ZK w Cieszynie: Na widzenie matka przyniosła synowi… narkotyki. Ukryła je w bucie i bieliźnie

Przyszła do więzienia na odwiedziny, wyszła… w asyście policji i z perspektywą 3-letniej odsiadki.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

RMF24
Marcin Buczek

Odsłony

467

Przyszła do więzienia na odwiedziny, wyszła… w asyście policji i z perspektywą 3-letniej odsiadki. W zakładzie karnym w Cieszynie zatrzymano 55-latkę, która odsiadującemu tam wyrok synowi przyniosła narkotyki.

Mieszkanka Katowic przyszła do więzienia, by spotkać się z synem, ale przed wejściem do środka musiała przejść rutynową kontrolę osobistą. Właśnie wtedy strażnik znalazł u niej narkotyki.

W bucie była marihuana, a w niewielkiej fiolce ukrytej w bieliźnie - amfetamina - relacjonuje Rafał Domagała z policji w Cieszynie.

"Prezent" do osadzonego nie dotarł, bo na spotkanie z synem kobieta nie została już oczywiście wpuszczona. Trafiła do policyjnego aresztu, a kryminalni przedstawili jej zarzuty posiadania narkotyków, za co grozi jej do 3 lat więzienia.

Jak donosi reporter RMF FM Marcin Buczek, w zakładzie karnym w Cieszynie co najmniej kilka razy w roku zatrzymywane są osoby, które próbują przemycić więźniom narkotyki. Zdarzały się przypadki, kiedy ktoś próbował je wnieść, specjalnie się z tym nie kryjąc - narkotyki miał bowiem w... kieszeni ubrania. Bywały również i takie sytuacje, kiedy bliscy przychodzili do skazanych z dziećmi, a narkotyki ukrywali w dziecięcych zabawkach...

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 1P-LSD
  • Bad trip

Nienajlepszy stan psychiczny, pusty dom, późna jesień

Mając w pamięci swoją psychodeliczną inicjację (jakby ktoś był ciekaw, ostatni TR opowiada o tamtej nocy), jej zbawienne skutki oraz naprawdę gładkie wejście, tym razem postanowiłem popływać w "nieco" głębszej wodzie. O ja naiwny, o ja niecierpliwy, biada mi i biada tym, którzy myślą jak ja wtedy. Naczytałem się kilku opowieści o wysokich dawkach LSD i myślałem, że jestem już wręcz psychodelicznym wybrańcem, którego nie ruszy nic. Przyszedł dzień próby, o czym postaram się opowiedzieć najciekawiej, jak tylko się da (i na ile pamięć pozwoli, bowiem miało to miejsce 5 lat temu).

  • Dekstrometorfan

Moja pierwsza jazda na DXM była wyjątkowo spontaniczna. Wróciłem do domu zmęczony, do tego nękało mnie cholerne przeziębienie. Ogólnie czułem się paskudnie do tego na dworze minus trzy stopnie, ciemno i ponuro. Nigdzie wyjść, z nikim pogadać. Porażka kompletna. Usiadłem przy kompie i słuchając muzy surfowałem po necie. Przypomniałem sobie, że dawno już nie byłem na Hyperreal`u. Pomyślałem, że poczytam sobie chociaż jakieś ciekawe artykuły. Co było ciekawego "zlookałem" i postanowiłem odwiedzić Neuro-groove. Tam zaciekawiła mnie rubryka Acodin, której nie było wcześniej.

  • MDMA (Ecstasy)

Nazwa substancji: drops, pigula, ecstasy, MDMA(raczey nie czyste) ze znaczkiem przyjaznego zółwika


Poziom dosw: ganja prawie codziennie, jeden raz feta i pierwszy raz drops


Dawka: 1 tableta podjezykowo

randomness