Uwaga to nie cukierki! W Legnicy pojawiły się nowe narkotyki

Komenda Miejska Policji w Legnicy ostrzega przed groźnymi narkotykami przypominającymi wyglądem cukierki, które nie dawno pojawiły się na terenie miasta oraz powiatu legnickiego.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

tulegnica.pl
Dawid Stefanik

Komentarz [H]yperreala: 
Sorry, nie mogliśmy tego nie wrzucić...

Odsłony

781

Komenda Miejska Policji w Legnicy ostrzega przed groźnymi narkotykami przypominającymi wyglądem cukierki, które nie dawno pojawiły się na terenie miasta oraz powiatu legnickiego.

- Tak niepozornie wyglądające tabletki, to w rzeczywistości narkotyki. Toksyczne substancje, które są w nich zawarte zawierają pochodne ecstasy. Apelujemy do rodziców, aby przeprowadzili ze swoimi dziećmi rozmowę profilaktyczną o zagrożeniach związanych z narkotykami, a także o nie przyjmowaniu od obcych osób żadnych słodyczy. Również zalecamy sprawdzić rzeczy osobiste swoich pociech pod kątem posiadania tego typu tabletek, które mogą zaszkodzić ich życiu i zdrowiu - informuje mł.asp. Jagoda Ekiert, rzecznik prasowy legnickiej policji.

Śledztwo w sprawie niebezpiecznych narkotyków, które niedawno pojawiły się na lokalnym "czarnym rynku", prowadzi obecnie Prokuratura Rejonowa w Legnicy.

Oceń treść:

Average: 4.6 (5 votes)

Komentarze

Czerniawski (niezweryfikowany)

Tak mi przykro! Te narkotyki mogli zażywać nieletni. Sprzedawanie MDMA w jakiejkolwiek postaci a także marihuany jest i powinno być zabronione z skutkiem pomyślnym. Nienawidzę narkotyków. Marihuana może powodować zespół serotoninowy. Przychodzą później ćpuny i ćpuny podchodzą pod okna ludzi. To subkultura narkomanów i ćpunów, w Legnicy nazywają to "piko", jak słyszałem. Na Zakaczawiu... słuchaj tam Ty, na Zakaczawiu jeden mężczyzna doniósł na innego i to normalne: wszyscy sobie zbijali piątki, w ten sposób przekazując narkotyki. To, że ktoś poszedł do więzienia a inny z zemsty wypisywał na blokach sprayem, że "X to suchy, X to narkoman, X to osoba donosiciel, X to k" nikogo nie obchodzi. Zmazują te napisy, malują a później znowu jedni z drugimi. Miał być cicho, upomniałem go aby się nie darł i przyjdzie dzielnicowy. Nikt nie przyszedł, od roku czasu ta osoba pisała na murze przeciwko innej znanej mi osobie do której to mieszkania i mieszkań, o adresie zmiennym przychodzą kibice miedzi, kobiety ale zwykle narkomani odebrać towar. Za garażami po nocy uprzykrzają życie jak upiory, ciągle otwierają twarz wypowiadając rzeczy śmiertelnie przerażające i skrajnie psychodeliczne; jakby im ego niestykało. A na rogu wielki czarny napis: poszukiwacze przygód, tyle że czcionką z III Rzeszy Niemieckiej. Socjalistyczne ćpuńskie suche konformistyczne dotkliwe nienawistne i irracjonalne, kamikadze. I sfastyki dużo i krzyży celtyckich. To oni powinni być celem nienawiści. Te ćpuny, te narkomany.
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

S&S - Rok chyba 2002, niedługo po Pierwszym Grzybowym Tripie, ta sama jesień, choć już bardziej jesienna.. Akcja rozgrywa się na ostatnim piętrze domku braci K. Po pierwszym spotkaniu mam świetne nastawienie, spodziewam się znowu beki na maksa.. Występują: Ja,Lv,Ls,Kd,Km

Ilość - Po 50 sztuk na głowę, popite maślanką (moje ulubione połączenie)

Wiek i doświadczenie - każdy ok 20 lat, oraz podobne doświadczenia: Alkohol, MJ, haszysz, amfetamina, ecstasy, psilocybe semilanceata.

Lecimy!

  • Mieszanki "ziołowe"
  • Pozytywne przeżycie

Środek dnia, 30 paro stopniowe upały, jak to zwykle bywa w wakacje, czasem zdarzają się dni w których nie mamy nic ciekawego do roboty, pieniędzy na drzewach znaleźć się nie da więc i zrobić jakiejś konkretnej imprezy też. Znalazło się jednak kilka złotych (konkretniej 10zł) więc wraz z kolegą Maćkiem wpadliśmy na pomysł żeby skołować jakieś palenie. Padło na w.w mieszankę ziołową, a z momentem jej dostarczenia doszedł do nas nasz kolega Jacek. Miejsc było kilka, rynek, pewna ciemna uliczka, droga ok 300m do kolejnego punktu jakim było moje dawne miejsce zabaw z dzieciństwa, tył szkolnej hali sportowej. Wszystko odbyło się w godzinach popołudniowych ok 15-17. Wszystko BYŁO w jak najlepszym porząsiu ;) .. MIAŁEM WTEDY 16 lat.

Wyobraź sobie wakacyjny poranek, budzisz się w godzinach popołudniowych, lekko odsuwając firankę przez co pozwalasz słońcu na bezlitosny marsz po twoich zaspanych oczach.

Co tu dziś robić..? Zadałem sobie to pytanie tuż po umyciu się, zjedzeniu lekkiego śniadania i włączeniu muzyki z peceta. W tle leciał Jason Walker - Echo człowiek ten zahipnotyzował mnie kiedyś (podczas innego tripa) tą właśnie nutą.. Muzyczny orgazm jak to mówię, z pewnością wiecie o co chodzi. ;)

  • Metkatynon

Godzina 13 w domu u koleżki. Dobre nastawienie, ładny dzień tylko troche zimno.

Set & Setting: Godzina 13 w domu u koleżki. Dobre nastawienie, ładny dzień tylko troche zimno.
Psychonauci: Ja czyli T. i koleżka M.
Ilość substancji: Metylokatynon w ilości, który powstaje po syntezie z 24 tabletek acataru(czyli po 12 na banie)
Doświadczenie: DXM(4x), MJ(15x), 4MMC(1x), bk- MDMA(1x), Pseudoefedryna(6x), Efedryna(1x), Amfetamina(1x) Benzydamina(1x), MDPV(1x), Metylokatynon(4x)

  • Bad trip
  • Marihuana

Wieczór po bardzo dobrym dniu, świetne samopoczucie. Mieszkanie grupy przyjaciół

Witam wszystkich. Przeżycia z tripa miały miejsce w roku 2012, ale postanowiłem podzielić się nimi, jako że dopiero niedawno odkryłem to forum i najlepiej czyta mi się właśnie jazdy na badzie - te zmagania ludzi z ich umysłem na skrzywionej fazie, więc i ja chcę podzielić się moją historią z nim związaną. Trip był na tyle nieprzyjemny, że pomimo upływu 2 lat wciąż doskonale go pamiętam.

Czerwiec 2012, Londyn