Dawka: 25mg

Grupa naukowców z uniwersytetu w amerykańskim stanie Oregon opublikowała badania, z których wynika, że kwasy CBDA i CBGA - związki zawarte w konopiach indyjskich mogą chronić nas od zakażenia wirusem SARS-Cov-2. Badacze podkreślają jednak, że palenie jointów nie wpłynie na poprawę naszej odporności.
Grupa naukowców z uniwersytetu w amerykańskim stanie Oregon opublikowała badania, z których wynika, że kwasy CBDA i CBGA - związki zawarte w konopiach indyjskich mogą chronić nas od zakażenia wirusem SARS-Cov-2. Badacze podkreślają jednak, że palenie jointów nie wpłynie na poprawę naszej odporności.
Grupa badaczy twierdzi, że dwa kwasy kannabidiolowe, które występują w marihuanie, mogą pomóc chronić komórki przed zakażeniem wirusem SARS-Cov-2. Naukowcy, którzy opublikowali badania na łamach "Journal of Natural Products", podkreślają, że nie chodzi jednak o palenie zioła, ale wykorzystanie występujących w konopiach indyjskich kwasy CBDA i CBGA, które nie wywołują żadnych efektów psychoaktywnych.
"Z badań wynika, że przyjęcie dwóch wskazanych przez nas kwasów, które występują w konopiach w połączeniu ze szczepieniami, w znaczącym stopniu utrudnia wirusowi zaatakowanie naszych komórek", tłumaczy główny autor badań dr Richard van Breemen.
h3> Palenie jointów nie pomoże w walce z wirusemNaukowcy studzą jednak emocje tych, którzy liczą, że palenie jointów pomoże im uchronić się przed zakażeniem. Aby kwasy weszły w prawidłową reakcję z naszym organizmem, musiałyby zostać przyjęte w formie płynu lub tabletki. "Palenie jointów nie przyniesie pożądanych efektów", zaznacza van Breemen.
"Podczas badań laboratoryjnych udało nam się dowieść, że wskazane kwasy skutecznie zwalczają zarówno wczesne warianty wirusa SARS-Cov-2, jak i wariant Delta", dodał autor badania. Nie wykluczone jest, że tego typu terapia mogłaby być skuteczna również w przypadku wariantu Omikron, ale na to nie ma dowodów. "Mamy nadzieję kontynuować badania i sprawdzać działanie kwasów na przyszłych wariantach".
Żadne. Wzięte kompletnie spontanicznie.
Dawka: 25mg
Autor: PrezesSkt, 02.05.2007
Set & settings Pazdziernik 2004, dokładnej daty nie pamietam. Wieczór , chata mojej panny, ja i czterej kolesie. Nastawienie jak zwykle pozytywne do grzybowych tripów, choć miałem lekkie obawy.
Dawkowanie 55 suszonych łysiczek.
Wiek i doświadczenie wiek wtedy 17 lat w tej chwili 20.
Nastawienie pozytywny. Normalny weekendowy rejw, jedna znajoma dla towarzystwa. Wiekszość akcji dziala sie w zasadzie na malym placyku tuż obok ,,Clubu"
Jak tytuł mówi - standardowa miłośc i niemałe zaskoczenie. A więc od początku
- jako stały bywalec i fan muzyki elektronicznej udałem się na rejw z zamiarem dobrej wkętki po Emce. Zazwyczaj nie chodzę sam więc przygarniam kumpele, której cele sa identyczne do moich.
Standardowe procedury, odprawienie, bilety, szatnia (czas cos wrzucic)
Godzina 00.00 - 0,5 tabletki, na poczatek (zaznaczajac, ze mam bardzo niska tolernacje do wszelakich uzywek)
Cały dzień, dość pozytywna pogoda, wieczorem punk-rockowy gig w lokalnym pubie, dużo ludzi, pozytywna atmosfera, na końcu dom.
Cóż, narkotykowy dzień zaczął się od około godziny czternastej kiedy to poszedłem w miasto do jedynej czynnej wówczas apteki, żeby kupić dekstera - było nudno, nie wiedziałem czy wieczorem wyjdę, a siedzenie w domu na dexie jest z pewnością przyjemniejsze, niż na trzeźwo. Chciałem wziąć Tussidex, ale nie było. Acodin - tabletki - też nie. Tylko syrop. Taki stan rzeczy mnie niespecjalnie zadowolił, ale jako, że w kolejce co chwila wymuszałem kaszel, żeby nie było podejrzeń, to wziąłem ten syrop, bo gardło serio zaczęło mnie drapać.