Szczytno: narkotyki schował w lodówce, bo "lubi je po prostu mieć"

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Policja Warmińsko-Mazurska

Odsłony

341

Kara do 3 lat pozbawienia wolności grozi 21-latkowi z gminy Wielbark. Mężczyzna w lodówce przechowywał sporą ilość marihuany oraz amfetaminy. Policjanci zabezpieczyli blisko 80 gramów narkotyków. 21-latek został zatrzymany w policyjnej celi. Usłyszał zarzut posiadania narkotyków, do którego się przyznał. Funkcjonariuszom powiedział, że środki odurzające lubi po prostu mieć.
W miniony czwartek szczycieńscy policjanci zatrzymali 21-latka z terenu gminy Wielbark. Jak ustalili kryminalni, chłopak w swoim mieszkaniu miał przechowywać środki odurzające.

Policjanci przeszukali mieszkanie 21-latka i m.in. w lodówce znaleźli ponad 50 gramów suszu roślinnego, a także ponad 20 gramów białego proszku. Zabezpieczone środki sprawdzono i okazało się, że susz to marihuana, natomiast proszek to amfetamina. Oprócz tego w mieszkaniu znaleziono wagę elektroniczną oraz młynek do mielenia marihuany.

Kryminalni zatrzymali mieszkańca gminy Wielbark i osadzili go w policyjnej celi. 21-latkowi przedstawiony został zarzut posiadania środków odurzających. Mężczyzna nie kwestionował swojej winy, bo jak sam przyznał narkotyki lubi po prostu mieć.

Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina

Substancja : Kodeina - po uprzednim spożyciu białego grejpfruta.

Ilość : 150mg o godzinie 16:15 + kolejne 150mg o godzinie 19:07

S&s : Mój dom i okolice.

substancje pomocnicze : piwo, tabaka

Tytułem wstępu, przedstawię pokrótce historię mojej znajomości z kodeiną.

  • Gałka muszkatołowa
  • Pierwszy raz

Set: Jestem spokojny i trochę zmęczony. Chyba oczekuję od tripa wypoczynku mentalnego i fizycznego. Cieszę się też, że w końcu uda mi się doświadczyć czegoś, co zmienia percepcję. Jestem na czczo. Setting: Gałkę jem w domu i po ogarnięciu podstawowych spraw (wyprowadzenie psa, dopakowanie się, itp.) idę na pociąg, który zabierze mnie do pobliskiego lasu, gdzie odbędzie się trip.

Substancja: Gałka Muszkatołowa 13g. Kupiona w internecie, zmielona i zapakowana w worek strunowy, z datą ważności, więc traktuję ją jak gałkę wysokiej jakości. Jest to mój pierwszy raz.

 

Set: Jestem spokojny i trochę zmęczony. Chyba oczekuję od tripa wypoczynku mentalnego i fizycznego. Cieszę się też, że w końcu uda mi się doświadczyć czegoś, co zmienia percepcję. Jestem na czczo.

 

  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne
  • Tytoń

Spontan. Oczekiwania w sumie neutralne, bo byłem niejako nasycony ziołem. Warunki pozostawiały wiele do życzenia.

OTO LINIA STARTOWA

Lolek już zwinięty. Piękny, namaszczony szacunkiem bilet do innego stanu świadomości.

Medytacja odprawiona. Ona jest moim zabezpieczeniem. Rytuałem oczyszczenia przed fazą, aby mieć nowe doznania. Wystarczy kilka głębokich wdechów i koncentracja na swoim wnętrzu.

Tak więc idziemy z koleżkami w miejscówkę nieopodal hotelu. Zasłonięci krzaczorami wpatrujemy się w żar zapalniczki i rozpoczynamy zabawę. Tak jak w poprzednim raporcie, w tym będą brać udział Żołądź, Kasztan i Kokos.

  • Marihuana

Jako że Marek mieszka na kompletnym zadupiu dostaliśmy się do niego autobusem podmiejskim. Docieramy do niego do domu, on nas wita , dajemy mu pezenty itp. (standardowo). Wchodzimy do pokoju na dole witamy się z jego starymi (którzy byli w chacie !!!) resztą towarzystwa i zapoznajemy z nieznajomymi uczetnikami imprezy. Jemy tam zajebisty poczęstunek (ale się napracował chłopak) który zapijamy winem. W tym momencie zastanawiam się czy warto pić i przypalić jednocześnie. Każdy czytelnik który to zrobił i potem "kiepsko" (hehe....) odleciał wie o czym mówię.