– To w końcu bierzemy dwa papiery czy jeden? – dopytuje się F.
– Bierzemy dwa. Ja się nie boję. – odpowiadam.
– Dobra, to po jednym z każdego.
Za stosowanie przemocy fizycznej wobec funkcjonariusza oraz naruszenie jego nietykalności grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Młody legniczanin został zatrzymany chwilę po tym, jak podczas interwencji próbował siłą odebrać policjantowi środki odurzające ujawnione w jego kieszeni. Za stosowanie przemocy fizycznej wobec funkcjonariusza oraz naruszenie jego nietykalności grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego podczas jednej z przeprowadzonych interwencji ujawnili przy 25-letnim mieszkańcu Legnicy srebrne zawiniątko z zawartością skrystalizowanej substancji. Kiedy mężczyzna zorientował się, że podczas sprawdzenia policjant znalazł narkotyki i trzyma je w ręce, próbował mu je siłą odebrać szarpiąc go i zadając uderzenia łokciami.
Pomimo wielokrotnych prób przywołania do zachowania zgodnego z prawem legniczanin nie stosował się do wydawanych poleceń, co skutkowało użyciem wobec niego środków przymusu bezpośredniego i jego obezwładnieniem. Po zbadaniu ujawnionej substancji okazało się, że jest to metamfetamina w ilości pozwalającej uzyskać 20 porcji rynkowych tego narkotyku.
Zatrzymany usłyszał już zarzut posiadania środków odurzających oraz zarzut użycia siły fizycznej w celu zmuszenia funkcjonariuszy do zaniechania czynności służbowych, a także naruszenia nietykalności cielesnej policjanta. Za popełnione przestępstwa sąd może mu wymierzyć karę do 3 lat pozbawienia wolności.
Ponury lipcowy wieczór w środku tygodnia, deszczowo. Wnętrze mieszkania.
– To w końcu bierzemy dwa papiery czy jeden? – dopytuje się F.
– Bierzemy dwa. Ja się nie boję. – odpowiadam.
– Dobra, to po jednym z każdego.
Wieczór po bardzo dobrym dniu, świetne samopoczucie. Mieszkanie grupy przyjaciół
Witam wszystkich. Przeżycia z tripa miały miejsce w roku 2012, ale postanowiłem podzielić się nimi, jako że dopiero niedawno odkryłem to forum i najlepiej czyta mi się właśnie jazdy na badzie - te zmagania ludzi z ich umysłem na skrzywionej fazie, więc i ja chcę podzielić się moją historią z nim związaną. Trip był na tyle nieprzyjemny, że pomimo upływu 2 lat wciąż doskonale go pamiętam.
Czerwiec 2012, Londyn
Pogoda: Pierwszy naprawdę słoneczny i ciepły dzień roku Miejsce: środek lasu Nastawienie: raczej dobre, niewielki stres spowodowany oczekiwaniami i podnieceniem Ludzie: z przyjacielem
Prolog
Z G. Spotykam się wieczorem nad rzeką. Odpalamy jointa aby lepiej nam się planowało jutrzejszy wyjazd.
- Las? – pyta G.
Od dłuższego czasu obiecaliśmy sobie hometa w lesie. W sumie to ja zawsze na to naciskałem bo obawiam się psychodelików w mieście. Miasto jest królestwem paranoi, hałas, smród, zamknięci, smutni ludzie – samo w sobie jest złym set and settings. Co innego las – natura, miliony bodźców, miliony kolorów.
a.. nazwa substancji : koty
b.. poziom doswiadczenia uzytkownika : doswiadczony
c.. dawka, metoda zazycia : po 2 kartony
d.. "set & setting" : gotowy na nowe wyzwania
e.. efekty : specjalne ;)
f.. czy dane doswiadczenie zmienilo Cie w jakis sposob : jak kazde inne,
czyz nie ?
g.. jezeli to nie byl Twój pierwszy raz z danym srodkiem, czym róznil sie
od poprzednich : wszystkim