USA: lokalna policja rozpowszechnia fałszywe informacje o Zika, by łapać użytkowników metamfetaminy

"NIE CHCEMY, aby dotknęło to Ciebie. Jeśli niedawno kupiłeś metamfetaminę, możesz dostarczyć ją do Departamentu Policji Miasta Bath, gdzie możemy ją dla Ciebie przetestować. Twoje bezpieczeństwo jest naszym priorytetem nr 1!"

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

the influence
Patrick Hilsman

Odsłony

549

Policja z miasta Bath (stan Michigan) prowadzi dziwne gierki w obszarze bezpieczeństwa publicznego publikując fałszywy biuletyn typu "breaking news", w którym ostrzega, że "dotarły do nas raporty o metamfetaminie mogącej zawierać wirusa Zíka".

Ich facebookowy profil zachęca ludzi, by przychodzili na komisariat w celu przetestowania swoich narkotyków:

NIE CHCEMY, aby dotknęło to Ciebie. Jeśli niedawno kupiłeś metamfetaminę, możesz dostarczyć ją do Departamentu Policji Miasta Bath, gdzie możemy ją dla Ciebie przetestować. Twoje bezpieczeństwo jest naszym priorytetem nr 1!

Kupa śmiechu. Jednakże ze względu na powszechność występowania pozbawionych podstaw i szkodliwych teorii spiskowych dotyczących problemów zdrowotnych, takich jak ruch anty-szczepioknowy, nie to chyba dobry moment, by lokalne organy ścigania pozwalały sobie na zamieszczanie nieprawdziwych informacji na temat Zika, nawet jeśli cel jest tak szlachetny, jak próba aresztowania użytkowników ulicznej wersji Adderallu.

Oceń treść:

Average: 4.8 (4 votes)

Komentarze

krAK (niezweryfikowany)

Przynieś na komisariat swoje narkotyki! W trosce o Twoje bezpieczeństwo zamkniemy Cię w więzieniu za posiadanie tychże substancji odurzających.
NoNIe (niezweryfikowany)

No przecież Policji można, a nawet trzeba ufać.
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

hey



załadowałem bonga



zapaliłem. zwykła zapalniczką.



chmura



jeb do balona, bo się dymi na maxa...



kolejny buch


  • Grzyby halucynogenne
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Tripraport

Długo wyczekiwany moment ponownego grzybowego tripa, po około 10 latach przerwy. Obozowisko w górach, ognisko, wiata, rzeka, deszcz i wiatr. Główny cel wyjazdowy: zaktualizować wspomnienia związane ze wrzucaniem grzybów za małolata.

Ja i kumpel, leśne obozowisko - wiata, studnia i ognisko. Od rana czilujemy przy ognisku w chłodny, deszczowy i wietrzny dzień. Okoliczności odbiegały nieco od wymarzonych, ale postanowilismy się tym nie zrażać. Ostatni raz zarzucałem grzyby dobre 10 lat temu, a w tym roku naszła mnie niespodziewana chęć zasmakowania głębi psychodelicznego doświadczenia i zweryfikowania tego stanu ze wspomnieniami z przeszłości. Oczekiwałem wglądu w samego siebie oraz podróży, cokolwiek miała ona oznaczać.

  • Grzyby halucynogenne

Bylo to pierwsze grzybojedzenie w tym roku. Niestety grzyby byly

zakupione gdyz moje miejsce w tym sezonie w ogole nie obrodzilo :(( i

w ogole mialem dosyc rozczarowan za kazdym razem gdy sie udawalem na

laki. Wiem, ze najlepiej "smakuja" wlasnorecznie zebrane kapelusze

lecz pokusa i zadza wrazen byla na tyle silna, ze gdy nadarzyla sie

okazja to zdecydowalismy sie z kumplem zakupic 150 sztuk.





Mimo wszystko nastawilem sie na pozytywna podroz.

  • 2C-P

Wiek i doświadczenie: 24; marihuana, dxm, benzydamina, gałka, amfetamina, metkatynon, mefedron, 2c-e, 4-ho-met, 4-aco-dmt, 2c-p, metylon, butylon



Waga: ok 105 kg



Substancja i dawkowanie: 16.5mg 2c-p (roztwór alkoholowy); T+ 0- 14 mg

T+ 5h- 2.5 mg



Set & Settings: ciepły czerwcowy dzień, który miał zostać umilony synestetycznym terrorem. Towarzyszyła mi dziewczyna (trzeźwa)