Ministerstwo Obrony wszczęło dochodzenie po tym, jak jeden ze strażników królowej sfilmowany został podczas czynności wyglądającej na wciąganie linii usypanej z białego proszku z klingi ceremonialnego miecza – zdarzenie miało miejsce, gdy strażnik pełnił służbę w Pałacu św. Jakuba.
Ministerstwo Obrony wszczęło dochodzenie po tym, jak jeden ze strażników królowej sfilmowany został podczas czynności wyglądającej na wciąganie linii usypanej z białego proszku z klingi ceremonialnego miecza – zdarzenie miało miejsce, gdy strażnik pełnił służbę w Pałacu św. Jakuba.
Incydent z udziałem członka Coldstream Guards, majora Jamesa Coleby'ego, miał miejsce w czasie zakrapianego spotkania w oficerskiej mesie w ostatni poniedziałek wieczorem.
30-sekundowy film nakręcony został przez 27-letniego porucznika Charlesa McLeana, który następnie omyłkowo udostępnił go w serwisie informacyjnym personelu.
Ministerstwo Obrony Narodowej rozpoczęło dochodzenie w sprawie zajścia, w ramach którego przesłuchano dotąd 3 żołnierzy.
Klip, do którego dokopało się The Sun, zaczyna się obrazem kapitana Alexa Ritchiego (27 lat), który pochyla się nad mieczem, najwyraźniej rozdrabniając na nim nieokreśloną substancję za pomocą plastikowej karty. Następnie zwraca się do 41 -letniego majora Coleby'ego: "Ile? Dwa cale? Chcesz tego dwa cale? Jeśli dasz radę, będę pod dużym wrażeniem. "
Major Coleby pochyla się nad ostrzem i wciąga substancję (a przynajmniej tak to wygląda), podczas gdy jakaś kobieta krzyczy z południowym akcentem "Nie, na miłość boską, nie rób tego!"
Porucznik McLean, kapitan Ritchie i major Coleby byli w czasie incydentu na służbie i zostali już na tę okoliczność przesłuchani przez Ministerstwo Obrony.
Major Coleby, który jest weteranem z Iraku i Afganistanu, był najwyższym rangą członkiem personelu dyżurującego w czasie zdarzenia, nadzorując 15 mężczyzn w Pałacu św Jakuba.
Pałac, położony na Pall Mall, w centrum Londynu, jest domem księżniczek Beatrice i Eugenie, które były jednak na miejscu w czasie zajścia.
Ojciec kapitana Ritche był kiedyś dowódcą zarówno księcia Williama jak i księcia Harry'ego.
Pułkownik Richard Kemp, który dowodził wojskami brytyjskimi w Afganistanie, powiedział: "Takie zachowanie jest zarówno wysoce niepokojące, jak i dotkliwie zawstydzające dla całej armii brytyjskiej. Zadaniem oficerów jest dawanie przykładu."
Według źródeł, picie alkoholu na służbie nie było sprzeczne z zasadami, ale jeśli substancja okaże się narkotykiem, konsekwencją będzie sprawa karna.
Zadawane jest pytanie: "Jak owi strażnicy mogliby zareagować, gdyby doszło do ataku terrorystycznego na rodziną królewską?"
W zeszłym miesiącu Hang Zhang, 25-letni student, został zatrzymany w Pałacu Buckingham za posiadanie noża i grożenie zabiciem królowej – był to czwarty od maja incydent związany z bezpieczeństwem rodziny królewskiej.
Rzecznik Ministerstwa Obrony powiedział: "Armia wymaga od wszystkich pracowników, aby trzymali się wysokich standardów, za wszelkie stwierdzone uchybienia zostaną wiec surowo zdyscyplinowani. Dochodzenie jest w toku."
Własne dochodzenie przeprowadzi również Royal Military Police – wyjaśni ono m.in. czy mężczyznom zostaną postawione zarzuty związane z narażeniem reputacji regimentu.
W 2008 roku pięciu żołnierzy pełniących obowiązki strażników królowej zostało usuniętych z wojska po nieudanej próbie przejścia testów narkotykowych.
100 mg DPT wrzuciłem do 4 ml destylowanej wody, rozpuściłem dokładnie. Nie było z tym większego problemu. Cieżko było wywalić cały proch z samarki, sporo się przylepiło do ścianek, a nie chciałem go niczym wygrzebywac aby zachować możliwie dużą czystość materiału. Dawkę zatem zaokrąglam raczej w dół.
Trip I
Zdarzyło się to kilka dni temu. Konkretnie trzynastego października, w
mieszkaniu osoby D (chciala zostac anonimowa a jest mi to dosc bliska
osoba). Z pozoru miało to być inicjacyjne grzybienie jej w konkretnej ilości
(40 sztuk). O ironio, chciałem z nią przy tym być wiedząc że mnie grzyby nie
czeszą w sposób znaczący. Nawet dzień
wcześniej wygłaszałem Mancie alias Lwu, że utarta kontroli nad grzybami to
raczej cecha osobowościowa niż coś dotyczące każdego i że mnie nigdy to nie
Nastrój bardzo dobry, nastawienie pozytywne. Marihuana spalona po raz pierwszy w domu w samotności.
Zamierzam opisać tutaj moje któreś z rzędu spotkanie z marihuaną. Postanowiłem tym razem zapalić porcję samemu w domu, bez udziału osób trzecich. Byłem ciekaw różnicy w przeżyciach, chociaż słyszałem wiele negatywnych opinii o paleniu w samotności.