Złapani młodzi dilerzy nie pójdą do aresztu.

Pomimo wprowadzenia nowelizacji ustawy o narkomanii sędzia z Częstochowy nie aresztował tymczasowo młodych dilerów uwzględniając ich młody wiek.

Anonim

Kategorie

Źródło

gazeta.pl 07.02.2001

Odsłony

2984
Częstochowa. Młodzi sprzedawcy marihuany nie trafili do aresztu

Dwóch nastolatków złapanych na handlu marihuaną nie trafiło do aresztu. Sąd uznał, że zagrażałoby to ich nietykalności: "przez swój młodzieńczy wygląd mogliby być narażeni na wykorzystanie seksualne przez współwięźniów".

W ostatni piątek policjanci z wydziału do zwalczania przestępczości narkotykowej zatrzymał dwóch 17-latków i 16-latka. Handlowali narkotykami. Chłopcy mieli przy sobie 322 gr marihuany. Gdyby wszystko sprzedali, zarobiliby co najmniej 20 tys. zł. Podejrzani są też o sprowadzenie jeszcze co najmniej kilograma marihuany (cena rynkowa - ok. 50 tys. zł).

W sądzie dla dwóch z nich prokurator żądał aresztu tymczasowego. Trzeci, 16-latek, ma odpowiadać z wolnej stopy. Sędzia Barbara Błaszczyk nie zdecydowała się na areszt. Dlaczego? - Nie mogę mówić o szczegółach, bo takie posiedzenia są niejawne. Z przedstawionej mi opinii wynika jednak, że pierwszym z powodów odstąpienia od aresztu był stan zdrowia jednego chłopca - mówi sędzia Bogusław Zając, rzecznik prasowy sądu w Częstochowie. - Drugi powód to młodzieńczy wygląd podejrzanych, nie korespondujący z ich faktycznym wiekiem. Z tego powodu mogliby być narażeni na wykorzystywanie seksualne ze strony współwięźniów. Nie bez znaczenia jest także fakt, że zatrzymani przyznali się do winy i wskazali współwinnych - tłumaczy.

- Po pierwsze, choć było przeszukanie w domu, żadnych narkotyków nie znaleziono u podejrzanych. To oni sami wskazali miejsce, gdzie one są - mówi sędzia Barbara Błaszczyk. - Po drugie, przykro mi, ale - zgodnie z przepisami - nie wolno mi z państwem rozmawiać. Od informacji jest rzecznik.

Tymczasem prokuratura nadal żąda aresztowania 17-latków. - Nie możemy się zgodzić z sądowym postanowieniem. W ocenie prokuratury areszty są tutaj uzasadnione i konieczne dla prawidłowego toku śledztwa. Wniesiemy zażalenie - powiedział "Gazecie" prokurator Romuald Basiński, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury.

Monika Jaremko-Siarska, Częstochowa

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Gitowiec (niezweryfikowany)

eee. jakie tam wykorzystywanie seksualne siedziałem 3 miesiace i nie taki diabel straszny...ale oczywiscie zalerzy od tego kim sie jest
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Dekstrometorfan

Dom, śpiący rodzice w pokoju obok. Świetny humor spowodowany tym, że dzień wcześniej miałem swojego tripa życia.

03.11.2008

Waga: 63 kg

Prelude

  • Amfetamina

Doswiadczenie, ktore opisze jest moim najmocnieszym przezyciem zwiazanym z Amph. Wczesniej wciagalem pare razy, ale fazka byla lajtowa i nie zarywalem nocy. Kilka dni temu poczulem prawdziwa moc tego bialego proszku, ktorym teraz ze wszech miar gardze.

  • Benzydamina

TRIP REPORT






Na poczatek podsumowanie:


tantum jest calkiem wyjebistym cheap drugiem i to za bardzo niewygorowana cene (2,50zl

saszetka). Moge go porownac spokojnie do gribow ,a nawet powiedziec ze czasami je przewyzsza

. Nie ma zadnych wiekszych skutkow ubocznych i to jest to.





cechy:


  1. rozpierdala galy

  2. po zejsciu nie da sie spac (podobnie jak po fecie)

  3. nie chce sie jesc

  • 25D-NBOMe
  • Pozytywne przeżycie

Pozytywne nastawienie dosyć ekscytujące ze względu na pierwsze podejście do tej substancji. Siedziałem w pokoju z siostrą.

Godzina 20:30 wrzucam kartonik 2.8 mg na górne dziąsło i zapuszczam świat wedlug kiepskich. Przychodzi siostra i ogląda ze mną. Nic się nie dzieje, nie moge sie doczekać, włączam kolejny odcinek i sie zczeło wejście.

 

T+0:30 Nie wiem czemu zaczełem czuć przerażenie, wszystko zaczeło wydawac się strasznę. Mówie do siostry że nie może mnie zostawić, ona na to ze posiedzi ze mną jeszcze jakiś czas. Zaczela patrzeć sie dziwnie i mówi do mnie że jedna źrenica jest malutka a druga wielka. Ale się tym zbytnio nie przejełem.