Policjant, niemal płacząc, ostrzega przed narkotykiem. "Prawie umarłem" (video)

Policja w San Diego opublikowała przerażający filmik, który pokazuje, jak niebezpieczny jest narkotyk o nazwie fentanyl. Na nagraniu widać, jak podczas jednego z zatrzymań policjant w pewnym momencie przestał oddychać i spadł na ziemię. Udało się go na szczęście uratować.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

o2.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

474

Policja w San Diego opublikowała przerażający filmik, który pokazuje, jak niebezpieczny jest narkotyk o nazwie fentanyl. Na nagraniu widać, jak podczas jednego z zatrzymań policjant w pewnym momencie przestał oddychać i spadł na ziemię. Udało się go na szczęście uratować.

Do szokującego zdarzenia doszło 3 lipca. Policyjny patrol zatrzymał kilka osób i zabezpieczył ich rzeczy. Jedną z nich była mała foliowa torebka z białym proszkiem. Na dramatycznych kadrach z kamery jednego policjant, które udostępnił Departament Szeryfa Hrabstwa San Diego, widać co działo się dalej.

"To nie żarty, to zbyt niebezpieczne"

Funkcjonariusz otwiera plastikową torebkę i narkotyk trafia prosto do jego nosa. Na nagraniu słychać głos zaniepokojonego kolegi, który mówi: "To nie żarty, stary, to bardzo niebezpieczne. Jesteś zbyt blisko". Po chwili funkcjonariusz robi kilka kroków do tyłu i osuwa się na ziemię. Na szczęście obok był bardziej doświadczony policjant.

Kapral policji w San Diego Scott Crane wyjaśnił, że osobą na nagraniu to jego praktykant David Faiivae. "Pamiętam, że po prostu nie czułem się dobrze i zacząłem się cofać" – powiedział Faiivae, dodając, że po tym nic nie pamięta. Na nagraniu widać, jak praktykant przestaje oddychać, a inny policjant próbuje ratować swojego kolegę lekami na przedawkowanie.

"Podbiegłem do niego. Złapałem go. Miał tego zdecydowanie za dużo w organizmie" – powiedział Crane.

"Prawie umarłem"

Na szczęście policjanta udało się uratować. Kiedy miesiąc po zdarzeniu ku przestrodze innych David Faiivae opowiadał o tym, co się stało, zaczął płakać. Swoją historię zaczął: "Jestem zastępcą Davida Faiivae i prawie umarłem z powodu przedawkowania fentanylu".

Fentanyl jest sto razy silniejszy od morfiny i uzależnia znacznie szybciej niż heroina. Na czarnym rynku sprzedawany jest jako znacznie skuteczniejszy i wydajniejszy substytut tej ostatniej. Można go dostać także w postaci leków wydawanych na receptę. Pojawia się także jako domieszka dopalaczy.

Efekt działania jest natychmiastowy

Efekt jego działania jest praktycznie natychmiastowy. Po dwóch minutach od dożylnego wstrzyknięcia oraz 30-60 minut po przyjęciu doustnym. W pierwszym wypadku efekt euforyczny i zupełna blokada bólu utrzymuje się przez około 20-30 minut, w drugim odurzenie trwa do sześciu godzin. Dlatego podaje się go zarówno w formie zastrzyków, jak i specjalnych lizaków czy pigułek.

Na ulicy rozprowadzany także bywa w formie proszku i palony. Jego niska temperatura parowania (40°C) sprawia, że wielu uzależnionych przyjmuje go w formie inhalacji. Kiedy człowiek przedawkuje fentanyl, jego oddech może ulec spowolnieniu, a nawet się zatrzymać, co powoduje niedotlenienie mózgu, które z kolei może prowadzić do trwałego uszkodzenia tego organu, a nawet śmierci.

Oceń treść:

Average: 10 (1 vote)

Komentarze

Haust (niezweryfikowany)

Dałem się nabrać, a to full reżyserka.
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Pewnego słonecznego dnia odezwała się do mnie znajoma z miejscowości obok. Usłyszałem od niej, ze zamówiła coś specjalnego i jeżeli mam dzisiejszy i kolejny dzień wolny to mam koniecznie wpadać. Po dwóch godzinach zjawiłem się u niej, było około 18. Wchodzę do mieszkania, szybkie przywitanie, patrzę na stół a tam samarka z naklejką od dobrze mi znanego RC. Uśmiechnąłem się w myślach, bo o ile znałem jej zamiłowanie do substancji mieszających percepcję to nie spodziewałem się, że będę miał tego dnia okazję znów spróbować jeden z moich ulubionych psychodelików.

  • crack
  • crack
  • oxycodone
  • Tripraport

Jest jakoś jedenasta rano, wpadam do kumpla co by go wyciągnąć do lasu wspinaczkowego. Otwiera, nie chce wpuścić, ale i tak wchodzę. W środku syf, ubrania na podłodze, stolik zajebany nawet nie wiem czym.

Na szafce obok kanapy — tacka. A na niej BARDZO dużo kokainy.

- To nie moje — mówi T. Mógł się chociaż wysilić na jakieś lepsze kłamstwo.

- No hehe nie twoje, ale leży tutaj u ciebie.

- Chcesz, to bierz.

- A ile mogę?

- Bierz, ile chcesz.

  • 25C-NBOMe
  • Przeżycie mistyczne

Mój pokoik, moje łóżeczko, podekscytowanie jak przed każdym psychodelicznym tripem.

Mam ochotę przedstawić wam szkielet moich najlepszych, najgłębszych tripów- to one wywróciły moje postrzeganie do góry nogami, jednocześnie przypominając mi kim na prawdę jestem. Otóż zarzucam kartona, dajmy np. nbome, ostatnio właśnie taki, 800 mikrogram. Pół godziny i pojawia się silny niepokój, powietrze jakieś takie zabiegane, kontury wszelkiej rzeczy stają się miękkie, chwiejne, wszystko takie niestabilne. I to poczucie, że zbliża się coś wielkiego. Coś, co przełamuje za każdym razem coś we mnie, coś jak nie wiem, coś...

  • Grzyby Psylocybinowe
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Chujowy, zły nastrój, pokłóciłem się z matką, nie wiedząc o co jej chodziło (nieracjonalna kłótnia) strasznie muliłem i spałem cały dzień. Stwierdziłem, że grzyby wyciągną to ze mnie, że ten stan minie.

No witam :D na wstępie zaznaczę, że trip miał miejsce po 4 dniach od zażywania mixu 250ug LSD + 2g grzybów, w dniu zażycia najarany od rana (standardzik). Mam ostatnio złe relacje z mamą, kłótnia zryła mi psychę, dziewczyna była u mnie na weekend (dalej wymieniana jako D) - nie chcąc być wrakiem człowieka postanowiłem poszukać ukojenia psychicznego w grzybach.  

 

Start: 20:00, 04.01.25

 

randomness