„Niech palą legalnie!” Minister finansów domaga się… legalizacji marihuany!

Tak, to prawda. Zdarzają się odważni politycy, którzy potrafią głośno powiedzieć to, co wszyscy inni widzą i słyszą, ale milczą. Możemy chyba tylko żałować, że polityk, o którym tu mowa nie pracuje w… polskim rządzie. Nazywa się Tito Mboweni i jest ministrem finansów w Republice Południowej Afryki.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

kombinatkonopny.pl
oprac. Łukasz Malina

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

132

Tak, to prawda. Zdarzają się odważni politycy, którzy potrafią głośno powiedzieć to, co wszyscy inni widzą i słyszą, ale milczą. Możemy chyba tylko żałować, że polityk, o którym tu mowa nie pracuje w… polskim rządzie. Nazywa się Tito Mboweni i jest ministrem finansów w Republice Południowej Afryki.

Jeśli plany południowoafrykańskiego ministra ziszczą się, bardzo możliwe, że ten odległy od nas kraj wyprzedzi Polskę w kolejnej ważnej gałęzi gospodarki. Od lat bowiem, nawet polscy odbiorcy, wybierają pochodzący z RPA węgiel. Czy do importowanego z Afryki czarnego kruszcu dołączy też np. medyczna marihuana?

Jak informuje serwis Cannabiz Africa, minister finansów RPA podniósł właśnie w debacie publicznej bardzo istotny temat, który równie mocno interesuje nas tu, w Polsce. Tito Mboweni domaga się, by marihuana stała się w pełni legalna, a wpływy z podatków od jej sprzedaży zasilały budżet państwa, w którego rządzie zasiada.

– Marihuana powinna być legalnym, podlegającym opodatkowaniu produktem, który generuje pieniądze dla fiskusa, tworzy miejsca pracy i wprowadza nielegalnych rolników do głównego nurtu gospodarczego – powiedział Mboweni.

– W całym kraju, a zwłaszcza na Przylądku Wschodnim, marihuana już rośnie obficie. Kiedy stanie się to legalne, prawdopodobnie dochody podatkowe z części tej prowincji wyniosą co najmniej 4 miliardy randów (1 mld złotych! – przyp. red.) – dodał.

Co ciekawe, południowoafrykańscy rządzący i współpracujący z nimi przedsiębiorcy utworzyli… Narodowy Plan Konopny, którego zadaniem jest maksymalne wykorzystanie potencjału kraju do produkcji konopi i wsparcie sektora biznesowego w tym zakresie.

Według danych rządu RPA, żyje tu co najmniej 3,5 miliona osób, które regularnie sięgają po konopie indyjskie, oraz około 900 000 nielegalnych hodowców konopi indyjskich, działających głównie na wschodzie kraju.

– Niech palą legalnie – powiedział minister. – Konstytucja już na to pozwala. Oni już to robią. Najważniejsze jest, aby parlament zmienił niezbędne przepisy, aby konopie indyjskie mogły pobudzić gospodarkę.

Czytając te słowa możemy chyba tylko żałować, że w naszym rządzie nikt nie ma niezbędnej odwagi, by wyciągnąć logiczne wnioski z rozrywkowych oraz terapeutycznych nawyków Polaków i pójść drogą legalizacji.

Oceń treść:

Average: 8 (2 votes)

Komentarze

Kamilowicz (niezweryfikowany)

Kiedyś się tym ostro interesowałem, ale po tym co dowiedziałem się od znajomych wiem,że nigdy nie spróbuje. Raczej ejstem przeciwnikiem dopalaczy, i jeśli chce się dobrze poczuć to ide w sprawdzone rośliny. np. ashwagandha, cannabis sativa cbd , ziele damiany. Jak ktoś szuka takiego ultra porządnego relaksu i oświecenia polecam z kolei z konopiafarmacjapl olejek cbd z copaibą. moje najlepsze odkrycie. Daje mi taki spokój, wszystkie natrętne myśli się rozmywają na amen.
Zajawki z NeuroGroove
  • Ayahuasca
  • Tripraport

mniej więcej raz na tydzień przyjmowałem wieczorem swój sakrament i niedługo potem szedłem do łóżka. Zgaszone światło, wokół spokój i cisza, nikt nie przeszkadza. Gdy akurat miałem kiepski nastrój albo byłem chory to sobie odpuszczałem.

Niniejszy tekst to opis i podsumowanie doświadczeń moich dwunastu sesji ayahuascowych odbytych na przestrzeni trzech miesięcy. 

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • MDMA (Ecstasy)
  • Retrospekcja

Lekkie rozdrażnienie psychiczne

Działo się to na kilka lat temu, kiedy jeszcze studiowałem. Była wtedy późna jesień, albo wczesna zima. Koleżanka (nazwijmy ją O) zaprosiła mnie na imprezę do swojego nowego miejsca pracy, był to squat gdzie królował dnb. Chciałem się wtedy gdzieś wyżyć, poszaleć i oczywiści czymś się stripować. Dlatego przyjąłem zaproszenie koleżanki.

  • Efedryna




Nazwa substancji: Tussipect (efedryna)

Doświadczenia: to było dawno i nieprawda ;)

"Set & setting": rzeczywistość skrzeczy; za to sam w domu, dzień raczej leniwy i spokojny

Efekty: takie sobie

Czy dane doświadczenie zmieniło Cię w jakiś sposob: uhm, i co jeszcze? No dobra, wyrosła mi dziewiąta szypułka na odwłoku ;)




  • Kofeina
  • Pierwszy raz
  • Pseudoefedryna

Stan psychiczny: raczej zły, chęć uszczęśliwienia się Nastrój raczej neutralny, odprężenie Nastawienie pozytywne, poczucie : "I tak nic nie poczuję", W domu, wśród rodziny, głodny

Postaram się dokładnie odtworzyć moje myśli i to, co  robiłem.

Otóż pewnego sobotniego ranka obudziłem się w domku rodzinnym w Górach. Wyjechaliśmy na weekend, miałem masę wolnego czasu. W domu znalazłem opakowanie Claritine Active. Przeczytałem, że zawiera 120mg pseudoefedryny siarczanu. Stwierdziłem, że 2 tabletki to będzie odpowiednia dawka i zabrałem się do eksperymentalnej ekstrakcji. Przebiegała następująco:

randomness