Przewoził alkohol. Przekroczył dmc o 230%

Pojazdem przewożony był alkohol, a kierowca umieścił ładunek w taki sposób, że pojazd mocno przechylał się na prawą stronę, co skutkowało jego niestabilnością podczas wykonywania manewrów.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

AntyRadio.pl
Mateusz Struk

Odsłony

309

Zdaniem mundurowych z dolnośląskiego wojewódzkiego inspektoratu transportu drogowego, pojazd stwarzał zagrożenie w ruchu drogowym. Niesfornego kierowcę zatrzymano 15 lutego 2017 roku w Legnicy. Łącznie kontroli poddano trzy pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 ton, które służył do wykonywania działalności gospodarczej w zakresie dystrybucji artykułów spożywczych.

Okazało się, że wszystkie były przeładowane. Ich masa wynosiła kolejno: 6120 kg, 7300 kg i 8080 kg, o czym wspomniał Główny Inspektorat Transportu Drogowego:

Masa rzeczywista najlżejszego z ważonych pojazdów przekraczała dopuszczalną masę całkowitą o ponad 75 %, kolejnego ponad dwukrotnie, a najcięższego aż o 230% jego dopuszczalnej masy. Pojazdem przewożony był alkohol, a kierowca umieścił ładunek w taki sposób, że pojazd mocno przechylał się na prawą stronę, co skutkowało jego niestabilnością podczas wykonywania manewrów.

Osoby prowadzące dwa pierwsze pojazdy zostały ukarane mandatami karnymi. Trzeci delikwent odmówił przyjęcia mandatu stwierdzając, że wcale nie popełnił wykroczenia. Dlatego inspektorzy ITD skierowali do sądu wniosek o ukaranie.

Pod koniec marca 2016 roku ITD w Białymstoku zatrzymało kierowcę busa o rzeczywistej masie całkowitej wynoszącej 8,2 tony, czyli o 4,7 tony więcej, niż przewidział producent. Zważywszy na dopuszczalną masę całkowitą 590 kg, została ona przekroczona niemal ośmiokrotnie. Kierujący za to przewinienie otrzymał mandat w wysokości 500 zł.

Podobny wynik udało się uzyskać również kierowcy poruszającemu się w okolicach Radomia na drodze krajowej nr 7. Mężczyzna prowadził ważący 8,1 tony pojazd. Wszystkie te przypadki ukazują niemałą skalę problemu. Nietrudno sobie wyobrazić co by się działo z samochodem dostawczym o drastycznie przekroczonej masie jeśli doszłoby do nagłej sytuacji drogowej…

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz

Odczuwalne było lekkie załamanie przez szkołę, smutek, brak akceptacji siebie, ciągle wady wokół, problemy w rodzinie i kłótnie w kręgu znajomych. Nastawienie - ciekawość, wielka niewiadoma.

Zacznę od tego, że opisuje to dokładnie chwilę po wyjściu przyjaciela. 

18.01.2014 r. dzień jak każdy inny, nikt nie mówił że będzie w życiu łatwo rodzice po rozwodzie, kłótnie ze znajomymi, najlepsza szkoła, miłość do smutnych piosenek - zwyczajna nastolatka, skrzywdzona strasznie przez chłopaka. Nic takiego nie mogło się stać, co mi zależy, trzeba spróbować w życiu czegoś niesamowitego. Nie chcę się uzależnić, nie chce się zabić, po prostu przeżyć przez chwilę cos innego, panuję nad tym - wiem, jestem silna. 

  • Dekstrometorfan
  • Uzależnienie

Acodin biorę od kilku lat. Zaczęło się po prostu od chęci spróbowania czegokolwiek. Był pierwszym lekiem, który brałam w celach rekreacyjnych. Szczerze? Nienawidzę fazy po tym specyfiku. Nie lubię tego zamieszania w głowie, tego panującego wokół chaosu. Lek nie wyostrza zmysłów. Czasem zdarza się, że powoduje miłość do całego świata i chęć czynienia dobra.  Jednak więcej ma wad niż zalet. Nigdy więcej.

  • Marihuana

Był to jeden z weekendów w wakacje 2003. Zaczeło się w piątek, wiadomo jak każdy weekend. do wyboru mam dwie opcje: impreaz housowa albo wyjazd na dziełke z ekipą, wybieram tą pierwszą zwłaszcza, że opcja działkowa jest aktualna cały weekend. a jak impreza to trzeba jechać do sklepu--->telefon--->dojazd, odbiór--->powrót, wszystko w 15min. bez problemów. zakupiliśmy z kumplem jedną sztukę fety, 6 draży i funfa(5g zioła)-wszystko dla nas dwóch- i czekamy do godziny wyjścia. ustawiliśmy się o 21 z nim i z kumplem z lachą.

  • Hydroksyzyna
  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

Zawsze biorę 150mg. W tym dniu wzięłam 600mg chociaż tego nie planowałam. Wszystko odbyło się u mnie w domu w obecności mojego chłopaka. Nie sądziłam, że tak to się wszystko potoczy ale cóż, to szczęście mieć bliską osobę, która zawsze się tobą zaopiekuje w należyty sposób.

Wypiłam roztwór ze 150mg kodeiny o godzinie 13:20 i włączyłam komputer aby przejrzeć to i owo w internecie. Długo nie musiałam czekać, gdyż już po 20 może 30 minutach poczułam uderzenie ciepła i przyjemny zawrót głowy. Czułam to już tyle razy ale zawsze nie mogłam się doczekać kiedy to nastąpi p oraz kolejny. Położyłam się na łóżku i zamknęłam oczy, wyobrażałam sobie jak pięknie by było móc utrzymać ten stan przez całe życie, jak ono by wtedy wyglądało? Jak bym funkcjonowała?