To był bardzo długi (i bardzo nudny) zimowy, piątkowy wieczór. Piątki jeszcze do niedawna śmiertelnie mnie męczyły, gdyż perspektywa prób orkiestry w godzinach 15-18:30 była przerażająca. Tego dnia nie było mowy nawet o tym, żebym się z tych zajęć jakkolwiek wymigała. Świadomość, że wszyscy już dawno mogą cieszyć się weekendem poza mną nieustępliwie nasycała moje rozżalenie już w pierwszych minutach próby. Godzina 17:00: w 20-minutowej przerwie postanowiłam się przewietrzyć i automatycznie skręciłam do nieopodal znajdującej się apteki.
E-papieros jako sposób na rzucanie palenia, a nie furtka do nałogu
Według badań publikowanych w specjalistycznym magazynie International Archives of Addiction Research and Medicine, papierosy elektroniczne postrzegane są przez osoby niepalące jako środek na wyjście z nałogu.
Kategorie
Źródło
Odsłony
198Według badań publikowanych w specjalistycznym magazynie International Archives of Addiction Research and Medicine, papierosy elektroniczne postrzegane są przez osoby niepalące jako środek na wyjście z nałogu. Jednocześnie, mimo że rynek papierosów elektronicznych systematycznie rośnie, używanie e-papierosów nie zachęca osób, które do tej pory nie paliły, do sięgnięcia po którąkolwiek z używek nikotynowych. W badaniu szczególny nacisk nałożono na nastolatków oraz młodych dorosłych.
Wraz ze wzrostem wykorzystania elektronicznych papierosów nasiliły się obawy, że urządzenia te, umożliwiające użytkownikom wdychanie nikotyny i aromatyzowanych płynów w formie aerozoli, mogą spowodować re-normalizację palenia i ostatecznie wzrost rozpowszechnienia palenia tytoniu. Badania nie potwierdziły jednak tej zależności, a samo e-palenie było interpretowane jako znak, że dana osoba stara się zmniejszyć konsumpcję tytoniu. Raport naukowców z Centre for Substance Use Research, West of Scotland Science Park z Glasgow stwierdza, że84% respondentów mimo coraz większej popularności e-papierosów nie zmieniło swojego nastawienia do palenia, nie przełożyło się to również na zwiększenie prawdopodobieństwa rozpoczęcia palenia.
61% badanych potwierdziło, że widok e-papierosa wzbudził ich ciekawość, jednak tylko 1/3 respondentów z tej grupy spróbowała e-papierosa raz, co jednak w żadnym przypadku nie wpłynęło na regularną konsumpcję. Prawie wszyscy z tych, którzy wskazali, że nie odczuli żadnego zaciekawienia w wyniku widoku osoby palącej e-papierosa wyjaśniło to w kategoriach ich przekonania, że e-papierosy były głównie wykorzystywane przez palaczy jako sposób rzucenia palenia. Respondenci przyznawali również (34%), że według nich, popularyzacja e-palenia przyczyniła się do bardziej restrykcyjnego postrzegania samego palenia. 43% uważa, że ich zdaniem zwiększenie widoczności e-palenia nie miało żadnego zauważalnego wpływu na zmianę społecznych postaw wobec palenia.
Europa pali coraz mniej
E-papierosy zostały scharakteryzowane przez brytyjską publiczną służbę zdrowia jako będące do 95% mniej szkodliwe niż palony tytoń. Najnowsze badania z Wielkiej Brytanii pokazują również, że e-papierosy mogą odgrywać ważną rolę w ułatwieniu palaczom wyjścia z nałogu. Naukowcy pracujący w oparciu o "Smoking Toolkit Study", donoszą, że niektóre osoby próbujące rzucić palenie za pomocą e-papierosów, były bardziej skłonne pozostawać w abstynencji, niż osoby, które próbowały wyjść z nałogu za pomocą metody ograniczania nikotyny lub metody „cold turkey” polegającej na całkowitym, nagłym odstawieniu używki. Zespół prof. Farsalinosa przedstawił niedawno dowody na to, że e-papierosy pomogły bardzo dużej liczbie byłych palaczy wyjść z nałogu, czerpiąc dane z ogólnoeuropejskiego badania, przeprowadzonego na ponad 27 tys. e-palaczy.