Na widok policji połknął dowody, by uniknąć aresztu. Nie przeżył

Chcąc uniknąć kłopotów z policją, zjadł narkotyki, które miały być dowodem w sprawie przeciwko niemu. Kilka godzin później mężczyzna zaczął mieć halucynacje i ataki, a w końcu przestał oddychać.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakt24

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

980

37-letni Elvis Aron Harris z New River Valley (Virginia, USA), chcąc uniknąć kłopotów z policją, zjadł narkotyki, które miały być dowodem w sprawie przeciwko niemu. Kilka godzin później mężczyzna zaczął mieć halucynacje i ataki, a w końcu przestał oddychać. Służbom medycznym nie udało się go uratować.

Tragiczna historia rozpoczęła się od wyprawy dwóch mężczyzn po narkotyki. Elvis Aron Harris i jego kompan Douglas Wayne Pearman, udali się do domu w Christiansburgu, gdzie mieli zakupić metamfetaminę. Dom znajdował się pod policyjną obserwacją, a mężczyźni zostali zatrzymani niedługo po jego opuszczeniu.

Obaj panowie zgodzili się na przeszukanie, a policjanci znaleźli przy nich dwie plastikowe torebki z pozostałością czegoś, co podejrzewano, że jest kryształami metamfetaminy, szklane urządzenie do palenia narkotyków i zestaw cyfrowych wag. Obaj zatrzymani wypierali się tego, że byli w domu, w którym sprzedawano narkotyki, zrzucając winę na swojego kolegę.

W końcu Harris powiedział, że Pearman zjadł zakupione narkotyki. Dzięki temu zeznaniu Harris został wypuszczony, a Pearman pozostał w areszcie. Odzyskawszy wolność, 37-latek udał się do domu, gdzie wyznał swojej partnerce, że to on, a nie Pearman zjadł dowody, gdy zobaczyło policjantów. Po kilku godzinach "dowody" zaczęły coraz mocniej oddziaływać na ciało 37-latka. Mężczyzna miał problemy z oddychaniem, halucynacje i ataki. W końcu przestał oddychać, a na miejsce przyjechało pogotowie. Po przewiezieniu mężczyzny do szpitala lekarz stwierdził zgon.

Policjanci zatrzymali już mężczyzn, którzy feralnego dnia sprzedali 37-latkowi narkotyki. Zostali oni oskarżeni o produkcję i handel niedozwolonymi substancjami.

Oceń treść:

Average: 7.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT

Set n' settings: ok. 21 w nocy, dość spora altanka do której wbiliśmy się bez wiedzy właściciela. Jedyny 'budynek' w obszarze ok. kilometra. Drewniana podłoga oraz ściany, obwieszone wszelakiego rodzaju akcesoriami rolniczymi. Jedyne źródła światła to kilka malutkich dziureczek w ścianie oraz okno, przez które wbiliśmy się do środka.

  • 3-MMC
  • alfa-PVP
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Pozytywne przeżycie

Miasto, pks, dom, strych, łazienka w galerii, park.

Siemanko :)

Będzie to połączenie trip raportu wraz z przemyśleniami do jakich doszłem.

  • Grzyby halucynogenne
  • Problemy zdrowotne

Po bardzo pozytywnych efektach pierwszego grzybienia, które miało miejsce 8 dni wcześniej (!), pragnienie poznania się jeszcze bliżej z działaniem grzybów wzięło górę nad rozsądkiem, który nakazywał siedzieć spokojnie na dupie. Podróż odbywała się jak zwykle w zaciszu własnego, zamkniętego na klucz pokoju, samotnie. Przesłanki o możliwych niedogodnościach (hałasy z zewnątrz, jak również brzydka pogoda, która zawsze źle na mnie wpływa) zostały całkowicie zignorowane. Miejscówka ogarnięta, porządeczek, herbatka pod ręką i muzyczka na każdą okazję gotowa na kompie. Wolny dzień, brak zobowiązań względem pracy itp.

Jak wspomniałam wyżej, moje pierwsze grzybienie miało miejsce 8 dni wcześniej i to nie jego ma dotyczyć ten raport jednak dla całościowego spojrzenia na sprawę, czuję się w obowiązku przytoczyć w skrócie pewne kwestie. Jednak, żeby wszystko trzymało się kupy, muszę cofnąć się jeszcze bardziej.

  • Gałka muszkatołowa

Moje doświadczenie z innymi dragami jest raczej niewysokie, mam na koncie DXM, thc, amfe i efedrynę jako świadomie zapodane używki, a MJ intensywnie palę już 3 lata.


Zapragnąłem zobaczyć co jeszcze jest na tym świecie i jakoś spontanicznie padło na gałkę.




17.00




Technicznie zapodanie wyglądało tak: