Policjantka szukała narkotyków w pochwie podejrzanej, nic nie znalazła

Policjantka z St. Louis w USA poszukiwała narkotyków w pochwie czarnoskórej kelnerki, podczas gdy oficer płci męskiej przyglądał się całej sytuacji. W pochwie nic nie znaleziono. Policjantkę czeka kara dyscyplinarna oraz pozew w sądzie federalnym.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Pomijane Wiadomości
Alaryk

Odsłony

993

Policjantka z St. Louis w USA poszukiwała narkotyków w pochwie czarnoskórej kelnerki, podczas gdy oficer płci męskiej przyglądał się całej sytuacji. W pochwie nic nie znaleziono. Policjantkę czeka kara dyscyplinarna oraz pozew w sądzie federalnym.

Nietypowe przeszukanie — narkotyki w pochwie?

Pozew został złożony w listopadzie 2016 roku przez adwokata Jeremy Hollingshead, ale dopiero teraz cała sprawa ujrzała światło dzienne. Oficer policji, Angela Hawkins, podczas rutynowej kontroli skuła kajdankami 24-letnią Kayle Robinson. Następnie żądała od niej, aby powiedziała gdzie są „narkotyki i broń„.

Poszukiwanie narkotyków w ciele kobiety nie przyniosło żadnych rezultatów. Hawkins została zdyscyplinowana za swoje czyny. Samo wydarzenie miało miejsce 5 lat temu, w nocy 19 października 2012 roku, kiedy Robinson jechała z dwoma innymi osobami po północnej części St. Louis. Policjantom wydawało się, że skręcając w boczną uliczkę, kierowca obserwowanego pojazdu próbuje uniknąć kontroli policyjnej. Postanowili przeprowadzić rutynową kontrolę.

Oficerowie policji napisali później w raporcie, że Robinson ukryła worek z marihuaną w bieliźnie. Dodatkowo podejrzana miała coś jeszcze w niej chować. Wówczas Robinson została skuta kajdankami i odprowadzona do radiowozu.

Podejrzana prosiła o przeszukanie na komisariacie

Robinson domagała się przeszukania w komisariacie, ale oficerowie policji stwierdzili, że odbędzie się ono na miejscu zdarzenia. Policjantka przez radio poprosiła, aby inny patrol przywiózł jej gumowe rękawiczki. Chwilę potem rękawiczki przyjechały.

Robinson została aresztowana w związku z podejrzeniem o posiadanie narkotyków, ale oskarżenia nie zostały formalnie złożone przez Prokuratora Okręgowego.

Tymczasem to podejrzana złożyła skargę do wydziału spraw wewnętrznych policji. Dziewięć miesięcy później, wydział odpowiedział pismem adresowanym do domu pani Robinson w Overland. Ta jednak twierdzi, że pismo nigdy do niej nie dotarło.

W 2015 roku Robinson po raz kolejny zgłosiła się do wydziału spraw wewnętrznych z zapytaniem, co stało się z jej skargą. Wreszcie otrzymała odpowiedź, gdzie stwierdzono, że przeszukanie osobiste nie odbyło się w sposób prawidłowy. Detektyw Hawkins dotykała jej genitaliów ręką, a dodatkowo mocnym pchnięciem spowodowała lekkie obrażenia ramienia.

Policjantka będzie „zdyscyplinowana”

Napisano także, że oficer Hawkins będzie „zdyscyplinowana”. Nie napisano jednak o jakiej formie dyscyplinowania jest mowa.

„Robią to każdego dnia. Ich celem są Afroamerykanie, często z północnych dzielnic miasta. Próbują się na nich wyżywać. Czynią fałszywe zarzuty i grożą. Liczą na to, że trafią na osobę na tyle słabą, że zacznie im dostarczać informacje. „

W odpowiedzi na pytania dotyczące dochodzenia i spraw wewnętrznych, rzeczniczka lokalnego departamentu policji powiedziała, że wydział nie komentuje toczących się sporów, a kwestie dyscyplinarne oficer Hawkins nie będą upublicznione.

Oceń treść:

Average: 9.7 (3 votes)

Komentarze

białas (niezweryfikowany)

Nóż się w kieszenie otwiera. Nie dziwie się, że afroamerykanie mają ochotę strzelać na sam widok policjantów. Też bym strzelał.
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Retrospekcja

Zazwyczaj w samotności

Czytając raport Lili pod tytułem "THC: Uwięzienie we własnym umyśle" postanowiłam podzielić się swoją historią. Miał to być krótki komentarz do jej raportu, jednak poniosło mnie i uznałam, że zasługuje to na osobny raport.

Zanim jednak przejdę do meritum zacznę przydługawym, refleksyjno-depresyjnym wstępem, żeby nakreślić mniej więcej obraz swojej osoby i swojego doświadczenia z marihuaną.

  • Bad trip
  • Dekstrometorfan

Było to w święto 3 króli bierzącego roku, godzina 21. Mając tylko jednego jointa na sen postanowiłem, że pójdę do apteki i kupie thiocodin (uwielbiałem urządzać sobie seanse koda+marja+choppedandscrew) Jak się okazało z racji tego, że było święto apteki były zamknięte. W internecie znalazłem apteke dyżurującą. Była ona oddalona spory kawałek od mojego domu, ale chęć zażycia kody była tak wielka, że to nie był żaden problem.

  • Bieluń dziędzierzawa
  • Przeżycie mistyczne

Późną nocą, w domu, będąc sam postanowiłem przeżyć tripa razem z tą magiczną roślinką. Wiedziałem że nic mi nie będzie gdyż miałem już za sobą parę prób mających na celu dostosowanie odpowiedniej dawki. Byłem przygotowany psychicznie na dobrego tripa. Chciałem pierwszy raz doświadczyć na własnej skórze czym są halucynacje. Czułem się dobrze.

Godz. 23:00

Przez 15 minut szamałem nasiona popijając wodą.

Godz. 00:30

Gorzki smak i brak śliny dawały się mocno we znaki.
Zaczęły się problemy z przełykaniem, lecz byłem na to przygotowany.
Do tej pory nie działo się nic nadzwyczajnego poza tym że nie czułem się fizycznie dobrze z powodu suchości w całej jamie ustnej.

Godz. 02:00

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Luźna niedziela w towarzystwie ukochanej i przyjaciół. Ciepłe i przytulne mieszkanie, stanowisko dowodzenia na podłodze z dużą ilością poduszek i kocem + kilka butelek wody .

 

randomness