Wprowadzenie

„Komornik zlicytuje firmę”
Znany niegdyś raper Bonus RPK został skazany przez sąd na 5,5 roku więzienia i 500 tys. zł. Sąd uznał, że raper zarobił pół miliona zł sprzedając narkotyki.
W wywiadach Bonus RPK wyznaje, że nie ma takiej ilości pieniędzy. Boi się też, że w efekcie komornik zlicytuje jego firmę Ciemna Strefa.
Bonus RPK był raperem. Sam przedstawia się jako „artysta-kombinator”. Został skazany mimo tego, że – jak podaje portal banicja.pl – „w jego domu i firmie nie znaleziono nawet czystek lufki nie mówiąc, że nigdzie nie było żadnej marihuany”.
– Skazał go mały świadek koronny tzw 60-tka. Sędzia dał wiary zeznaniom skruszonego przestępny co skutkowało biletem do więzienia dla Bonusa na okres 5,5 lat! Trzeba dodać, że raperowi urodzi się zaraz syn, którego nie będzie mógł zobaczyć! Apelacja? Niestety też nie doszła do skutku ponieważ sędzia był na wakacjach. Ostatnią szansa dla Bonusa RPK to ułaskawienie przez prezydenta – czytamy na banicja.pl.
Raper został skazany za rzekomy handel marihuaną i kokainą. Co ciekawe, jako dowód w sprawie uznano m.in. teksty jego piosenek. Przeważyły też zeznania świadków koronnych.
– Świadkowie, którzy mnie pomówili zostali uznani za wiarygodnych, a ci którzy zeznawali na moją korzyść według sądu są niewiarygodni – skomentował raper po ogłoszeniu wyroku.
– Nawet mimo braku żadnych twardych dowodów, a na podstawie tylko i wyłącznie samych słów skruszonych bandytów, człowiek w tym kraju nie ma żadnych szans na sprawiedliwość – dodał.
Odnosząc się do zeznań świadków Bonus RPK przypomniał, że jeden przyznał się kiedyś do składania fałszywych zeznań, drugi był jego wrogiem, zaś trzeci zeznawał absurdalnie i nieprawdziwie
W sumie była to dosyć spontaniczna akcja, ale nastawienie miałem jak zawsze pozytywne. Miejsce przyjmowania to dom na wsi w pięknej okolicy na małej domówce ze znajomymi. Nie bałem się niczego, chciałem przeżyć coś niesamowitego.
Wprowadzenie
Ćpuńskie Spotkanko wieczorkiem u mnie w pokoju, Jestem zniecierpiwony oczekiwaniem na kumpla
-1g benzo
-paczka Acco.
-kilka wodnych
Nigdy jeszcze nie próbowałem tego łączyć, wiec jest to mój pierwszy raz.
Wiek 16 Lat Waga 75kg
doświadczenie: dxm,amfetamina,THC,benzydamina,gałka muszkatałowa.
Podróż, którą opisuję poniżej, była moją najbardziej intensywną do tej pory. Przeżywałem w jej trakcie wiele emocji, od smutku do euforii. Zakończyła się wręcz mistyczną ekstazą.
Moja waga: ok. 70 kg
Poprzednie doświadczenia z psychodelikami: LSD (raz w życiu jeden kartonik, konkretna dawka nieznana), innym razem 15g magicznych trufli Shambhala. Do tej pory moje wrażenia z tego typu substancjami były bardzo pozytywne, dobrze radziłem sobie z intensywnymi momentami fazy.
lato, słoneczny dzień, z dwoma dobrymi kumplami (opisani jako M i K), podejście całkiem dobre, nie wiedziałem czego oczekiwać więc nie nastawiałem się za bardzo.
Wprowadzenie: Niniejszy raport został pomyślany jako trzecia część psychodelicznego tryptyku. Pomysł polega na tym, że każdy z trójki osób uczestniczących w podróży, napisał na jej podstawie TR opisujący wydarzenia sprzed 2,5 roku. Nie narzucaliśmy sobie żadnej odgórnej formy ani nie dzieliliśmy się tym, kto z nas opisze konkretne wydarzenia a kto wstrzyma się od ich przytaczania pozostawiając je dla reszty. Na pewno część wątków będzie się więc powtarzała. Zamieszczam linki do pozostałych części tryptyku:
Komentarze