T=0. Wrzucam na wagę 18mg tryptaminy, połykam, popijam. Wchodzę pod prysznic.
Z kraju, ze świata po naszemu i z akwarium!
Na festiwal w Kostrzynie przywiózł prawie kilogram marihuany. I sprzedawał w busie
Policjanci wraz ze służbami organizatora zatrzymali 32-latka, który w busie na polu namiotowym sprzedawał marihuanę. Miał aż 800 gramów. - Funkcjonariusze zatrzymali też 4 osoby, które zaopatrywały się u tego mężczyzny w narkotyki - mówi Maludy. Wpadł też 29-latek, który przy sobie miał 300 tabletek ecstasy.
Skoro 800 gram to prawie kilogram, to 300 tabletek to chyba prawie pół tysiąca?
Ponad 10 kilogramów narkotyków z Ostrowa poszło z dymem
"Wszystkie narkotyki, które są zabezpieczone na terenie całego województwa, przewożone są do magazynu Komendy Wojewódzkiej w Poznaniu i tam przechowujemy je do czasu, aż sąd wyda decyzję o tym, że mogą one zostać zniszczone. Kiedy mamy już pozwolenie z sądu na ich utylizację, przewozimy je do elektrociepłowni w Koninie i tam je spalamy" - powiedział Piotr Garstka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Kto chce wierzyć, niech wierzy ;)
Terapeuta uzależnień: ostrzejsze prawo nie rozwiąże problemu dopalaczy. "To żadna rewolucja"
- Do tej pory mieliśmy do czynienia z kilkunastoma tradycyjnymi narkotykami i przez dziesięciolecia nie potrafiliśmy poradzić sobie z jego handlem, produkcją i ich konsumpcją. Teraz szanse na to są jeszcze mniejsze - mówi w rozmowie z Radiem TOK FM Grzegorz Wodowski, socjolog specjalista od terapii uzależnień i kierownik Monaru w Krakowie.
Stwierdzenie tyleż mało odkrywcze, co rozsądne – a to jednak zawsze jakaś pociecha.
Magdalena Dąbkowska, ekspertka polityki narkotykowej mówi o walce z dopalaczami.
Kolejna audycja na ten sam temat.
Diler: wziąłem i tydzień byłem w szpitalu. "Towar" sprzedał 25-latkowi, ten zmarł
Dopalacz wypróbował na sobie. - Trafiłem na tydzień do szpitala z ostrym zatruciem - mówił podejrzany podczas przesłuchania w prokuraturze. Mimo to, handlował dalej. "Towar" sprzedał 25-latkowi, który stracił życie. To jedna z dziesięciu śmiertelnych ofiar dopalaczy w ostatnich dniach.
Cóż, gdyby każdy potrafił wyciągać wnioski z własnych błędów, zbliżylibyśmy się do życia w najlepszym z możliwych światów...
Legalizacja marihuany w Kanadzie nie spodobała się chińskim urzędnikom rządowym. Chiński rząd od dawna twierdzi, że Kanada jest odpowiedzialna za tony marihuany importowanej do Chin. Mają do tego podstawy, bo w ubiegłym roku 20% całkowitej produkcji marihuany w Kanadzie zostało sprzedane nielegalnie poza granicę kraju, a duża część trafiła właśnie do Chin.
Czyżby mialo to jakiś związek z... popytem?
Na Pacyfiku kwitnie handel narkotykami
Fidżi boryka się z problemem przemytu narkotyków. Ten kraj Oceanii oraz Tonga są nazywane "autostradą" pomiędzy Amerykami a Australią i Nową Zelandią. Tylko w tym miesiącu policja uniemożliwiła dostawy nielegalnych substancji i zabezpieczyła towar o czarnorynkowej wartości ponad 20 mln USD.
Marihuana legalna na terenie chicagowskich szkół. Bruce Rauner podpisuje odpowiednią ustawę
Gubernator Bruce Rauner podpisał nową ustawę regulującą dustrybucję marihuany. Władze szkół publicznych mogą umożliwić rodzicom administrowanie medycznej marihuany na terenie szkoły.
