Pod rządami min. Ziobry aparat stara się, jak może

syncro

Kategorie

Odsłony

1949
Sukces kieleckiej policji. Na ławie oskarżonych zasiadło trzech studentów, którzy ubrali się w stare mundury milicyjne i radziecki hełmofon. Grozi im za to nawet areszt. W ostatni weekend listopada spotkało się trzech studentów informatyki. Postanowili ubrać się w kupione na giełdzie staroci rzeczy. Jeden w marynarkę z milicyjnymi patkami i stalowy hełm z napisem MO, drugi w marynarkę i starą czapkę milicyjną, a trzeci założył radziecki hełmofon. Tak ubrani wyszli wieczorem na miasto. Robili sobie zdjęcia, poszli na zakupy do sklepu przy kieleckim Rynku. Gdy wracali do domu, zatrzymał ich radiowóz. - Na komisariacie policjanci najpierw nie wiedzieli, jaki zarzut nam formalnie postawić, a po jakimś czasie usłyszeliśmy, że nosimy mundury, do których nie mamy prawa - opowiadają. Po przesłuchaniu, już bez mundurów, wrócili do domu. Sprawą zajął się sąd grodzki, bo policja oskarżyła ich o wykroczenie. Groziła im grzywna do 1 tys. zł lub kara nagany. Studenci na rozprawie nie zaprzeczali, że założyli fragmenty mundurów. - Ale nie czujemy się winni. Przecież w ten sposób trzeba by zamknąć wszystkich studentów, którzy w juwenalia przebierają się za milicjantów - mówili. Policjanci, którzy ich zatrzymali, twierdzili jednak, że mundury były bardzo podobne do używanych obecnie i mogły wprowadzać ludzi w błąd. [G2:694 class=left] Na wczorajszą rozprawę sędzia Anna Jermak zażądała okazania mundurów. Najwięcej wątpliwości wzbudziły marynarki. - Przewodnicząca stwierdza, że oba mundury poza patkami i pagonami są identyczne z mundurem, który miał na sobie oskarżyciel publiczny [oficer policji - red.] i który jest nadal w użyciu policji - opisywała sędzia Jermak. Nie zgodzili się z tym oskarżeni. Podkreślali, że ich marynarki mają m.in. inne guziki niż używane przez policję. - Jest na nich orzeł bez korony, a powinien być w koronie - argumentowali studenci. Sędzia poprosiła o podejście policjanta i obejrzała guziki przy jego mundurze. Okazało się, że orzeł jest bez korony. - Może mundur jest nieregulaminowy - zastanawiali się studenci. Potem skrupulatnie opisywali różnice pomiędzy czapką milicyjną i policyjną. [G2:689 class=left] Nieoczekiwanie policjant wystąpił o zmianę kwalifikacji czynu wobec dwóch studentów, którzy mieli na sobie marynarki. Chce, by odpowiadali za wykroczenie z artykułu mówiącego, że "kto ustanawia, wytwarza, rozpowszechnia publicznie, używa lub nosi: godło, chorągiew albo inną odznakę lub mundur, co do których został wydany zakaz, albo odznakę lub mundur organizacji prawnie nie istniejącej, albo odznakę lub mundur, na których ustanowienie lub noszenie nie uzyskano wymaganego zezwolenia, podlega karze aresztu albo grzywny". [G2:695 class=left] - To przestaje być śmieszne, zamiast grzywny grozi nam areszt. Policji bardzo zależy na skazaniu nas, a my chyba zbyt lekko podeszliśmy do tej sprawy - mówi jeden z oskarżonych. Cała trójka zastanawia się, jak postąpić przed kolejną rozprawą wyznaczoną na 23 marca. - Może poszukamy adwokata albo jakiegoś biegłego, który udowodni, że to nie są mundury policyjne, tylko części ubiorów milicyjnych. Ale to kosztuje - zastanawiają się studenci. Swoją bezpłatną pomoc już zaoferował Stanisław Szufel, dziekan kieleckiej rady adwokackiej. - Chętnie im pomogę. To przecież śmieszna sytuacja, która powinna się skończyć już na komisariacie co najwyżej pouczeniem. Ale tu widać zastosowanie niewspółmiernych środków w błahej sprawie. Policja powinna się chyba zająć czymś poważniejszym - uważa. To nie pierwsza taka jego sprawa. Kiedyś pomógł już Radkowi Faliszowi, uczniowi, który trafił do aresztu za podrobienie legitymacji szkolnej. Dlaczego policja tak gorliwie ściga studentów? - Nie możemy tolerować łamania prawa. A w tym wypadku to było wykroczenie i studenci nie mogą się tłumaczyć nieznajomością prawa - argumentuje Małgorzata Sałapa-Bazak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. gazeta.pl

