Ostróda: 26-latek tłumaczył policjantom, że znalazł narkotyki i chciał sprawdzić jak działają

Choć mężczyzna początkowo zaprzeczał, okazało się, że w zaciśniętej pięści trzymał dwa woreczki z białym proszkiem, który okazał się być pochodną metamfetaminy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

naszaostroda.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tlumaczenie równie dobre, a może i lepsze, niż wiele innych...

Odsłony

685

Do policyjnego aresztu trafił 26-letni mieszkaniec Zakopanego. Mężczyzna miał przy sobie kilka gramów pochodnych metamfetaminy. Za posiadanie zabronionych substancji grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

W nocy z soboty na niedzielę, ostródzcy policjanci zostali wezwani na jedną z ulic miasta, gdzie miał się awanturować nietrzeźwy mężczyzna. Kiedy policjanci pojawili się na miejscu, zauważyli że 26-letni mężczyzna dziwnie się zachowuje.

Funkcjonariusze podejrzewali, że mieszkaniec Zakopanego może mieć przy sobie zabronione substancje odurzające. Choć mężczyzna początkowo zaprzeczał, okazało się, że w zaciśniętej pięści trzymał dwa woreczki z białym proszkiem, który okazał się być pochodną metamfetaminy.

26-latek podczas przesłuchania tłumaczył, że nielegalne substancje znalazł i chciał sprawdzić, jak zadziałają. Teraz mężczyzna odpowie przed sądem. Za posiadanie środków odurzających grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

Doświadczenie: marihuana, łysiczka lancetowata

S&S: las,miasto / rano,południe

Dawkowanie: wywar z cytrynami z 50-ciu największych łysic z kolekcji ;)

--------------------------------------------------------------------------

Sobota 9:00 - kawka, papierosek, na zewnątrz słoneczko - bardzo przyjemnie :)

Ehh, mówię sobie... który to już trip tej jesieni? Nooo... nic nowego się nie wydarzy, z resztą to tylko 50. Dobra jadę! Mega pozytywne nastawienie, przygoda, pierwszy raz sam ze sobą w plenerze, będzie super!

  • LSD
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Nastawienie pozytywne, dobry opiekun i dobry współpodróżnik. Miejsce zamieszkania znajomej, zaufanej.

Hej. Opiszę moje pierwsze zetknięcie z LSD, postaram się dość zwięźle, ponieważ lubię się rozpisywać.

Razem ze znajomą, wzięłyśmy po 150 ug na głowę. Chciałam na początku za pomocą wody destylowanej zarzucić nam dawkę 100 ug, ale obie uznałyśmy, że polecimy z całym papierkiem.

Było to dość dawno, więc czas będę podawać orientacyjnie. Nawet nie pamiętam dokładnie, o której zarzuciłyśmy, więc uznam, że była to 17.

Papierek na język. 30 minut ssałam, potem połknęłam. Znajoma niechcący połknęła po 20 minutach, ale raczej to nic nie zmieniło, jeśli chodzi o doznania.

  • Marihuana
  • Muchomor czerwony
  • Przeżycie mistyczne

ciekawość eksperymentu, piątkowy wieczór, mój dom, łóżeczko, kołderka, medytacja

Wszystko to wydarzyło się około 4 i pół roku temu. Zafascynowany historią rytualnego używania na Syberii, dobrze mi znanego (chociaż od innej strony) grzyba, opisami przeżyć i danymi, z których wynika, że nie jest on, aż tak, śmiertelnie trujący, jak mi się zawsze wydawało, postanowiłem, że koniecznie muszę go spróbować. Był to wszystkim dobrze znany muchomor czerwony. Pewnego wrześniowego dnia zebrałem 7 czerwonych kapeluszy, zdekarboksylowałem je w piekarniku i schowałem na później.