Crack w opakowaniu pasty do zębów. Policja sprawdza teraz, kto umieścił w środku narkotyki

Pomysłowość osób usiłujących przemycić substancje odurzające nie zna granic. Tym razem narkotyki umieszczone zostały w paście do zębów. Dobrano nawet odpowiedni jej kolor.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

lublin112.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

418

Pomysłowość osób, usiłujących przemycić substancje odurzające, nie zna granic. Tym razem narkotyki umieszczone zostały w paście do zębów. Dobrano nawet odpowiedni jej kolor.

Narkotyki ukryte w paście do zębów znaleźli funkcjonariusze Służby Więziennej z Zakładu Karnego w Opolu Lubelskim. Podczas rutynowej kontroli paczki higienicznej zaadresowanej do jednego z osadzonych, znajdujące się w niej produkty sprawdzili w urządzeniu do prześwietlania. Podejrzenia wzbudziły opakowania z pastą do zębów.

Po ich rozcięciu okazało się, że wewnątrz znajdują się granulki masy plastycznej. Podobnie jak pasta, były one w czarnym kolorze. Łącznie z dwóch tubek wyciągnięto 42 gramy substancji. Po jej sprawdzeniu narkotestem wyszło na jaw, że jest to Crack.

Zabezpieczone narkotyki wraz z danymi nadawcy paczki, zostały przekazane funkcjonariuszom policji. Teraz ustalają oni, kto umieścił substancję odurzającą w paście.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

jest godzina ósma dwadzieścia cztery pierwszego dnia przerwy świątecznej; przebudził mnie dźwięk telefonu jednak nie miałem problemów by wstać i odebrać, pomimo że zeszłego dnia moje podekscytowanie oraz zniecierpliwienie nie pozwoliło mi zasnąć do godziny drugiej, wręcz przeciwnie zerwałem się z łóżka i podbiegłem do aparatu zrywając z niego słuchawkę;

  • MDMA (Ecstasy)

  • LSD-25

Pamiętam mojego pierwszego kwasa - czarny kryształ, na którego namówił mnie J. Bardziej się bałam, niż chciałam rzeczywiście spróbować. Pamiętałam niektóre bad tripy grzybowe, poza tym mam paranoiczno-histeryczną osobowość i bardzo często sama sobie coś wkręcam ;-)

Pojechałam do J. Zjadłam ową magiczną czarną kropeczkę [J.też wziął] i czekam. Niebieskie światełko, muzyczka, dom, `strażnik`J. obok [na wypadek Panicznej Paranoi] - niby komfort, ale czułam się spięta. Nie znałam J. zbyt dobrze, byłam trochę zasznurowana.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie bardzo pozytywne, gralnia i dużo więcej ludzi (praktycznie sami artyści) niż się spodziewałem.

Witam. Przedstawiam krótką relację z pewnego hipotetycznego wydarzenia. Zapraszam wszystkich ciekawskich, ale nie wścibskich do lektury.

 

   Zakupione 100 świeżutkich grzybków od pewnego podróżnika czekało 2 dni na weekend, bym wyruszył na spotkanie z kosmicznym duchem zaklętym w tych szczuplutkich, wysokich, ale jakże malutkich istotach rodzaju nijakiego, bądź takowego. Plan był na 50 Łysiczek, jednak podróżnik ów powiedział, że 20 już robi magię. Ok, - pomyślałem - więc wrzucę 30. W końcu to pierwsze spotkanie z naszym polskim dobrem psychodelicznym. 

 

randomness