– To w końcu bierzemy dwa papiery czy jeden? – dopytuje się F.
– Bierzemy dwa. Ja się nie boję. – odpowiadam.
– Dobra, to po jednym z każdego.
Policjanci zatrzymali 28-latkę, która posiadała przy sobie blisko 30 gramów marihuany. Wpadła, bo siedziała pijana na schodach w jednym z bloków. Suwalczanka usłyszała już w prokuraturze zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci zatrzymali 28-latkę, która posiadała przy sobie blisko 30 gramów marihuany. Wpadła, bo siedziała pijana na schodach w jednym z bloków. Suwalczanka usłyszała już w prokuraturze zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek, po południu, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach otrzymał zgłoszenie, że na schodach w jednym z bloków na Osiedlu Północ siedzi prawdopodobnie pijana kobieta. Na miejsce został wysłany patrol, który znalazł ją we wskazanej klatce schodowej. Mundurowi wyczuli od kobiety silną woń alkoholu. Oprócz tego kontakt z nią był ograniczony i miała problemy z poruszaniem o własnych siłach. Badanie alkomatem potwierdziło, że ma blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Jak się okazało była to 28-letnia mieszkanka Suwałk.
Podczas czynności wyszło na jaw, że posiada przy sobie narkotyki. W jej saszetce policjanci znaleźli torebkę foliową z zawartością suszu roślinnego. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że zabezpieczona substancja, to blisko 30 gramów marihuany. Suwalczanka została zatrzymana i trzeźwiała w policyjnym areszcie. Wczoraj prokurator przedstawił 28-latce zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Za to przestępstwo, zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Ponury lipcowy wieczór w środku tygodnia, deszczowo. Wnętrze mieszkania.
– To w końcu bierzemy dwa papiery czy jeden? – dopytuje się F.
– Bierzemy dwa. Ja się nie boję. – odpowiadam.
– Dobra, to po jednym z każdego.
moja przygode z mj postanowilem opisac po przeczytaniu jednego
artukulu na hypereal... Pierwszy raz zabakalem jak bylem "powiedzmy"
bardzo mlody, ale wtedy sie w to nie wciagnalem w ogole... Palilem
zadko, nie bylo po prostu okazji, w srodowisku w ktorym sie obracalem
prawie nikt nie palil, a jesli to rzadko... Druga klasa lo, mialem
pierwsze niezle tripy hehe..., zaczelo mi sie podobac, ale duzo nie
wiedzialem na ten temat, po prostu sie balem tego troche hehe, ale
A to moja przgoda.. Poniedzialek rano, dwoni telefon. "Jedziesz do
Gdyni?"-slysze. Pytanie! Pewnie ze jade. Takie wyjazdy to lubie.
Spontan. Szkolke sie oposci, to pewne, ale co tam.. Biore ze soba
sztuczke zielonego, szklana tubke, prawo jazdy, plastykowy pieniadz I
w droge!
Jedzie nas w sumie trzech, ja jako "zapasowy" kierowca. Firmowy
Nissan wiezie nas przez ulice stolicy - kierunek polnoc. Wieziemy
jakies duperele do filli firmy w Gdansku, zreszta cel podrozy
Najdziwniejsze przeżycie miałem po zwykłym staffie.Nie wiem czy do tego było coś dodawane .
Kupiłem tego zielska zwykłą ,małą ćwiarteczke.Na więcej nie było mnie stać.Dwa bobki staffu kosztowały mnie 10 zl i niezły kat od dilera na temat jaki to jest dzis zajebisty towar.
Komentarze