Pijany zasnął na klatce schodowej. W jego kieszeni znaleźli amfetaminę

Dramat człowieka, którego amfetamina nie zdołała utrzymać na nogach.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

kryminalki.pl

Odsłony

583

W czwartek, 8 lutego policjanci Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji w Obornikach podjęli interwencje wobec dwóch śpiących na klatce schodowej mężczyzn. W trakcie czynności okazało się, że obaj są pod wpływem alkoholu, a jeden z nich posiada przy sobie amfetaminę. Podejrzewany o przestępstwo narkotykowe 29-latek trafił do policyjnego aresztu. Grożą mu 3 lata wiezienia.

W czwartek, 8 lutego o godz. 3:00 Oficer Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Obornikach przyjął zgłoszenie o mężczyznach śpiących na klatce schodowej jednego z bloków mieszkalnych na terenie Obornik. Na miejsce skierowany został patrol interwencyjny. Kiedy policjanci weszli do budynku ich oczom ukazał się widok dwóch młodych mężczyzn śpiących na posadzce klatki schodowej.

W trakcie rozmowy od obu wyczuwalna była silna woń alkoholu z ust. Późniejsze badanie trzeźwości wykazało, że 29-latek ma ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie, a jego 27-letni kolega ponad 3 promile. Jak się okazało wypity w nadmiarze alkohol nie był jedynym „grzechem” starszego z mężczyzn. Podczas podjętej interwencji policjanci znaleźli przy nim 3 woreczki strunowe z zawartości białego proszku. Badanie narkotestem wykazało, iż zabezpieczona substancja to amfetamina. Podejrzewany o przestępstwo narkotykowe 29-latek trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Za popełnienie powyższego czynu grozi mu teraz do 3 lat więzienia.

Młodszy z mężczyzn w stanie silnego upojenia alkoholowego zagrażającego życiu trafił do szpitala.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Marihuana

Zachód, plener

Opisze wam bad tripa jakiego złapałem po jednym strzale z bonia, to będzie moj pierwszy raport.

Zacznijmy od tego, że żaden ze mnie nowicjusz, przez ostatnie 4 lata regularnie paliłem jointy, czasem wiadro czasem bonio. Na początku josh byl dla mnie świesznym papierosem, nie bylo żadnego melanzu by nie zapalic. Ziólko bylo srednie - 3 joshe wpadaly w obieg na 3-5osob i nigdy jakoś bardzo nie wchodziło ale muzyka brzmiala świetnie.

  • Gałka muszkatołowa


Nazwa Substancji: Gałka muszkatołowa cała firmy KAMIS



Doświadczenie: Salvia Divinorum, Datura Innoxia, Ipomea Purpurea, Sceletium tortuosum, Salvia Officinalis, Atropa balladonna L., Cannabis, Psilocybe semilanceata, Conium maculatum, Equisetum telmateia, Convallaria majalis, hofmann, extasy i alko oczywiście oraz parę innych roślinek,których nazw nie pamiętam.


  • Grzyby halucynogenne


Doświadczenie: w zeszłym roku raz po 40 surowych grzybków w obecności kolegi i drugi raz samotnie 70 suszonych. Pierwsza faza superpozytywna, natomiast druga mnie przerosła, miałem przez kilka miesięcy deprechę.


Najpierw chciałem się podzielić fantastyczną metodą na zarzucenie grzybów: bierzemy je do buzi i...żujemy przez 2-3 minuty, aż w ustach zostanie nam malutki sprasowany kawałeczek, który wypluwamy. Same korzyści:



  • Faza wchodzi po około 20 minutach

  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana

popołudnie, mieszkanie kumpla, w tle muzyka. Nastrój całkiem pozytywny. Żyjąc dłuższy czas w abstynencji nastawiałam się na przyjemną fazę.

Nie wiem czy trip, którego ostatnio doświadczyłam zasługuje na miano bad tripa ale z pewnością było to mega INTENSYWNE doświadczenie. Zacznijmy jednak od początku...

Jest sobotnie, leniwe popołudnie. Wieczorem mam zamiar wyjść na koncert, ale wcześniej wpadam do kumpla, coby się wprawić w dobry nastrój. Na początek wychylamy po kieliszku czystej, ale szybko nachodzi mnie ochota na spalenie grassu. Rodzice znajomego wybyli do pracy i mamy mieszkanie tylko dla siebie, zatem nastawiam się na przyjemną i bezstresową fazę.