Impuls, krótka chwila zadecydowała o tym, że podjąłem próbę sklecenia tego trip raportu.
26-latka prowadząc auto, będąc pod wpływem narkotyków, powodowała zagrożenie na drodze S3 w Lubuskim. Obok siedziała jej córka. Niebezpieczny rajd przerwali funkcjonariusze Biura Operacji Antyterrorystycznych, którzy akurat jechali tą trasą.
26-latka prowadząc auto, będąc pod wpływem narkotyków, powodowała zagrożenie na drodze S3 w Lubuskim. Obok siedziała jej córka. Niebezpieczny rajd przerwali funkcjonariusze Biura Operacji Antyterrorystycznych, którzy akurat jechali tą trasą.
Do zdarzenia doszło 10 stycznia, na międzyrzeckim odcinku trasy S3. Podczas realizacji na terenie województwa lubuskiego funkcjonariusze Biura Operacji Antyterrorystycznych zauważyli samochód, który jechał "zygzakiem". Dodatkowo zajeżdżał drogę innym pojazdom, wykonywał niekontrolowane manewry i gwałtownie hamował. Antyterroryści nie czekali na drogówkę i natychmiastowo zareagowali.
Za kierownicą siedziała nerwowa, silnie pobudzona 26-latka, a obok niej jej przestraszona, 5-letnia córka. Badanie trzeźwości nie wykazało śladów alkoholu w organizmie. Kobieta była z kolei pod wpływem kokainy i marihuany. Dziecko zostało przekazane znajomemu rodziny. 26-latka usłyszała zarzut kierowania pojazdów pod wpływem środków odurzających. Grozi jej za to kara dwóch lat więzienia.
Podniecenie, ciekawość, ekscytacja, Trip z grupą znajomych
Impuls, krótka chwila zadecydowała o tym, że podjąłem próbę sklecenia tego trip raportu.
Dobry humor, opioidowe ciepło w ciele, fajna atmosfera z kolegą na mieście.
Ciekawa amnezja
Tram+benzo+stim
Słowem wstępu chciałem powiedzieć, że opioidy/opiaty bardzo uzależniają i uważajcie żeby się w to nie wjebać.
Mój trip raport chciałbym całkowicie podporządkować tramadolowi, zolpidemowi i kofeinie.
Z tramadolem już trochę przygód miałem, więc myślę, że tolerancja na owy środek jest trochę większa. Zolpidem brałem pierwszy raz, kofeinę już ponad tysiąc razy, co jest chyba oczywiste.
Przejdźmy do sedna.
Dobre nastawienie, samotność w pokoju, chęć zobaczenia nieznanego, muzyka, ciemność.
23:30
Po powrocie z pracy szybko wskakuję do wanny, porządkuję pokój, tworzę atmosferę po przez zasunięcie rolet, zamykam drzwi, włączam komputer, sadowię się w łożku i przygotowywuję ściężkę piękna.
Wysypuję zawartość na książkę, kartką bankomatową układam piękną kreskę. Zastanawiam się, jak to będzie, w końcu pierwszy raz, A wspomina każdy swój lot pozytywnie, relaks występuję u niej zawsze jako temat przewodni.
Dobra, wciągam. Przyjemnie piecze, czuję mięte. Chowam się pod kołdrę, gaszę światło, wyłączam telefon i odpalam ścieżkę dźwiękową na youtubie.
Nazwa substancji: DXM
Doświadczenie(MJ od lat kilku, LSD, grzybki, pseudoefedryna, Białe, wilec-nasiona)
Set&settings: dobry humorek ale nudzi mi sie, na dworze pienkna pogoda
Wczoraj nudziło mi się okropnie, miałem ochote na cos
mocniejszego, ale załatwienie kwasa bez dojść jest prawie
niemożliwe, a grzybów nie ma o tej porze roku. Na hyperreal
przeczytalem o tajemniczym legalnym psychodelkiu DXM. Bez
namysłu udalem sie do apteki.