalnymi metodami.

W nowym stuleciu metodę przemytu zmodyfikowały nigeryjskie organizacje mafijne, które do przemytu werbowały kobiety. Te zaś ukrywały towar w miejscach intymnych.

Obie metody przemytu są bardzo niebezpieczne dla kurierów ze względu na ryzyko pęknięcia osłony narkotyku, a w konsekwencji – śmiertelnego przedawkowania. Jednak wciąż „muły” są zatrzymane na lotniskach całej Europy, a także Azji.

„Muły” na torach

Okazuje się jednak, że „muły” pojawiły się na nowych trasach przerzutowych. Celnicy z Kolonii już w zeszłym roku odkryli, że wzrasta liczba prób przemytu narkotyków z Holandii pociągami.

Może to wynikać z tego, że służby na lotniskach są już wyczulone na tego rodzaju zagrożenie, a autostrady z Niderlandów dozorowane przez liczne grupy mobilne.

W ostatnim czasie celnicy z Kolonii natrafili na kilka prób przemytu narkotyków koleją. Najbardziej zaskoczyła ich 38-letnia Wenezuelka, która trafiła na rewizję osobistą, po tym jak specjalny skaner wykazał, że miała kontakt z kokainą.

Okazało się, że kobieta ukryła w miejscu intymnym 310 gramów kokainy o bardzo wysokiej czystości. Kilogram takiego narkotyku kosztuje w hurcie ok. 40 tys. euro.

Kolejnym „mułem” okazał się 42-letni Jamajczyk. W jego bagażu celnicy odkryli głośnik bluetooth, w którym znajdowały się 74 kapsułki z kokainą. Takie same, jakie połykają narkotykowi kurierzy.

Mężczyzna został więc wysłany do szpitala, gdzie prześwietlenie wykazało, że ma w żołądku jeszcze osiem takich „niespodzianek”. W sumie przemycał ponad 900 gramów kokainy.

Podczas kontroli pociągów wpadł także 33-letni Chorwat. Ten jednak wykazał się bezczelnością. Po prostu schował do walizki 4,2 kg marihuany w hermetycznie zapakowanych plastikowych paczkach.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Muchomor czerwony

  • Pozytywne przeżycie
  • Tramadol

cisza i spokój

W poprzednim TR pisałem o tym, że Tramal na mnie w ogóle nie działa. Nie poddawałem się i próbowałem dalej. Zjadłem do końca opakowanie 50 tabsów po 100 mg w odstępie około 3 tygodni. Coraz częściej zaczyałem odczuwać pozytywne sprawy związane z tym specyfikiem. Raz nawet miałem bardzo silną fazę po wzięciu zaledwie 300 mg. Dziś stwierdzam, że tramal daje odseparowanie od problemów, znieczulenie myślowe, obojętność, która tak mi jest potrzebna.

 

Przebieg dnia dzisiejszego:

 

17.00. Pogryzłem 400 mg tramalu retard i popiłem piwem.

 

  • 2C-T-2

Nazwa substancji: 2C-T2

Dawka: 20 mg doustnie

Set & setting: pusta chata, mała kameralna imprezka, dobry humor


  • Metamfetamina
  • Retrospekcja

Na dywaniku, pod nagą ścianą od której jak to zwykliśmy wtedy mówić dawało zimno, wczesną nocą próbowałem zasnąć. Świece oświetlały powietrze, w oknach stały deski, z ulicy posłyszałem głos, który ucichł, później szelest liści i łamanych patyków i hałas przerzucanej deski. Zobaczyłem parę cieni wdrapujących się przez okno. W nikłym świetle świecy w miarę przesówania się cieni poznawałem twarz K. i zanim zdąrzyłem pomyśleć kim może być drogi, staliśmy już twarzą w twarz. To Andrej z Ukrainy podchwycił K. podkładając mi pod nos paczke. Chcesz?

randomness