Walka z narkotykami zwiększyła produkcję... opium
Amerykanom nie tylko nie udało się ograniczyć afgańskiej produkcji opium, a ta wręcz się zwiększyła, m.in. przez projekty inwestycyjne Waszyngtonu w zakresie irygacji. W sumie w latach 2002-17 USA wydały w Afganistanie na działania antynarkotykowe aż 8,62 mld USD. "Nasza analiza wykazała, że żaden z amerykańskich programów antynarkotykowych nie przyczynił się od ograniczenia produkcji opium" - napisano w raporcie SIGAR.
Zdaje sie, że publikowaliśmy ostatnio na ten temat całkiem ciekawy tekst...
Brytyjskie gangi werbują dzieci do handlu narkotykami. I rozprowadzają narkotyki w szkołach
Dzieci są werbowane przez brytyjskie gangi narkotykowe, które wykorzystują je jako kurierów, ponieważ nie wzbudzają podejrzeń. Często są kuszone pieniędzmi, ale także zastraszane, piszą brytyjskie media. Problem nasila się, ponieważ już 12-latkowie stają się takimi kurierami. Jeden z dyrektorów szkoły w Wielkiej Brytanii został ostrzeżony przez policję, która podejrzewa, że jeden z uczniów zginął w związku z aktywnością gangów narkotykowych.
Na Wspólnej, odcinek 2727: Tragedia Danki i Janusza. Narkotyki zniszczą ich romans?
Czarne chmury zbierają się w "Na Wspólnej" nad romansem Danki (Lucyna Malec) i Janusza (Janusz Zadura)! Choć Zimińska wciąż zwleka z seksem z nowym partnerem, to coraz bardziej angażuje się w tę znajomość. Jedno tragiczne wydarzenie w 2727 odcinku "Na Wspólnej" może jednak zaważyć na ich przyszłości. A wszystko przez narkotyki i wypadek, do którego dojdzie w szkole Danusi!
Holenderskie, sobotnie popołudnie, wróciłem do mieszkania po 6 godzinach pracy, całkiem zdolny fizycznie i dobrze nastawiony, aby poznać 4-Aco-DMT. Moj wspólokator przyprowadził ziomka z miasta, który tak jak ja lubi odmienne stany świadomości, więc chłopakom zrobiłem po 40mg metoksetaminy, a sam...
T=0. Wrzucam na wagę 18mg tryptaminy, połykam, popijam. Wchodzę pod prysznic.
Początkowo dom kolegi, potem urodziny kumpla. Melancholijny nastrój, jak zwykle
Nie będę się przedstawiał, nie o to tutaj chodzi. W każdym razie muszę zaznaczyć, że moje życie jest dziwne, mimo dobrej sytuacji materialnej, sporej ilości znajomych, jestem osobą samotną. Nie, nie jest to żadna przechwałka. Mam jednego zaufanego przyjaciela (niech będzie S). Ale do rzeczy.
pokój w piwnicy, nastrój słaby, oczekiwania niesprecyzowane, kanapa, fotel, kino domowe bose 700
Więc moje życie od lipca 2020 poświęcam wyłącznie opiatom/opioidom. Najpierw zaczęło się niewinnie, jak zawsze... byłem w szpitalu i jedyna pielęgniarka, która została na oddziale sobie spała i ponadto chrapała XD. To też wymknąłem się koło 1-wszej, czy 2giej w nocy i wszedłem do pokoju zabiegowego i ujrzałem syrop tramal z którego odpompowałem jakieś 2,800mg. Następnie będąc na sali zaaplikowałem 350mg i było tak pięknie, że nigdy tego niezapomnę... Działanie 10/10, nieporównywalne z jakimkolwiek innym high'em opioidowym który przeżyłem w późniejszym czasie.
Wszystko zaczęło się gdy weszliśmy z kumpelą na serwer dotyczący narkotyków. Było tam pełno fajnych artykułów. Kilka opisów tripów, a przede wszystkim dość spory artykuł o kwasie. Zaczęliśmy wyobrażać sobie jak to by było zarzucić sobie papierka. Słyszeliśmy o nim z opowiadań innych i z kilku sprawozdań znalezionych w necie. Faza kwasowa rysowała się w naszej wyobraźni zupełnie inaczej niż przeżycia po zwykłej, dobrej gandzi. Postanowiliśmy: trzeba będzie spróbować przy najbliższej nadarzającej się okazji. No i okazja nadeszła.