Panna Salvia Divinorum
Po legalizacji marihuany w dniu 1 stycznia mieszkańcy Chicago będą mogli legalnie palić ją na swoich balkonach lub podwórka bez narażenie się na otrzymanie mandatu - ogłosiła burmistrz Lori Lightfoot wspólnie z nowym szefem policji, Charliem Beckiem w czwartek.
Po legalizacji marihuany w dniu 1 stycznia mieszkańcy Chicago będą mogli legalnie palić ją na swoich balkonach lub podwórka bez narażenie się na otrzymanie mandatu - ogłosiła burmistrz Lori Lightfoot wspólnie z nowym szefem policji, Charliem Beckiem w czwartek.
"Podczas gdy prawo stanowe zabrania konsumpcji konopi indyjskich w 'miejscach publicznych, które są definiowane jako miejsca, w których człowiek może być obserwowany przez innych publicznie, departament policji w Chicago uznaje, że osoba używająca marihuany na własnym podwórku lub balkonie, nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego i żaden mieszkaniec nie powinien być aresztowany ani ukarany mandatem w takiej sytuacji" - powiedzieli Lightfoot i Beck we wspólnym oświadczeniu.
W ubiegłym roku Rada Miasta zatwierdziła plan burmistrz dotyczący ograniczenia kar i grzywien dla osób przyłapanych na posiadaniu marihuany w swoim samochodzie lub korzystaniu z niej publicznie w Chicago.
Podczas gdy używanie konopi w domu stanie się legalne od przyszłego roku, nadal będzie niezgodne z prawem stosowanie ich w miejscach publicznych oraz pojazdach silnikowych. Marihuana będzie niedostępna dla osób poniżej 21 roku życia i nie może być przewożona ani używana w pobliżu budynków szkolnych, parków publicznych lub w pobliżu zakładów karnych.
Czas i miejsce: noc w domu (zazwyczaj); oczekiwania: chęć milszego spędzania czasu w samotności, ucieczka od codzienności i problemów.
Opiszę sposób, w jaki marihuana odmieniła moje życie oraz doświadczenia, uczucia i wyciągnięte wnioski z ostatnich kilku miesięcy, które spędziłem w towarzystwie tej rośliny.
Zacznę od opisu mojej przykładowej fazy:
Najbardziej lubię palić w samotności na chacie, w osobistej strefie komfortu. Po zapaleniu kładę się wygodnie, a na słuchawkach puszczam muzykę elektroniczną (słucham takiej tylko po paleniu). Zamykam oczy i od tej pory wszystko przestaje mieć znaczenie.
wieczór spokojny, noc z zaufanym sąsiadem z bloku, następny dzień już gorzej i pojutrze. Waga: 105 kg.
Ten TR jest kontynuacją poprzedniego (nie wiem, czy przejdzie przez moderację). Po południu zszedłem do sąsiada kontynuować fazę. To stary pijak i ćpun. Pozwala mi u siebie chillować więc jest OK. Jest bardzo wyrozumiały i spokojny. OK. Zaczynamy.
20.00
S&S:Garaż znajomego,zimno jak cholera.Zimowy wieczór,dobry nastrój po mentalnym "odrodzeniu",nastawiony raczej na chillout.
Dawka:0,5G.Mieszanki "Smart Shiva".
Wiek:18 lat.
Doświadczenie:Mj,kodeina,DXM,rozmaite mieszanki,hasz,reszty nie pamiętam,raczej średnie.