Podlasie: Czy dwaj uczniowie trafili do szpitala przez dopalacze?

Dwaj uczniowie zasłabli w szkole w Piątnicy. Używali zmodyfikowanych e-papierosów.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

bialystok.eska.pl
Patrycja Roman

Odsłony

490

Dwaj uczniowie zasłabli w szkole w Piątnicy. Używali zmodyfikowanych e-papierosów.

Oba przypadki miały miejsce w poprzednim tygodniu w zespole szkolno-przedszkolnym w Piątnicy. Dwaj uczniowie zostali znalezieni w różnych miejscach placówki w złym stanie. Z chłopcami był utrudniony kontakt, nie mogli utrzymać się na nogach. Trafili do szpitala.

Okazało się, że razem z dwójką uczniów był trzeci chłopak, który miał zawiadomić nauczycieli i pedagoga o złym stanie kolegów.

- Chłopiec podczas rozmowy przyznał, że poczęstował kompanów e-papierosem - mówi Urszula Jarominiak, dyrektor zespołu szkolno-przedszkolnego w Piątnicy.

To już kolejna niepokojąca sytuacja na terenie placówki. Wcześniej jeden z uczniów był pijany. Dlatego dyrekcja spotkała się z uczniami oraz wystąpiła z prośbą do rodziców m.in. o kontrolę szafek i plecaków. Ponadto każdy przypadek łamania regulaminu np. palenie e-papierosów będzie surowo karany. W planach są również dodatkowe spotkania z rodzicami w celu ustalenia nowego regulaminu.

Urszula Jarominiak zaznacza, że problem e-papiersów w szkołach pojawił się już jakiś czas temu, a uczniowie cieszą się, że wreszcie ktoś się zajmie tą sprawą.

- To nie jest problem, który powstał po zlikwidowaniu gimnazjów, borykamy się z nim już od dawna - mówi dyrektor.

Ponadto Urszula Jarominiak uważa, że wykrycie takich przypadków właśnie w jej placówce pokazuje, że szkoła umie radzić sobie z tego typu problemami i ich nie bagatelizuje. Jednak problem zaczyna się już w domu.

- Apeluje do rodziców o współpracę! Ponieważ szkoła ma wychowywać, ale dziecko spędza również dużą część czasu w domu. Dlatego tu także powinna być ta kontrola rodzicielska. Przecież dziecko musi mieć skądś pieniądze.

W sprawie jednego z uczniów dochodzenie prowadzą policjanci. We wtorek (13.02) sprawa została przekazana do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Łomży.

Oceń treść:

Average: 3.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 25I-NBOMe
  • Dekstrometorfan
  • Miks

Nastawiony na silne wrażenia wizualne. Za każdym razem czułem stres w trakcie nanoszenia blottera na dziasło.

Mój pokój, 3m x 4m oklejony bladożółtą tapetą w randomowo wytłoczone wzory. 

Dwa łóżka, jedno małe, jednoosobowe, po przeciwnej stronie większe łóżko na dwie osoby. Dalej już tylko szafki, a na przeciwko ich dwa okna za firanką które podczas tripów zakrywają rolety- W przeciwieństwie do ścian w kolorze żółtym. Przed firanką spory wzmacniacz gitarowy, gitara, biurko i komputer.

 

  • 25C-NBOMe
  • Pozytywne przeżycie

Moje nastawienie było raczej pozytywne. Trochę wątpliwości co do substancji wynikających z opowiadań o bad tripach. Pogoda najlepsza moim zdaniem (początek wiosny) ciepło i słonecznie. Test przeprowadzałem sam.

   Piękny poranek zwiastował jeszcze lepszy dzień. Byłem bardzo podekscytowany, czekałem na moje 25c od paru dni, a sms o jego dostarczeniu paczkomatu przyszedł już dzień wcześniej. Ja i mój kumpel (K) byliśmy umówieni w mieście na test specyfiku.

  • 5-MeO-DMT

KOŃ - doświadczenie: wystarczajace. set & settings: spokój, cisza, spokój wewnętrzny.

15mg - palone

Zadziałało momentalnie. W pierwszych sekundach uśmiech, błogostan, wszystko mruga,żyje. Wsytraszyłem się że przesadziałem. Przy takich dawkach można sobie wkręcić bad tripa.Wszystko mruga, dźwięki się zlewają, chce mi sie żygać, poszedłem do kiba sie wybełtać. Nie mogłem. Wszystko mruga. Boję się. Czuję sie jak przed zrobieniem czegoś ważnego. Euforia przsączona strachem.

Sucho w gardle, bolą płuca. Mętlik w uszach. Powidok, smugi, Cev'y.

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

Set: ciekawość, spokój, radość Setting: obwodnica na krańcu miasta, centrum miasta, dom znajomego, las i natura

Po smacznym i sytym obiedzie postanowiłem, że przekażę mojemu koledze jego 50 mg 4-HO-MET. Jako że proszek wyglądał apetycznie, czym prędzej zlizałem około 25 miligram tej zacnej substancji o godzinie 17, a resztę pieczołowicie spakowałem i uzbrojony w słuchawki oraz mp3 wyruszyłem w drogę.