Dwaj studenci przyjęli dawkę kofeiny równą wypiciu 300 mocnych kaw – co się z nimi po tym stało?

Co by było, gdybyśmy przyjęli dawkę kofeiny równą wypiciu 300 mocnych kaw? O tym przekonało się dwóch studentów.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Wiedzoholik
Bartek Faryna

Odsłony

4131

Chyba wszyscy uwielbiają kawę. Napój ten jest nie tylko dobry dla naszej wątroby, lecz także może uchronić nas od przedwczesnej śmierci. Co jednak w chwili, kiedy zdarzy nam się ów cudowny napój przedawkować? Jeśli kiedykolwiek w życiu wypiliście za dużo „energetyków”, które dodatkowo podlaliście kilkoma mocnymi espresso, to doskonale wiecie o czym mowa. Co by jednak było, gdybyśmy przyjęli dawkę kofeiny równą wypiciu 300 mocnych kaw? O tym przekonało się dwóch studentów.

Zdarzenie miało miejsce na Northumbria University. Dwójka studentów nauk sportowych miała wziąć udział w eksperymencie, którego celem było sprawdzenie, jak kofeina wpływa na wysiłek fizyczny. Pech jednak chciał, że w wyniku serii niefortunnych zdarzeń studenci zamiast 0,3 g kofeiny przyjęli jej ponad 30 g. Powód? Dawki obliczane były za pomocą kalkulatorów i doszło do pomyłki. Naukowcy w złym miejscu postawili punkt dziesiętny.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że mocna kawa parzona zawiera w sobie zaledwie 0,1 g kofeiny – co możecie sprawdzić dzięki przystępnemu wykresowi. Dawkę śmiertelną substancji oblicza się według wzoru 150 mg kofeiny na 1 kg masy ciała. Wychodzi więc na to, że jeśli ważymy 75 kilogramów, to już dawka wynosząca zaledwie 11,25 g kofeiny może nas zabić. Bohaterowie naszego wpisu przyjęli jej prawie 3 razy tyle.

Oczywiście niedługo po przyjęciu tej ogromnej dawki u studentów pojawiły się pierwsze objawy, wśród których warto wymienić zawroty głowy, problemy ze wzrokiem, podwyższony puls oraz drgawki które wystąpiły na całym ciele. Kiedy tylko zorientowano się w całej sytuacji, studentów natychmiast podpięto do aparatury dializacyjnej, aby oczyścić ich krew z nadmiaru kofeiny. Na szczęście cała sprawa nie skończyła się zgonem. Jednakże bohaterowie wpisu po całym zajściu borykali się z problemami z pamięcią oraz stracili sporo na wadze.

Sprawa trafiła oczywiście do sądu. Władze uniwersytetu wyraziły swoją skruchę i zmuszone były do wypłacenia odszkodowań w wysokości 504 000 dolarów. Pracownicy dodatkowo bronili się tym, że niedługo wcześniej przerzucili się ze stosowania tabletek z kofeiną na kofeinę w proszku – stąd trudności w odmierzaniu odpowiednich dawek. Tłumaczenia jednak nie zdały się na wiele.

Oceń treść:

Average: 8.5 (8 votes)

Komentarze

doktor_koziełło

Ludzie,którzy nie umieją odmierzyć dawki badanej substancji mienią się naukowcami. Ja pierdolę. Edukacja w UK poniosła klęskę. 15 lat temu największy głąb z polskiej przyzakladowki by takiego błędu by nie popełnił.
szelek (niezweryfikowany)

Tu akurat o USA mowa ;)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne
  • Tytoń

Luzik

Witaj,

Po bardzo długim odstawieniu THC i łykaniu DXM w moje ręce wpadły 3 gramy. Przez przypadek w sumie. Nie planowałem sesji z THC więc musisz mi uwierzyć, że to naprawdę był przypadek.

Właśnie rozminiłem złotą myśl... Marihuana jest jak kobieta - im więcej masz pozytywnych uczuć tym więcej ona ci ich da. Tak napisałem dla potomności na fazie :)

  • 4-HO-MET
  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Zarzuciłem nieplanowo, ciekawość i miłość do sajko niestety zwyciężyła z rozsądkiem. Nastawienie bardzo pozytywne, pełne nadziei na przyjemny lot. Tripa spędziłem w pokoju z moją dziewczyną; Oglądałem jakiś film, trochę muzyki posłuchałem - niezwykle normalny, wręcz prozaiczny wieczór. Wybranka (nie)stety nie jest najlepszym tripsitterem, co wynika z braku doświadczenia z narkotykami (kocham za to) a nie złośliwości.

DMT, LSD, 1p-lsd, ald-52, cubensis pesa (co 3-4 tyg); amfetamina, hexen, nep, alfa pihp (bardzo sporadycznie na ten moment, nie przepadam i objadłem się nimi w przeszłości); alprazolam, klonazepam, diazepam, zolpidem, etizolam, pramolan, hydroksyzyna, lewomepromazyna (80% przypadków na zwałę/sen, rekreacyjnie rzadziej niż stymulanty nawet); kodeina, tramadol (kiedyś sporo, od roku wcale); haszysz, marihuana (b.często); 3/4cmc, 3/4mmc, mdma (chlory mi nie podpasowały za bardzo od początku, od poznania mmc nawet nie patrzę na to, mdma kocham i kiedy tylko spadnie tolerancja to zarzucam); więc

  • LSD-25
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

masa wolnego czasu liczona w tygodniach, piękna pogoda, towarzystwo najlepszego kumpla, nastawienie oczywiście entuzjastyczne

Jak podałem w set 'n' setting nastawienie i anturaż były cudowne. Dzień z dawna oczekiwany i bardzo dokładnie zaplanowany (park, kino, koncert...).

 

10:30

Inauguracja, po kartoniku.

  • Butan
  • Butan
  • Pierwszy raz

13 latek zamknął się w toalecie, bez potrzeby skorzystania z WC. By się odizolować, posiedzieć w samotności. Relax. Nudy. Inspiracja. Pokusa, by zabić nudę nie rezygnując z komfortu relaxu w samotności tam, gdzie nikt nie będzie przeszkadzał.

T0. 

Zwinięty fragment papieru toaletowego zatykający wylot odświerzacza Brise siedząc w toalecie 1m2.

Zapalone światło.

 

Psikam odświerzaczem w papier, by oszczędzić twarz.

Przykładam papier do nosa i zaczynam w sposób ciągły inhalować opary przez kilkanaście sekund.

 

W ciągu sekundy odpływam, Moje ciało jest porażone, w transie, zaczyna stopniowo coraz mocniej i mocniej drżeć. Po ok. 3 sekundach wygina Mnie do tyłu z głową do góry i dostaje silnej padaczki.

 

Odświerzacz upada na podłogę.