rucham psa jak sra
Palenie marihuany modyfikuje sposób rozpoznawania i przetwarzania cudzych emocji oraz obniża zdolność do empatii – wynika z badania opublikowanego w magazynie „PLOS ONE”.
Palenie marihuany modyfikuje sposób rozpoznawania i przetwarzania cudzych emocji oraz obniża zdolność do empatii – wynika z badania opublikowanego w magazynie „PLOS ONE”.
Naukowcy z Uniwersytetu Stanowego w Kolorado (USA) zaobserwowali, że osoby palące marihuanę postrzegają emocje innych ludzi odmiennie niż osoby zachowujące abstynencję. Użytkownicy marihuany podświadomie silniej reagują na emocje negatywne, słabiej zaś na pozytywne. Cechują się też obniżoną zdolnością do wczuwania się w stany emocjonalne drugiej osoby (empatii) - podaje PAP.
W badaniu uczestniczyło 70 ochotników – regularnych palaczy marihuany, okazjonalnych użytkowników i abstynentów. Osoby badane oglądały zdjęcia twarzy wyrażających różne emocje (radość, strach, złość i emocje neutralne). W tym czasie badacze rejestrowali aktywność ich mózgu za pomocą encefalografu (urządzenia do badania EEG).
Okazało się, że negatywne emocje (szczególnie strach) wywoływały u palaczy marihuany silniejsze pobudzenie mózgu niż u abstynentów. Z kolei emocje pozytywne powodowały u nich słabszą aktywację sieci mózgowych. Różnice w tym zakresie ujawniały się jednak tylko na poziomie reakcji spontanicznych (ukrytych), bo gdy poproszono użytkowników marihuany o nazwanie konkretnych emocji (reakcja jawna) - natychmiast zanikały.
Chociaż palacze marihuany byli gorsi w rozpoznawaniu emocji tylko na poziomie nieświadomym, wykazywali jednocześnie obniżony poziom empatii. Nie potrafili tak dobrze, jak osoby zachowujące abstynencję, przejąć perspektywy myślowej drugiej osoby.
Autorzy badania planują teraz sprawdzić, jak palenie marihuany wpływa na zaburzenia nastroju (depresję, lęk), a także na zdolność do nabywania informacji.
30 stopni upału, lekkie odwodnienie po zatruciu pokarmowym
Witam,
Piszę ten TR aby ostrzec potencjalnych amatorów mefy. Nie jest to dobry środek. Czemu? Przeczytajcie...
S&S:
Zacznę od tego, że w tym tygodniu kurowałem się po zatruciu pokarmowym. Nawadniałem się, brałem witaminy i elektrolity. Jakoś doszedłem do siebie. Upał mnie wykańczał ale cóż poradzić. Dziś wypiłem od około 11:00 4 piwa. Dotarłem w ten sposób do godziny 16:30 przy wiatraku dmuchającym mi w plecy. Całkiem miło jak na 30 C za oknem...
Pozytywne, bardzo pozytywne
Każdy z nas jest pajacem na korbkę. Pajac ów podejmuje decyzje- zwykle nieświadome- będąc nakręcanym przez siły zewnętrzne.
- Ja chcę zjeść pączka- mówi pajac.
Kto mu nakręcił taką korbkę? Reklamy, uzależnie ie od cukru, albo po prostu widok i zapach pączka. Już dzban jeden sięga po wypiek ręką, aż tu nagle- jeb!
Ktoś go uderza w dłoń. Karci skurwysyna. Zabrania mu.
- E, kim jesteś?!- pyta pajac
- Tobą. Ale, kurwa, lepszym. Bardziej świadomym.
*
Środek: Amfetamina + nieplanowane tabletki
Ilość zarzyć: pierwszy (ale nie ostatni raz :-)
Ilość środku: pół grama (o ćwierć za dużo)
Miejscówka: chata kumpeli
Komentarze