Lizbona walczy z dilerami, bo... oszukują turystów

"Haszysz? Kokaina? Marihuana?" - szepcą dilerzy do turystów, próbując sprzedać im "narkotyki" w samym centrum Lizbony.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

podroze.onet.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

658

"Haszysz? Kokaina? Marihuana?" - szepcą dilerzy do turystów, próbując sprzedać im "narkotyki" w samym centrum Lizbony. Jednak według policji najczęściej zamiast substancji odurzających są to liście laurowe, mąka lub zmielony paracetamol. Zjawisko nasila się i zaczyna niepokoić nie tylko policję, ale i lokalnych przedsiębiorców.

Mieszkańcy historycznej dzielnicy Santa Maria Maior w Lizbonie twierdzą, że zjawisko podrabiania narkotyków nasila się, co niepokoi zarówno policję, jak i właścicieli firm, którzy obawiają się, że turyści mogą zacząć omijać tętniące życiem centrum stolicy Portugalii.

- Wszyscy uczestnicy moich wycieczek są pytani, czy chcą kupić narkotyki. Niektórzy się śmieją, ale innym to się nie podoba - powiedział Maarten, belgijski przewodnik pracujący w Lizbonie.

Portugalia, która od dawna jest popularnym celem podróży ze względu na swoje piękne plaże i wiekowe zabytki, w ostatnich latach stała się jeszcze bardziej zależna od turystyki - po latach kryzysu starano się pobudzić wzrost przychodów z tego sektora. Wstępne dane opublikowane pod koniec ubiegłego roku pokazały, że Portugalia z zadowoleniem przyjęła rekordową liczbę turystów - 26 mln. Warto podkreślić, że około jedna trzecia z nich odwiedza Lizbonę. Dane Światowej Rady ds. Podróży i Turystyki wykazały, że całkowity udział podróży i turystyki w PKB Portugalii w 2018 roku wyniósł 19,1 proc.

Narkotyki nie są nowym problemem dla kraju, który depenalizował posiadanie i spożywanie ograniczonej ilości narkotyków w 2001 roku, po dziesięcioleciach wysokiego wskaźnika uzależnienia od heroiny. Jednak mimo, że sprzedaż narkotyków wciąż jest nielegalna, to sprzedaż liści laurowych czy mąki nie jest - w najlepszym wypadku to naruszenie prawa dotyczącego sprzedaży na ulicy.

Bruno Pereira, komisarz wydziału śledczego lizbońskiej policji, powiedział, że potrzebne są nowe przepisy prawne, aby rozwiązać problem, który wymaga ciągłej uwagi.

- Turyści nie są świadomi tego zjawiska, więc łatwo dają się oszukać - powiedział Pereira. Policja twierdzi, że dilerzy osiągają duże zyski. Jak działają? Najpierw pokazują potencjalnym nabywcom próbkę prawdziwego narkotyku, a po zapłaceniu, wręczają im jego fałszywy substytut.

W 2016 roku policja przygotowała serię plakatów z wyrazistymi sloganami w stylu "Potrzebujesz przypraw? W sklepie spożywczym liść laurowy jest tańszy. Nie kupuj fałszywych narkotyków!".

- Każdego tygodnia ludzie narzekają, że zostali oszukani przed naszym barem - powiedział barman pracujący przy jeden z imprezowych ulic. Co więcej - jak dodał jeden z właścicieli barów - turyści czasami wchodzą do lokali, aby ukryć się przed dilerami. Policja potwierdza, że dilerzy czasami stają się agresywni, jeśli potencjalny nabywca nie jest zainteresowany ich ofertą.

Oceń treść:

Average: 9.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Uzależnienie

Różne

Historia mojego upadku po Acodinie.

 

Raport z ponad 6 lat ćpania.

 

 

 

Witajcie, dzisiaj a dokładnie dnia 17 stycznia 2019 roku spisuję ten raport. Jest to bardzo dziwny okres mojego życia i w związku sam raport może wyjść mi dosyć chaotyczny ale na pewno nie będzie bezwartościowy. Będzie to też dość intymne ale mam ogromną chęć podzielenia się swoimi doświadczeniami.

 

  • Artemisia absinthium (absynt, piołun)

substancja: Absynt - robiony domowo, lokalnie , miejscowo mniej więcej wg przepisu erowidowego bez dodatkowego barwienia. moc 85 % a tujonu mniej więcej jak za Napoleona III;) ale dokładnie badań i pomiarów nie przeprowadziłem ( na 0, 75 L. przypada ok 30 g piołunu z herbapolu)



dawkowanie i użycie : do dwóch drinków jednorazowo ( 50 ml + 100 ml zimnej wody - bardzo odświeżające ) , czasem z wieczora i po trzy dni z rzędu (niektórzy podkreślają koniecznośc parodniowego użycia)...


  • Kannabinoidy
  • Katastrofa
  • MDMA (Ecstasy)

odpłynięcie po MDMA, potem spalenie weedu na sen i zbicie stymulacji.

T(18:00) Przyszliśmy z dziewczyną do domu, którego użyczył nam ojciec na sylwestra i nowy rok. Jesteśmy sami. Mamy zajebisty humor. W planach mamy zarzucenie MDMA w kołach około 2-3h przed północą oraz spalenie weedu żeby móc wychillować się przed snem i pozbyć się ewentualnej stymulacji. Byliśmy nastawieni na długie rozmowy, czułości i na spacer.

  • Etanol (alkohol)
  • Inne
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Wesoły wieczór na działce z dwoma kumplami

To co chcę tu opisać, ma być po pierwsze, przykładem działania rośliny (ekstraktu), a po drugie, przykładem, że można się bawić względnie zdrowo, bez uzależnień, zjazdów i większych (a przynajmniej żadnych zauważalnych) konsekwencji.

randomness