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
hehee chyba już policja i sądy nie mają sie czym zajmować, to jest chore naprawde chore przypierdalają sie do studentów krórzy tak naprwde nic nie zrobili, zamiast sie zająć jakimis pijakaki odpierdalającymi na ulicach. Ten cały system wymaga naprawy ale nie widze ani jednej osoby w tym pojebanym rządzie która była na tyle mądra i rozsądna aby to zrobić. podsumowując wszyscy mamy przejebane
AN (niezweryfikowany)
.. wiec co sie dziwić że sie czepiają studentów o prlowskie mundury...wykorzytsając kazdą okazję aby ludzi zastraszyć i pokazać gdzie ich miejsce.. Pamietajmy wsZak że polskie pały nie są po to aby nam pomagać..tylko aby nas gnębić prawie jak w panswtie totalitarnym... strach sie bac co bedzie dalej
Anonim (niezweryfikowany)
no co za zwała... spisałbym nazwiska tych co mnie zatrzymali i popalil im mundury, by dostali kare dyscyplinarna, za zniszczone stroje :P a tak na marginesie i kto sie zemna nie zgodzi, ze pały to pier...one ped..ły
Anonim (niezweryfikowany)
Czy w takim razie Pan oficer nie powinien odpowiadać za noszenie starego PRLowskiego munduru? Przecież miał orzełka bez korony.
Anonim (niezweryfikowany)
Wiec panie mili.... sorry policjancie... jak to jest z tym orzelkiem bez korony u Pana? Bo znalazlem rozporzadzenie o nastepujace tresci: ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI z dnia 30 listopada 2001 r. w sprawie umundurowania policjantów. (Dz. U. z dnia 15 stycznia 2002 r.) ... Rozdział 6 Przepisy przejściowe i końcowe § 62. 1. W okresie wdrażania na zaopatrzenie policjantów umundurowania określonego w rozporządzeniu, zezwala się na noszenie przez policjantów w terminie do dnia 31 grudnia 2002 r. umundurowania i wizerunku orła według wzorów obowiązujących przed 1997 r., znajdujących się na wyposażeniu Policji. 2. Zezwala się na noszenie w terminie do dnia 31 grudnia 2005 r. następujących przedmiotów, znajdujących się na wyposażeniu Policji: 1) munduru ćwiczebnego w kolorze czarnym oraz kurtki ćwiczebnej 3/4 w kolorze czarnym bez znaku "POLICJA", 2) znaku "POLICJA" w kolorze ciemnoniebieskim do munduru ćwiczebnego określonego w załączniku nr 8 do rozporządzenia. § 63. Traci moc rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 13 czerwca 1997 r. w sprawie umundurowania policjantów (Dz. U. Nr 74, poz. 466, z 1999 r. Nr 49, poz. 494 i z 2000 r. Nr 26, poz. 317). § 64. Rozporządzenie wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia. Pozdrawiam, dociekliwy :p
cx3 (niezweryfikowany)
Powinni ich ukarać za to że doprowadzidili do zniwagi i ubrali się jak te zasrane skurwysyny, jak by mi zapłacili to bym sie za psa nie przebrał!!!
Anonim (niezweryfikowany)
za psa pojebalo cie? bys biegal na czterech lapach po miescie? oj kolego na to tez jest paragraf par. 31245 1. kto chodzi ubrany w kostium psa po ulicach podlega karze dyspensy. 2. obraza godlo pogoni litewskiej. 3. leci w chuja. 4. zalatwianie sie przy kraweznikach i zapladnianie samiczek traktowane jako aneks do rozprawy w norymberdze
Anonim (niezweryfikowany)
ja tez uwazam ze pownni ich za to wykastrowac. co oni sobie mysla. lata 60 za nami
Anonim (niezweryfikowany)
moi bohaterzy!! :**
Zajawki z NeuroGroove
  • Dimenhydrynat

Set & Settings: suszarnia przerobiona na salon w klatce kumpla, potem zmiana warunków

Doświadczenie (wtedy): THC, DXM, atropina, amfetamina, alkohol, kodeina, dimenhydrynat,

17 lat, 70 kilogramów

TR dotyczy moich lotów po zażyciu 15 tabletek pięćdziesięciomiligramowego Aviomarinu (3 opakowania)

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Wiecznie pozytywne nastawienie pomaga w doświadczaniu nowych przeżyć, zwłaszcza psychodelicznych. Koniecznie chciałam być w bliskim otoczeniu, w swoim mieszkaniu. Tak też było. Trójka bliskich kumpli, własny pokój, ogólna ciekawość i radość z doświadczenia czegoś nowego. Ekscytacja.

Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek tutaj się zarejestruję, a co dopiero napiszę tekst, lecz chęć podzielenia się ze światem zainteresowanych moim małym mistycznym przeżyciem jest tak spory, że nie mogłam się powstrzymać. 

                                                              ***

  • Dekstrometorfan
  • Pierwszy raz

usty dom, własny pokój, wielkie lóżko i słuchawki z mrocznym industrialem na uszach. Wspaniały nastrój po zdanym egzaminie.

T = godzina przyjęcia DXM

T+0
Łykam 5 tabletek co ok minutę, zapijając dużą ilością wody.
Gdy łykam ostatnia porcję, wybieram się na pocztę wysłaą paczkę.

T+0:30
Na poczcie mała kolejka, ale wreszcie udało mi się nadać paczkę i wracam do domu.
Mam głupie wrażenie, że ludzie się na mnie patrzą, a chodnik wydaje się być lekko wykręcony.
Jakby ktoś wykręcił go względem ziemii o 10-15 stopni.
Czuję lekkie swędzienie na głowie, które co raz przeskakuje na inne części ciała.

  • LSD-25

Wjeżdzając pociągiem Intercity z Warszawy do Katowic dojrzałem fabrykę o nazwie "Montokwas", pierwszy akcent jak najbardziej na miejscu. :) W domu u J. posłuchaliśmy muzyki, porozmawialiśmy konsumując kanapki i orzeszki. Czeka nas długa noc, poszliśmy na małe zakupy. Po spacerze, dokładnie 10 minut przed północą zjedliśmy nasze kryształki, bilety na podróż do innego wymiaru. Pierwsze dwie godziny upłynęły na przemieszczaniu się między Balkonem a Pokojem z wOOx'em, słuchaniu tribalowej muzyki i rozmowach między mną a M. w stylu "- czujesz coś? - nic. - nic a nic? - zupełnie nic.".