"To cud, że to się dzieje". Kamil Sipowicz o medycznej marihuanie

O zaletach stosowania medycznej marihuany przez ludzi chorych mówił we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Kamil Sipowicz, który od wielu lat wspiera pomysł legalizacji tych preparatów.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVN24

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

197

O zaletach stosowania medycznej marihuany przez ludzi chorych mówił we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Kamil Sipowicz, który od wielu lat wspiera pomysł legalizacji tych preparatów. - Marihuana łagodzi okropne myśli o śmierci, chorobie, umieraniu. Jest bardzo skutecznym antydepresantem - podkreślał

Na początku listopada 2017 roku weszła w życie nowelizacja przepisów dotyczących medycznej marihuany. Zgodnie z nimi konopie mogą być wykorzystywane do przygotowania leków recepturowych w aptece. Sporządzenie preparatu mogą ordynować lekarze, leki takie nie są refundowane.

Od poniedziałku, po ponad 400 dniach od zmiany przepisów, medyczna marihuana miała trafić do polskich aptek. Spółka Spectrum Cannabis, jedyny importer konopi medycznych do Polski, zastrzega jednak, że "produkt ten nie został jeszcze sprowadzony". Biuro prasowe spółki dodaje, że lek "nie będzie dostępny tylko w trzech aptekach w Polsce", jak informowano wcześniej.

Importer szacuje, że medyczna marihuana może trafić do aptek "jeszcze w tym tygodniu".

"Bardzo mi przykro, że moja żona nie dożyła tego momentu"

Mówiąc o dostępności marihuany, Kamil Sipowicz - artysta, poeta, pisarz, dziennikarz i mąż zmarłej w tym roku wokalistki Olgi "Kory" Sipowicz - podkreślił, że jest "bardzo szczęśliwy".

- Bardzo mi przykro, że moja żona nie dożyła tego momentu. My od 40 lat walczyliśmy o legalizację marihuany medycznej, a również marihuany rekreacyjnej - zaznaczył w poniedziałek we "Wstajesz i wiesz" w TVN24.

Podkreślił, że "początki są zawsze trudne, ale to w ogóle jest cud, że to się dzieje i na pewno to będzie się rozwijać".

- To jest początek. W końcu decydenci zrozumieją, że bez sensu jest to sprowadzać, skoro w Polsce można wyhodować kontrolowaną, certyfikowaną, sprawdzaną marihuanę - komentował.

Zgodnie z przepisami, surowiec na medyczne preparaty z marihuany musi być sprowadzany z zagranicy. - Koszty nadzoru nad uprawą mogłyby być wyższe niż koszty wynikające z  importu - tłumaczył podczas prac sejmowych ówczesny wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda.

"Skuteczny, naturalny antydepresant"

Sipowicz przekonywał, że skutki stosowania medycznej marihuany są pozytywne. Mówił, że "przedłużyła życie żony o rok". - Bardzo łagodzi stany psychiczne. Człowiek nie popada w depresję, łagodzi te okropne myśli o śmierci, chorobie, umieraniu. Jest bardzo skutecznym antydepresantem - wyliczał.

- Cieszę się, że dołączamy do najbardziej cywilizowanych krajów świata w tej kwestii - dodał gość TVN24, wskazując na USA, Kanadę i Izrael, gdzie medyczna marihuana jest legalna .

Sipowicz mówił, że "co trzecia osoba ma albo będzie miała nowotwór". - Wielu z nas to czeka i w wielu naszych rodzinach. Marihuana medyczna w odpowiedni sposób stosowana może łagodzić przede wszystkim cierpienia psychiczne, ale też fizyczne - dodał.

- Na przykład w ostatecznej fazie, terminalnej, marihuana sprawia, że można brać mniej opiatów. Ona otwiera organizm na to, że nie trzeba dużo morfiny, tych substancji naprawdę poważnych człowiekowi dawać - wyjaśniał Sipowicz.

Oceń treść:

Average: 5.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Odrzucone TR
  • Pierwszy raz

Park na obrzeżach, wiosna, słoneczko, plecaczek.

W słoneczną niedzielę udałem się tramwajem do parku na obrzeżach miasta. Tam szukając w miarę bezpiecznego miejsca gdzie mógłbym przeleżeć trip - bo w zasadzie chciałem doznać intesywnego doświadczenia, położyłem się gdzieś między ścieżkami w trawie skąd chwilę obserwowałem spacerujących w ten leniwy dzień homo sapiens. Po chwili łapczywie dobrałem się do samarki z 0,25g Mahometa, o którym sporo wcześniej przeczytałem i tak, tak, wiedziałem, że 40ug to już dobra fazka.

  • Etanol (alkohol)
  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Wieczorna, miła atmosfera z dobrym kumplem w jego mieszkaniu. Później doszedł jeszcze jeden osobnik i dziewczyna gospodarza.

Witam wszystkich czytelników w swoim pierwszym trip raporcie. Substancja którą wezmę tutaj na ruszt, jest kodeina i mój pierwszy raz z ową. Bez większych wstępów, zaczynajmy. Swoich towarzyszy określę jako K (kumpel, z którym spotkałem się u niego w domu), G (kumpel, który doszedł do nas po ~godzinie) i D (dziewczyna kumpla, która dołaczyła do nas po około 4 godzinach). Przedział czasowy będę określał standardowo T+X. 

  • Marihuana

... a działo się to we wrześniu 2002 roku w malowniczej wsi położonej gdzieś na przedgórzu świętkorzyskim. Miesiąc wcześniej odkryłem hyperreal.info i od tamtej pory stale odwiedzałem tę witrynę skacząc od psychodelika do psychodelika. Większość mojej uwagi przykuły psilocybe semilanceata ponieważ zaczął się sezon i chęć znalezienia tego "taniego" :P i według opisów jakże spektakularnego specyfiku stała się nieodparta.

  • LSD
  • Pierwszy raz

Chęć przeżycia czegoś pięknego po dobrym przygotowaniu z lekką nutką strachu przed nieznanym, przytulny pokój w wynajętym domku w Norwegii Odrazu ostrzegam że trip raport jest bardzo długim opisem przygotowania i mnie samego. A w mniejszej części samego tripu.

Siema, coś o mnie i obecnej sytuacji

Mam dość nietypowy sposób myślenia – z perspektywy innych pewnie nawet dziwny. Emocje to dla mnie coś obcego; jedyne, co rozpoznaję, to strach i stres, kiedy zaczynam się trząść. W moim odczuciu jestem dość inteligentny, choć nie posiadam matury – nie przywiązywałem do niej wagi. Porównując się do ludzi w moim otoczeniu, widzę, że potrafię przyswajać wiedzę w sposób intuicyjny, bez wcześniejszego zetknięcia się z danym tematem. O wielu rzeczach wiem trochę, ale specjalizuję się w działaniu elektryczności.