Australia: ukryte tunele, a w nich marihuana, metamfetamina, pytony, kastety i broń palna

Policja z australijskiego stanu Queensland aresztowała 59 osób podejrzanych o przestępstwa narkotykowe po odkryciu pod miastem Toowoomba rozbudowanej sieci podziemnych tuneli, łączących liczne ukryte pomieszczenia.

Policja z australijskiego stanu Queensland aresztowała 59 osób podejrzanych o przestępstwa narkotykowe po odkryciu pod miastem Toowoomba rozbudowanej sieci podziemnych tuneli, łączących liczne ukryte pomieszczenia.

Przeszukując posiadłości w regionie Darling Downs, funkcjonariusze odkryli 200 roślin konopi, kilogram marihuany, 20 gramów metamfetaminy, kilka trzymanych bez wymaganej licencji pytonów, nielegalną broń, kastety i noże.

Policjanci ujawnili również "wysokiej jakości rozbudowany system filtracji wody" oraz chemikalia i urządzenia wykorzystywane prawdopodobnie do produkcji metamfetaminy.

Mick Loveday, pełniący obowiązki starszego sierżanta, zasugerował, że to mieszkańcy Toowoomba naprowadzili policję na trop narkotykowego gangu.

W swoim oświadczeniu powiedział: "Informacje wykorzystane przez policję zostały uzyskane wskutek konsekwentnych wysiłków policji z Toowoomba, jak również dzięki czujności członków lokalnej społeczności i otrzymanym od nich powiadomieniom."

Aresztowani zostali łącznie oskarżeni o 180 przestępstw, począwszy od posiadania i produkcji niebezpiecznych narkotyków, przez posiadanie przyrządów używanych do ich palenia lub podawania w inny sposób, po nielegalne posiadanie broni.

Policja kontynuuje śledztwo, tymczasem wszystkie 59 osób stanie w przyszłym miesiącu przed sądem.

Oceń treść:

Average: 9.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

Kiti, dziewczyna lat 23 i Henryk, chłopak lat 27, w ciągu ostatnich dwóch lat wielokrotnie razem i osobno brali zarówno LSD, MDMA jak i ich rozmaite kombinacje. Kiti jest studentką i kuglarką, henryk ćwiczy hatha jogę. Ich ciała są zdrowe, a umysły spokojne i zadowolone. Kartony z Hoffmanem na rowerze, sprawdzone i dobre, Kiti póltora, Tomi dwa i pół. Czwartek, piękna pogoda, częsciowo opuszczony kamieniołom.

Ok 11 schodziliśmy po skalnych półkach w dół, do wielkiej dziury w ziemi z małym skrawkiem zieleni, kilkoma kamiennymi platformami i dużym, ślicznym "jeziorkiem". Pojawił się lekki fizyczny dyskomfort, nie mogłem znaleźć sobie miejsca. Zaczęliśmy oczyszczać przybrzeżną wodę - cała masa plastikowych i szklanych butelek, opakowań od czipsów i "robaków czerwonych No. 2". Apel: kto zostawił śmieci w jakimś zielonym miejscu niech je stamtąd zabierze, żaby będą wdzięczne.

  • 2C-D
  • Pierwszy raz

Mieszkanie

Start +00

Koło godziny 23ciej spotkałem się z kolegą (K), w ciągu dosłownie kilku minut zdecydowaliśmy, że czas spróbować psychodelików, rozrobiłem, więc ok 50mg 2c-d w 2/3 szklanki wody (x2 dla mnie i dla "K").

Start +15

  • LSD-25
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Pierwsze przyjęcie dawki MDMA zdarzyło się w piątek około godziny 21:00. Talerz podzielony na dwie części, obie zostały wzięte w przeciągu 15 minut. Posiadówka na około 10 osób, na noc zostały 4 osoby. Miejsca to mieszkanie znajomego w dobrze wyglądającej kamienicy. Przyjęcie dawki LSD-25, sobota, godzina około 11:00. Towarzystwo kolegi z klasy, jego dziewczyny, którzy byli trzeźwi oraz kolegi, z którym zarzucałem karton. Miejsca; Park w dużym Polskim mieście, centrum dużego miasta, moje mieszkanie, kolejna impreza. Generalnie bardzo dobry stan psychiczny, ze względu na ostatnie przeżycia. Nastrój bardzo przyjemny, w gronie bliskich znajomych, brak większych oczekiwań ze względu na poprzednie przeżycie z tym samym kartonem, lecz w 2x mniejszej dawce. Setting można uznać za dość spokojny podczas piątkowej nocy z MDMA i ogromnie intensywny podczas soboty.

Wstęp (piątek):

 

Wiek: 18 lat

Wzrost: Około 175cm

Waga: Około 60kg

 

  • 3-MMC
  • Pierwszy raz

Wciągnięcie było spontaniczne, w kiepskim humorze z powodu spiny z rodzicami, w domu w niewielkim pokoju, kilka dni przed świętami, bez wielkich oczekiwań, samotnie, aby zobaczyć jak to w końcu jest

Jest około godziny 17. Zwijam się do domu, bo miało być palenie, a palenia nie było. Lekko wkurzona dostaję wiadomośc od rodziców, że dziś pora na przedświąteczne porządki. Chodzę zdenerwowana, ale za chwilę znikam w głąb swojego pokoju. 

randomness