Dawka: 300 mg kodeiny (dwie paczki Thiocodinu) + sok z białego grapefruta
Doświadczenie: Marihuana, DXM, Kodeina, Alkohol, Alprazolam, Lorazepam
22 marca młody Litwin zmarł w dziwnych okolicznościach w barcelońskim metrze. Upadł nagle na ziemię a z jego ust zaczęła się toczyć piana.
22 marca młody Litwin zmarł w dziwnych okolicznościach w barcelońskim metrze. Upadł nagle na ziemię a z jego ust zaczęła się toczyć piana. Strażnicy próbowali go reanimować, ale nie przyniosło to skutku. Autopsja wykazała, że mężczyzna nie zmarł z powodu epilepsji jak podejrzewano, ale przemycał w żołądku narkotyki.
Do tajemniczej śmierci młodego mężczyzny doszło w metrze na barcelońskim lotnisku El Prat chwilę po wylądowaniu samolotu z Brazylii. Podróżujący zwrócił na siebie uwagę strażników Mossos d'Esquadra specyficznym zachowaniem. Dodatkowo kiedy zauważył, że zbliżają się do niego strażnicy jak i kontrolerzy biletów zaczął się w widoczny sposób denerwować. Nagle upadł na podłogę w konwulsjach. Z ust zaczęła mu wypływać biała piana. Wszystko wskazywała na atak epilepsji, ale człowiek zaczął umierać. Strażnicy podjęli próbę reanimacji, jednak Litwina nie udało się uratować.
Wyniki autopsji, która miała wyjaśnić przyczyny nagłej śmierci młodego człowieka. wykazały że zmarł on z powodu pęknięcia jednej z 34 kapsuł z kokainą, które przewoził w żołądku. Każda z nich zawierała 12-15 gramów białego proszku. Stres mógł spowodować reakcje w organizmie, które wpłynęły na środowisko w żołądku i tym samym rozpuścić osłonkę kapsuły.
Hiszpańska policja bada szczegóły sprawy. Chce wyjaśnić dla kogo pracował Litwin oraz komu miał dostarczyć narkotyki.
Park następnie moje mieszkanie
Dawka: 300 mg kodeiny (dwie paczki Thiocodinu) + sok z białego grapefruta
Doświadczenie: Marihuana, DXM, Kodeina, Alkohol, Alprazolam, Lorazepam
Cześć wszystkim...
W całym narazie krótkim życiu nie brałem nic innego oprócz trawki. Opisze wam moich kilka przygod ktore pamietam.
Zaczynam...
Rok: 2004
Dni: okolice jesieni
Luzik i czilerka, sobotni wieczór i spontaniczny telefon od znajomego, czy może nie chce się kopnąć na granie na instrumentach/posiedzenie przy muzyce.
Siemano!
Chciałbym się ze wszystkimi zainteresowanymi podzielić moimi przemyśleniami na temat słynnej "emki" - z perspektywy 3 lat po pierwszym i 2 lat po ostatnim razie z tym specyfikiem. Chciałbym nadmienić, iż może to przypominać strumień świadomości - czasami może być chaotycznie, ale to dlatego, że idzie "prosto z serca".
Miejsce oraz nastawienie, którego chyba tłumaczyć nie muszę, znajduje się w reporcie.
Substancje: (zachowana kolejność) około 0.2g suszu Jej Dysocjacyjności, 3g P.Cubensis na dwie osoby, po dwa piwa na głowę, 6mg klona i 20mg zolpidemu. Ajajaj xD
Podróżnicy: ja oraz S.
Drogi NG ;)