Kolejny etap walki miasta z dopalaczami. A na łódzkiej ulicy... nowy sklep

Na reprezentacyjnej ulicy miasta, Piotrkowskiej, niemal w sąsiedztwie siedziby władz miasta, w ostatnich kilkunastu godzinach otworzył się kolejny sklep z dopalaczami.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Onet Wiadomości
Magdalena Gałczyńska

Odsłony

286

Na reprezentacyjnej ulicy miasta, Piotrkowskiej, niemal w sąsiedztwie siedziby władz miasta, w ostatnich kilkunastu godzinach otworzył się kolejny sklep z dopalaczami. Władze Łodzi są niemile zaskoczone, ale zapewniają, że zrobią wszystko, by pozbyć się także tego punktu.

Sekretarz miasta, Barbara Mrozowska-Nieradko przyznaje, że urzędnicy nie wiedzieli dotąd o powstaniu kolejnego sklepu z dopalaczami. - Zapewniam jednak, że miasto i w tym przypadku podejmie działania, które będą skutkować tym, że kolejny punkt zniknie. Wspomaga nas w tym policja i straż miejska, na pewno nie odpuścimy - mówiła.

Będą kolejne pozwy

Wojna miasta z handlarzami dopalaczy trwa. Władze Łodzi przechodzą do kolejnej ofensywy, tym razem wymierzonej wprost w handlarzy dopalaczy. - Chcemy chronić tak mieszkańców, jak potencjalnych konsumentów. Dlatego, wytaczamy pozwy samym handlarzom. Zarzucimy im nieuczciwe praktyki konsumenckie - mówiła sekretarz miasta Barbara Mrozowska-Nieradko. - Chodzi o to, że wprowadzają w błąd nabywców, nie informując o wszystkich konsekwencjach związanych ze spożyciem tych środków – podkreśliła.

"Handlarz oszukuje, więc niech za to odpowie"

Jak tłumaczył Zbigniew Kwaśniewski, miejski rzecznik konsumentów, na dopalaczach widnieje napis, że to jest produkt kolekcjonerski, należy chronić przed nim dzieci i nie nadaje się do spożycia. - Sprzedawcy wychodzą z założenia, że jeśli ktokolwiek go skonsumuje, sam ponosi za to odpowiedzialność. Chcemy przełamać zasadę braku odpowiedzialności handlowców - mówił. Jak tłumaczył, aby ta strategia walki z handlarzami dopalaczy byłą skuteczna, konieczna jest współpraca samych łodzian.

- Prosimy o to, by zgłaszali się do nas wszyscy, których bliscy kupili dopalacze, a od sprzedawcy usłyszeli, na przykład, sugestię: "po tym będziesz się dobrze czuł". Skoro produkt jest nie do spożycia, a handlarz mówi takie rzeczy, to oczywiste jest, że oszukuje. I za to powinien ponieść odpowiedzialność - tłumaczył rzecznik konsumentów.

Aby nagłośnić akcję i zebrać jak najwięcej informacji o potencjalnych ofiarach dopalaczy, miasto uruchomi akcję społeczną. Pracownicy magistratu będą czekać na telefony od łodzian, pod numerem: 42 638 44 44. Z władzami miasta można też skontaktować się mailowo: stopdopalaczom@uml.lodz.pl.

Skuteczna strategia straszenia

Dotąd, magistrat straszył pozwami właścicieli budynków, w których mieściły się sklepy sprzedające tak zwane materiały kolekcjonerskie. Taktyka okazała się skuteczna, bo z pięciu sklepów - trzy powinny w najbliższych dniach zniknąć. Kamienicznicy po prostu wystraszyli się pozwów i zamierzają zerwać umowy najmu z handlarzami dopalaczy. W dwóch przypadkach miasto pozwie właścicieli nieruchomości, którzy nie byli zainteresowani współpracą.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

Długo wyczekiwany dzień przez nas wszystkich, nastawienie jak najbardziej pozytywne

Ten dzień był wyczekiwany długo przez nas wszystkich, zacznę od nazewnictwa. Ja jestem K. byli ze mną D. mój dobry przyjaciel, M. tak samo dobry przyjaciel i F. mój najlepszy kuzyn. Jakoś około rok temu razem z D rozmawialiśmy o LSD, że napewno chcielibyśmy tego spróbować, ale się nam nie śpieszy. Po kilku miesiącach stwierdziliśmy, że jednak chcemy spróbować szybciej, moim podejściem na początku sterowała jedynie ciekawość, jak u każdego. D jako pierwszy zaczął więcej czytać o psychodelikach, często mi o tym opowiadał, choć nie wykazywałem większego zainteresowania, do czasu.

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Mieszkanie, pokój. Oczekiwania pozytywne, ze względu na wcześniejsze kontakty z tym psychodelikiem. Nastrój neutralny.

Ok. 23 zarzuciłem pół blottera 220ug. Obawiałem się, że pełny może mnie za bardzo pozamiatać, a wcześniej brałem też tylko 110. Byłem sam w mieszkaniu. Na pierwsze efekty czekałem do około 24. Ogólna zmiana nastroju na bardziej pozytywny, chęć rozmowy. 

  • Bromo-DragonFLY
  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Miks

wolna chata - perspektywa odkrycia czegoś nowego - ja i 4 kumpli - V który tylko pali i S który pali i wrzuca 4 saszety benzy (ekstrakcja)

Zaczynamy: 
Przychodzi do mnie V. 
12:00 leci połówka papiera zapijana na pusty żołądek zdrową ilością coli i pierwsze dwa nabicia palenia 
12:40 odrobina zmiana płynności postrzegania obrazu - a może tylko wkręt? 
13:00 idziemy do apteki po aco i do sklepu po browar 
13:30 wrzucamy aco - przez pierwsze kilkanaście minut wrzucam 10, potem dochodzi w międzyczasie (przez ok. godzinę) kolejne 10 czyli w sumie 300 mg 
13:40-13:50 - ewidentne drobne haluny - ruchy firanek delikatne poruszanie się przedmiotów na które się nie patrzysz 

  • Adrenalina
  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)
  • Tytoń

Zimny wrześniowy dzień 6 lat temu, A.D. 2011. Ekscytacja przed pierwszym występem jako DJ. Rozkręcająca się psychoza paranoidalna z rodzaju psychodelicznego flashbacka. Szał zwierzęcia, które opanowane lękiem atakuje.

"Kra, kra!" [...] Tego ranka wrony krakały jakoś tak osobliwie, jakby się antropomorfizowały, a człowiek-gawron dął w swój kruczoczarny dziób. Muzyka w telefonie też brzmiała nad wyraz krystalicznie, ostro, maleńki koncercik rozgrywał się w mojej rozgorzałej percepcji, ambientowe połacie przy zimnej, wrześniowej kałuży. Czekałam na pociąg. Przeszłam przez dziurę w siatce w stronę torów, było rano, to jeszcze za wcześnie na policyjne atrakcje, nikt nie był w stanie mnie przyfilować. Pociąg zatrzymał się z przeraźliwym świstem, zatkałam uszy tak mocno jak to było tylko możliwe.

randomness